Zabrała moje serce i poszła sobie. Kasia [']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 14, 2011 22:37 Re: POŁAMANA KOTKA W DTCHORE NERKI POMOC FIN.POTRZEBNA!!!!

hanelka pisze:...
Wysokim poziomem leukocytów pani doktor się nie martwi. To znaczy, że organizm Kasi walczy. Dużo bardziej zaniepokoiłby ją niski ich poziom....

Zapytał bym pani doktor, na jakiej podstawie wyklucza infekcję układu moczowego, skoro nie było badań bakteriologicznych. Zadziwia mnie też, dlaczego pani doktor nie zleca w badaniu moczu oznaczenia poziomu kreatyniny, celem policzenia UPCR i określenia stopnia proteinurii. SG wygląda jakby kotka była zaraz po kroplówce - jest tragiczny. Poziom leukocytów rzędu 24000 nie jest do zbagatelizowania - wskazuje na trwającą w kocie silną infekcję i znacznie przekracza nawet beznadziejne polskie normy. Dalsze prowadzenie w ten sposób kotu nie pomoże niestety. Infekcję należy albo leczyć, albo wykluczyć jej istnienie. Nic nie wskazuje, aby pani doktor zajęła się tym należycie.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 15, 2011 7:10 Re: POŁAMANA KOTKA W DTCHORE NERKI POMOC FIN.POTRZEBNA!!!!

hanelka pisze:Dziś przyszły wpłaty od mamrot i mimbla64. Dostałam też pakę suchego Hillsa od mamut. Bardzo dziękuję. Już wpisuję w pierwszym poście. :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Dorzucam tam również wyniki badania moczu.

czy paczka z karmą nerkową i lekami ode mnie nie doszła? :|
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pt kwi 15, 2011 9:40 Re: POŁAMANA KOTKA W DTCHORE NERKI POMOC FIN.POTRZEBNA!!!!

Broszka pisze:czy paczka z karmą nerkową i lekami ode mnie nie doszła? :|
Myślę, że tak. Mam awizo i przypuszczam, że to na paczkę od Ciebie. Niestety skrócili godziny pracy na naszej poczcie i nie mogę się wyrobić. Rano już jestem w drodze, zanim otworzą, wieczorem całuję klamkę. Mam czas do 20 kwietnia, chyba po prostu kogoś upoważnie. Przepraszam, że jeszcze jej nie odebrałam. :(
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 15, 2011 20:43 Re: POŁAMANA KOTKA W DTCHORE NERKI POMOC FIN.POTRZEBNA!!!!

hanelka pisze:
Broszka pisze:czy paczka z karmą nerkową i lekami ode mnie nie doszła? :|
Myślę, że tak. Mam awizo i przypuszczam, że to na paczkę od Ciebie. Niestety skrócili godziny pracy na naszej poczcie i nie mogę się wyrobić. Rano już jestem w drodze, zanim otworzą, wieczorem całuję klamkę. Mam czas do 20 kwietnia, chyba po prostu kogoś upoważnie. Przepraszam, że jeszcze jej nie odebrałam. :(
Odebrałam!!! Udało się wreszcie!!! :D Wszystko bardzo się przyda! Dziękuję! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 15, 2011 20:45 Re: POŁAMANA KOTKA W DTCHORE NERKI POMOC FIN.POTRZEBNA!!!!

hanelka pisze:
Avian pisze:Jak będziesz potrzebowała fortekor, daj znać.
To poproszę... :1luvu:
Właśnie doszło. Bardzo dziękuję! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 16, 2011 8:37 Re: POŁAMANA KOTKA W DTCHORE NERKI POMOC FIN.POTRZEBNA!!!!

PcimOlki pisze:Nic nie wskazuje, aby pani doktor zajęła się tym należycie.
Co rano budzę się z łaciatym zadkiem piętnastoletniego Kastora z pnn pod policzkiem... I to mi wystarczy. Nie jestem wetem, ufam pani doktor.
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 16, 2011 10:46 Re: POŁAMANA KOTKA W DTCHORE NERKI POMOC FIN.POTRZEBNA!!!!

hanelka pisze:
PcimOlki pisze:Nic nie wskazuje, aby pani doktor zajęła się tym należycie.
Co rano budzę się z łaciatym zadkiem piętnastoletniego Kastora z pnn pod policzkiem... I to mi wystarczy. Nie jestem wetem, ufam pani doktor.

