Dzis do domu poszedł Pit, Obywatel Piszczyk i jedna malutka biała dziewczynka. Nie ma też Karinki. Przyszedeł śliczny rudy młodziutki kocurek - jeszcze niewykastrowany - cudo po prostu - znaleziony w okolicach Brzezińskiej... Morgen się zagilał - trafił do szpitalika.
Dziewczyny kochane - ja chciałam bardzo podziękować za grzecznościowe ogłoszenie Manuela! Można już je usunąć - Manuel mieszka już w swoim stałym, cudownym zresztą domku!
Dziękuję za pomoc - na Was zawsze można liczyć!!!!
Domek nie zdąży, bo cipciuszki pójdą na święta do swoich domów jako kurczaczki wielkanocne. Czego im z całego serca życzę!! I niech się tam panoszą i w pióra obrastają!!