Strona o zabezpieczeniach okien, balkonów i ogrodów.

Witam!
Tytułem wstępu usprawiedliwienie - rzadko ostatnio tu zaglądam, więc być może informacje, o które proszę, gdzieś już są - forum jest wielkie i choć próbowałam je przeszukać, nic dotąd nie znalazłam.

Niedawno przeprowadziliśmy się, pierwszą inwestycją w nowym lokum było osiatkowanie balkonu:) ponieważ mamy dwie koteczki (w tym jedna z miau). Zabezpieczenie porządne, z siatki ocynkowanej, wykonane przez osobę z doświadczeniem. Jednak na razie jest łyso na balkonie, stoi tylko pieniek, koty mogą wyglądać jedynie przez szpary w balustradzie - i stąd moje pytanie, czy ktoś może urządzał na balkonie "koci kącik" i mógłby podzielić się pomysłami? Na pewno umieszczę tam jakieś koszyki, będą skrzynki z roślinami (czy wysianie kocimiętki jest dobrym pomysłem?), ale chciałabym też zainstalować półeczki - punkty widokowe na balustradzie, skąd kociszcza mogłyby swobodnie obserwować świat, najlepiej takie przykręcane do balustrady, ewentualnie do ściany - może ktoś coś takiego robił, poradzi, co kupić i jak to wykonać? Może jakieś inne ciekawe pomysły? Będę wdzięczna, koty zapewne też.

Miria, o ile wiem, to nie ma osobnego wątku o urządzaniu balkonu - wiem, bo szukałam

Ja też chcę kotom półeczki zmajstrować. Zastanawiam się, czy obijać je wykładziną (jest się za co złapać pazurkami) czy coś innego wymyślić, bo przecież w deszczu i wilgoci ta wykładzina będzie gniła... Marzy mi się taki wielki rozgałęziony konar drzewa, ale nie mam pojęcia skąd go wziąć i jak zamocować.

Też właśnie się zastanawiałam, z czego te półki, ale chyba zostanę przy jakiejś płycie wodoodpornej. Gdyby udało mi się wykombinować coś, co można przykręcić na śruby, a nie mocować na stałe, byłoby większe pole do popisu, bo można by je po prostu zdjąć, jak pogoda będzie kiepska. Konar drzewa to super pomysł, popytam u rodzinki na wsi, może ktoś mi taki skołuje.
Powodzenia w urządzaniu:)

Miria pisze:Gdyby udało mi się wykombinować coś, co można przykręcić na śruby, a nie mocować na stałe, byłoby większe pole do popisu, bo można by je po prostu zdjąć, jak pogoda będzie kiepska.

Półki można tak mocować, żeby się dały zdjąć

Ja tak zamierzam zrobić.

A jaki masz patent na to?

Kurczę, musiałabym chyba narysować... Chodzi o to, że półka nie stoi na przykręconej do ściany podpórce, tylko wisi na kołkach. Musi wtedy mieć "boczki" albo "plecy" żeby mogła wisieć.

Chyba kumam, o co chodzi. Tylko u mnie nie bardzo jest ściana, w którą można wbić kołki. Półki muszą wisieć na balustradzie.

Miria pisze:Chyba kumam, o co chodzi. Tylko u mnie nie bardzo jest ściana, w którą można wbić kołki. Półki muszą wisieć na balustradzie.

Skoro na balustradzie to jest bardzo prosty sposób. Wygięte metalowe sztabki i na to deska.
Naszkicowałam z luzami tak by było widać o co biega, ale góra powina być dokładnie wymierzona i dopasowana do szerokości balustrady, bo wtedy będzie stabilne. Zewnętrzna część też lepiej jak będzie dłuższa. Dolne zagięcie nie powinno wystawać poza deskę dla bezpieczeństwa kota.
Łatwe do założęnia i do rozmontowania w razie potrzeby. Długość i szerokość półek wg własnego uznania.

Uploaded with ImageShack.us

FAjne macie te balkony.. ja też mam koncepcję na swój... ale realizacja.. w lesie :lol:

z innej beczki trochę, Amika, w jakims szczególnym programie rysujesz?

morelowa pisze:FAjne macie te balkony.. ja też mam koncepcję na swój... ale realizacja.. w lesie

z innej beczki trochę, Amika, w jakims szczególnym programie rysujesz?

Rysowałam w Paint

, a tamten balkon to nie jest mój, tylko podkradziony :oops:

z netu, bo rysowałam to w pracy i nie miałam własnych zdjęć balkonu.

Tak wygladają balkony na naszym osiedlu

A to mój balkon z zewnątrz, wtedy jeszcze w realizacji (te ramy są przykręcane).

To zdjęcia balkonowe. Z tym, że bardziej skupiałam się na roślinkach niż na wyglądzie osiatkowania.
Siatka służy również moim pnączom.
Sam balkon nie jest zbyt wielki (1,5 x 3,0) ale to moja namiastka ogrodu

I jeszcze kawałek mojego osiedla, mieszkam w tym najbliższym bloku

Jak słonecznie !
W paint-cie jest OK.

Ja już mam roślinki, bluszcze zaczęły rosnąć ... tylko ciągle nie mają siatki bidoki.. :roll:

Jak w końcu to zrobię i pożyczę aparat to wyślę zdjecia - oby mi to nie zajęło lata :oops:

- mojego 'nietypowego' balkonu.

Niestey u nas na wschodzie jeszcze za zimno na kwiatuszki

Te zdjęcia są z ubiegłych lat.

witam,
zabieram się właśnie za zabezpieczenie balkonu dla moich dwóch adoptowanych niedawno kotek.
Widziałam dużo pochwał nad siecią rybacką i pewnie z tej opcji skorzystam.
Powiedzcie mi proszę, czy koty potrafią się po niej wspinać? Pytam ponieważ balkon ma taką konstrukcję, że łatwo by było go osiatkować zostawiając ok 10cm szczeliny na górze pod balkonem sąsiadów z góry. Ale jeśli moje gwiazdy dadzą radę się wspiąć 2m w górę po siatce no to spokojnie się przecisną tą szparą.
Pytanie może głupie ale to moje pierwsze kotki i chcę, żeby były bezpieczne, a co chwila robią coś czym mnie zaskakują więc wolę mieć pewność, że nie dadzą rady

Z góry dzięki za pomoc
Shiva

Nie wespną się jeśli siatkę założysz dość luźno. Po mocno się majtającej nie będą chciały, za mało stabilne. Po naciągniętej na sztywno pewnie by dały radę.
Ja miałam tak w miarę naciągniętą, na wysokości barierki koty miały półką (deska na uchwytach na doniczki), to z tej deski jeszcze z pół metra za jakimś robalem potrafił wyleźć. Potem się majtał i zeskakiwał.

Ja mam luźno zawieszona i do tej pory żaden sie nie wspinał a mam juz takie sieci pare lat.

Strona o zabezpieczeniach okien, balkonów i ogrodów.

Kto przegląda forum