Ufaj. Zostałaś poinformowana o wątpliwościach. Decyzje i odpowiedzialność należą do ciebie.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie kwi 17, 2011 12:49 Re: POŁAMANA KOTKA W DTCHORE NERKI POMOC FIN.POTRZEBNA!!!!

Dziś jest dzień beztroskiego kociątka. Wszystkie gałgany śpią rozleniwione, a Kasia bawi się jak beztroskie dziecko. Myszki, sznureczki, ortalionowy tunel, wyskoki z i do kartonowego pudła... Z takim zawzięciem, jakby chciała odrobić dziś całe swoje złe życie...
Nic nie je. Nic. Wczoraj dopiero wieczorem trochę się rozkręciła.
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 17, 2011 13:10 Re: POŁAMANA KOTKA W DTCHORE NERKI POMOC FIN.POTRZEBNA!!!!

PcimOlki ,doszłyśmy do wniosku że Hanelka wydrukuje to co napisałeś i pokaże to wetce .
Zobaczymy co na to powie.
Nigdy nie miałam kota chorego na nerki i obym nigdy nie miała :oops: :cry: dla tego same nic nie wniosę do tego tematu.
hanelko, jak zawsze bardzo mocne kciuki i jak zawsze ogromne podziękowanie że tak troskliwie i z sercem zajęłaś się Kasią..Ty jedna jedyna dałaś jej tą szansę i wierze że wszystko co robisz jest najlepsze dla tej kruszyny.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43974
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 17, 2011 15:45 Re: POŁAMANA KOTKA W DTCHORE NERKI POMOC FIN.POTRZEBNA!!!!

dorcia44 pisze:PcimOlki ,doszłyśmy do wniosku że Hanelka wydrukuje to co napisałeś i pokaże to wetce .
Zobaczymy co na to powie.
Nigdy nie miałam kota chorego na nerki i obym nigdy nie miała :oops: :cry: dla tego same nic nie wniosę do tego tematu.
hanelko, jak zawsze bardzo mocne kciuki i jak zawsze ogromne podziękowanie że tak troskliwie i z sercem zajęłaś się Kasią..Ty jedna jedyna dałaś jej tą szansę i wierze że wszystko co robisz jest najlepsze dla tej kruszyny.

Zastanawiałyśmy się, co zrobić. Nie doszłam do wniosku, że wydrukuję i pokażę osobie, którą bardzo szanuję tekstu:
PcimOlki pisze:Zapytał bym pani doktor, na jakiej podstawie wyklucza infekcję układu moczowego, skoro nie było badań bakteriologicznych. Zadziwia mnie też, dlaczego pani doktor nie zleca w badaniu moczu oznaczenia poziomu kreatyniny, celem policzenia UPCR i określenia stopnia proteinurii. SG wygląda jakby kotka była zaraz po kroplówce - jest tragiczny. Poziom leukocytów rzędu 24000 nie jest do zbagatelizowania - wskazuje na trwającą w kocie silną infekcję i znacznie przekracza nawet beznadziejne polskie normy. Dalsze prowadzenie w ten sposób kotu nie pomoże niestety. Infekcję należy albo leczyć, albo wykluczyć jej istnienie. Nic nie wskazuje, aby pani doktor zajęła się tym należycie.
Porozmawiam z nią, oczywiście i zapytam o wszystko, co tu podsunąłeś. Mam jeszcze jednego kota z chorymi nerkami, jednak nie uważam, że wiem dużo na ten temat. Leczę wszystkie moje futra u weta, do którego mam zaufanie i to zaufanie mam nie bez powodu. Kasia ma tragiczne parametry i rokowania są bardzo słabe. Chyba nikt, kto miał do czynienia ze stworzeniem z takimi wynikami, ma jakiekolwiek złudzenia, co do finału. Odpowiedzialność jest trudna do zniesienia, kiedy się patrzy w oczy cierpiącemu stworzeniu.

