2 kociaki (6tyg) DT/pilne!!! Orunia Gorna/Gdansk str. 28

Ok wyglada na to ze mamy gdzie ulokowac cala 6tkę ale ta pozostala 3ka to takie bardzo czasowe rozwiazanie

TDT juz jest, dzisiaj bedzie wylapywanka

Jeszcze jedna dobra dusza powiedziala ze moze wziasc 3ke na TDT na tydzien, bo na swieta wyjezdza :roll:

Takze jak sie uda maluchy zlapac, pokombinujemy jak najlepiej je ulokowac, coby logistycznie sie dogralo wszytsko :roll:

i by maluszkom bylo dobrze, bo wiadomo ze jak beda razem to i dla nich lepiej :ok:

wtedy moze 1en maluszek pojechalby do Agorii dopiero za kilka dni, a 2 pozostale do Lalki za jednym zamachem...w te pierwsze dni po odlaczeniu od matki bylyby razem :roll:

No ale na miejscu sie okaze jak wyjdzie, i czy w ogole wyjdzie i wtedy dziewczyny beda myslec :roll:

Robcie jak uwazacie za sluszne, wiadomo, ze komfort tych maluszkow jest na pierwszym miejscu, a miejsce u mnie bedzie sie grzalo

Dla posiadaczy facebooka

Album z "moimi" maluszkami, ktore uratowalam z piwnicy, maja obecnie ok 3.5 tyg, w DT u mojej znajomej od tygodnia, maja sie swietnie

czasami warto zaryzykowac i zabrac nawet takie malce, jak innego wyjscia nie ma :roll:

Strasznie sie ciesze ze one zyja, kochaja ludzi i to beda chyba jedyne kocieta uratowane z tych choler... piwnic :evil:

masa kotow tam umarla, a kociakow jeszcze wiecej :cry:

teraz piwnice juz pozamykane sa, zostala mi jedna kotka dorosla do zlapania w piwnicy, jest tam uwieziona i stroni od klatki lapki :roll:

jak sie zlapie pojedzie od razu na sterylke

http://www.facebook.com/media/set/fbx/? ... 1520213155

kociaki już wyciągnięte ?

Nie wiem, dziewczyny chyba działają na miejscu właśnie, plany się trochę zmieniły, bo chcą od razu i kotkę złapać i ja ciachnąć jutro...
Trzymajcie kciuki żeby się wszystko udało :ok:

Uh, az jakos mi nerwowo. Oby wszystko poszlo bez problemow.

Agor-ia pisze:Uh, az jakos mi nerwowo. Oby wszystko poszlo bez problemow.

JA MAM WYPIEKI NA TWARZY sorry caps,trzymam kciuki :ok:

Oby juz bylo po :ok:

Wyslalabym Agnieszce smsa, ale obawiam sie, ze jesli nie jest po akcji to sygnal telefonu moze na przyklad wyploszyc kotke...

Agor-ia pisze:Oby juz bylo po Wyslalabym Agnieszce smsa, ale obawiam sie, ze jesli nie jest po akcji to sygnal telefonu moze na przyklad wyploszyc kotke...

ano racja

poczekamy zobaczymy trzymam :ok:

za powodzenie akcji

poczekamy zobaczymy

Cierpliwosc nigdy nie byla moja cnota :lol:

Chyba nici z akcji

nie ma jak wyjąć ich przez te kraty podbierakiem, szczegółów nie znam bo dzwoniła druga koleżanka i tak krótko tylko powiedziała, może Adzia coś wiecej napisze jak wróci..heh

Rany... to pozostaje straz pozarna, jest jakas mozliwosc zeby ktokolwiek jutro ich tam wezwal ?

Wyjąć kratkę? Wywołać matkę surowym mięsem a maluchy pójdą za nią? Widzę, że oczka otwarte. Może dwa patyki owinąć bandażem i jakoś pokombinować żeby złapać po kolei maluchy jak szczypcami? Sitko do wyławiania ryb z akwarium? W czym dokładnie jest problem to pomyślimy. Cholerka no ....

Zorba, te kraty chyba sa wbetonowane jakos ? (zlomiarze..) i na pewno nie otworzy ich pierwsza lepsza osoba
Maluchy nie pojda bo jest za wysoko, takie pindziochy nie doskocza ni cholery. Gdyby mogly - juz by sie rozlazly idac za matka, ktora wychodzi przeciez na karmienie...

PS. Dziewczyny probowaly podbierakiem, to jest wlasnie takie sitko na dlugim kiju... Jesli to nie wypalilo to moim zdaniem same sobie nie poradza. Tutaj trzeba fachowcow.

2 kociaki (6tyg) DT/pilne!!! Orunia Gorna/Gdansk str. 28

Kto przegląda forum