S.K.Niekochane XVII - ciasno, smutno, źle :(

[Mała1]

puskas-piękne te starocie
może ktoś nie widział jeszcze a dziś koniec
viewtopic.php?f=20&t=126479

żeby zostać wolontariuszem trzeba podpisać umowę wolontariacką, wysłuchać mojej pogadanki, mieć zaszczepione zwierzaki w domu itd
Zapraszamy serdecznie
teraz cięzki okres , ze względu na akcję , Święta i dodatkowo prywatnie na mój brak czasu
Po Świętach koniecznie musimy sie spotkać w schronisku, czytaj tu i przekazuj kolezance
to co teraz robisz to juz częśc wolontariatu- i to jedna z najwazniejszych części-tymczasowanie boroków

[Gosiara]

[Pianka]

Zaznaczę sobie.

[Mała1]

i jak tam beze mnie? świat się zawalił?

jestem tak zmęczona ,że normalnie szok
jak dziwnie czekać przed kompem na wieści z akcjii, choć wiem ,że z adopcji Milusia nici
Piszcie coś, poopowiadajcie, niech choć poczytam

i pomarudze
na gwałt potrzebny tymczas dla Mitrasa z wyszytą cewką-może ktoś....

[tangerine1]

A jednak Miluś znalazł dom
na sam koniec akcji, wlasciwie juz w trakcie pakowania
dom fajny i bardzo kotolubny.

jakoś daliśmy radę bez Małej
ekipa się zmobilizowala i dzielnie trwała na posterunku
wielkie dzieki
i zapraszamy jutro

[mirandaaa1]

Ale sie ciesze ze jednak znalazł dom
Juz prawie pewne było, ze będzie musiał wrócić...
Dziś w Silesii tłumy nieziemskie, ale ogólnie małe zainteresowanie futerkami

[Mała1]

mam nadzieję ,że to Ten Dom Milusiowy jest


za jutro

[Aga_Marlena]

Ale super, ze Milus znalazł domek. Miałam cicha nadzieje ...

[charm]

Cieszę się, że Miluś znalazł dom

[Mała1]

z tego co wiem to do domku pojechła dzis Flavia -do ,,swojskiego,, domku
niestety Cambujo nie miał szczęścia

dziekuje Wam bardzo za tą akcję

za organizację, transport, załatwianie wszystkiego , za cały wekend w markecie

bardzo sie cieszę ,że nie jestem niezastąpiona i świat się nie zawalił

rano poprzyglądałam sie troszkę schroniskotkom
martwię się o Fuksje-słabo sobie na razie radzi na kociarni
Ona na bank miała dom, w czasie sterylki okazało się ,że nie ma macicy i grymasi z jedzeniem
natomiast rzuciła się na takie przysmaki whiskasowe

Jokasta to natomiast maupa straszna jest , gryzie max mocno, a nie jest dzikunkiem

to czarny Hundra
patrzcie jaki ma przestraszony wzrok-nadal nie wiem czy to dzikun, czy strachulec



a to burasia, która pogryzła naszą Panią Transportową i weci ja zgłosili na obserwacje
po sterylce-niestety dopiero za dwa tyg wraca na swoje podwórko
wczoraj ją już wklejałam


czekam na wieści akcjowe
i Flaviowe

[mamaja4]

Cambujo jednak dom znalazł,ale trzymajmy kciuki,żeby to był ten właściwy.

[Mała1]

no to
mocne
juz sie dowiedziałam szczegółów telefonicznie od tangerine

mamaju za bycie transportem

[tangerine1]

dzisiaj dom znalazla Flavia
domek nam znajomy, ale moze niech sie sam ujawni

juz na sam koniec do domu poszedł Cambujo,
dom dobry i odpowiedzialny, tylko kompletnie zielony w temacie kotów i troszkę się martwię, czy się dogadaja
ale w razie niedogadania wraca do nas więc myslę, ze warto zaryzykować.

bardzo dziekujemy za obecnosc
wczorajsi zbieracze bardzo ładnie się spisali
dzisiaj tez powinno być nieźle, tym bardziej ze pod koniec akcji mamaja odkryła w sobie talent zbieracza i radziła sobie doskonale
az mi wstyd, bo ja w te klocki jestem totalnie dupiata
sprzedało się trochę zdjęć, mamy zamówienie na Ingę pijącą z kałuży i te dwa z maluszkami - jedno za kratami, a jedno w obszarganym kartoniku

[TanundA]

Racja nie ma co przedłużać Flavia znalazła domek u nas z czego bardzo się cieszę
Przez pierwsze pół godziny siedziała wystraszona cichutko pod szafą..a potem nie minęło pół godziny a Favia zaczęła wychodzić i zwiedzać teren. Kiedy poczuła się pewniej zaczęła ugniatać powietrze, kocyk..wszystko po kolei..mruczeć, łasić się Błyskawicznie wyczyściła miskę z jedzonkiem, potem przyszła pora na zabawę, a po niej i na drzemkę. Jest ciekawska i reaguje na każdy dzwięk. Chodzi za nami i obserwuje. Imię oczywiście pozostaje. Pasuje do niej rewelacyjnie. Oddaje jej cały wdzięk i urok Zobaczymy jak zniesie nowa lokatorka noc Są momenty, że ucieka gdy usłyszy jakiś obcy hałas..szybszy krok jak idę do kuchni..czy zamykanie drzwi idąc na przykład do łazienki. Może to ma coś wspólnego z jej wcześniejszymi przeżyciami Postaram się by zapomniała o tym i poczuła się tu bezpiecznie i jak u siebie w prawdziwym domku na który zasługuje

[TanundA]

A tutaj malutki filmik podczas zabawy z Flavią
http://www.youtube.com/watch?v=XeRcMt4HrvE