Wątpliwości, oczywiście, przekażę, jak zawsze. Pani doktor zawsze się do nich ustosunkowuje. Obie chcemy, żeby Kasia była szczęśliwa najdłużej, jak się da. I tak, jak już napisałam - nie jestem wetem. Słucham weta, do którego mam zaufanie. Gdybym nie miała, poszłabym do kogoś innego.
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 17, 2011 15:53 Re: POŁAMANA KOTKA W DTCHORE NERKI POMOC FIN.POTRZEBNA!!!!

hanelka, z własnego doświadczenia Ci doradzę - konsultuj, pytaj, szukaj i czytaj.
Mnie historia z Patty tego nauczyła i nikomu nie życzę takiej nauki na błędach. O super specjalistę jeśli chodzi o nerki jest bardzo bardzo trudno :( I wiele kotów tylko dociekliwości i upierdliwości swoich właścicieli zawdzięcza to, że walczą dzielnie z PNN. Ja kiedy do mnie trafiła Patka nie wiedziałam o nerkach nic, nie znałam nawet norm dla mocznika i kreatyniny i w sumie uczę się wszystkiego do dziś, dużo czytam i strasznie żałuję, że słabo znam angielski, bo w necie kopalnia wiedzy jest.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon kwi 18, 2011 6:53 Re: POŁAMANA KOTKA W DTCHORE NERKI POMOC FIN.POTRZEBNA!!!!

hanelka pisze:Wątpliwości, oczywiście, przekażę, jak zawsze. Pani doktor zawsze się do nich ustosunkowuje. Obie chcemy, żeby Kasia była szczęśliwa najdłużej, jak się da. I tak, jak już napisałam - nie jestem wetem. Słucham weta, do którego mam zaufanie. Gdybym nie miała, poszłabym do kogoś innego.

Dobrze. Do mojego tekstu wydrukuj i zanieś również poniższe dokumenty. Nieco utrudni to wciskanie kitu, że jestem idiotą i ignorantem. Możłiwe że jestem, ale sam sobie tego wszystkiego nie wymyśłiłem z nudów. Jeśłi pani doktor ma merytoryczne uzasadnienie dlaczego postępuje z kotem w sposób w jaki postępuje, to dobrze.

1. Według norm zawartych w tym dokumencie poziom leukocytów u koteczki jest przekroczony o 100%. Zakres wartości granicznych najczęściej używanych w PL jest beznadziejny (5,5 - 19,9).
http://pcimol.eu/pnn/Columbia%20Pike%20 ... spital.pdf

2. Tutaj zawarto algorytm postępowania. Ten algorytm uważa się obecnie za prawidłowy i jest to niezbędne minium. Zwracam tylko uwagę, że start następuje od: History and/or physical examination suggest chronic kidney disease (CKD) co znacza, że Radiographs and ultrasound, UP/C,BP and urine culture winno być wykonane przynajmniej jednokrotnie również zwierzakom w 3 i 4 fazie PNN, bo założeniem jest wczesne rozpoznanie:
http://pcimol.eu/pnn/IRIS2009_Staging_CKD.pdf

3. O czym nie napisałem - istnieją zalecenia utrzymywania poziomu forforu < 4,5 mg/dl i jest to dość łatwe do uzyskania. Utrzymywanie fosforu w normie nie wystarczy. Poziom forforu silnie wpływa na prędkość postępu PNN:
http://pcimol.eu/pnn/IRIS_2006_Treatmen ... ummary.pdf

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon kwi 18, 2011 9:22 Re: POŁAMANA KOTKA W DTCHORE NERKI POMOC FIN.POTRZEBNA!!!!

Nikt nie sugeruje, że jesteś idiotą. Chodziło mi tylko o ton tamtego postu - dosyć napastliwy. Wszystkie sugestie przekażę. Wierz mi, zależy mi na tym dzieciaku. Nawet nie wiesz, jak bardzo.
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 19, 2011 8:42 Re: POŁAMANA KOTKA W DTCHORE NERKI POMOC FIN.POTRZEBNA!!!!

hanelka pisze:Nikt nie sugeruje, że jesteś idiotą.

Ja sugeruję, że mogę być.

hanelka pisze:..
Chodziło mi tylko o ton tamtego postu - dosyć napastliwy...

Napada na podejmowane działania. Nic osobistego.
Zdecydowanie wolałbym, żeby to weci, nie ja, czytywali najnowsze płody medycznych jajogłowców.
Niestety większości wydaje się, że nie muszą już sie niczego uczyć.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 19, 2011 21:34 Re: POŁAMANA KOTKA W DTCHORE NERKI POMOC FIN.POTRZEBNA!!!!

k.lecznar bardzo dziękuję za grosik. :1luvu: Uzupełniłam pierwszy post.

Byłam wczoraj z Kasią u wetki. Dostała antybiotyk biotyl do podawania podskórnie oraz solvertyl i furosemid.
W sobotę robię Kasi kontrolne badanie krwi i w niedzielę kolejna wizyta.
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości