Ślepaczki są kochane. Szukają domów . Potrzebna POMOC.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 14, 2011 11:20 Re: Ślepaczki są kochane. Szukają domów . Potrzebna POMOC.

Dziś trochę strachu było. Dzwoniła do mnie dziewczyna z paniką w głosie, że Raszidowi krew z oka leci. Na szczęście po telefonie do Lecznicy okazało się, że wszystko jest ok. Właśnie po to ma teraz drenaż i bandaż założony, a nie od razu zaszyte.

kwr

 
Posty: 20
Od: Pon mar 21, 2011 19:57
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt kwi 15, 2011 11:43 Re: Ślepaczki są kochane. Szukają domów . Potrzebna POMOC.

Raszidek, Ty nas nie strasz, Ty masz zdrowieć!!!
Bez żadnych numerów!!!
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt kwi 15, 2011 11:57 Re: Ślepaczki są kochane. Szukają domów . Potrzebna POMOC.

Generalnie jest ok. Dziś pierwszy dzień sam siedzi 8h, a jutro na zdjęcie.

Raszid okazuje zadowolenie jak go drapiemy pod brodą :) Prawdopodobnie tylko dlatego, że go swędzi, a sam podrapać się nie może :P

kwr

 
Posty: 20
Od: Pon mar 21, 2011 19:57
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt kwi 15, 2011 11:59 Re: Ślepaczki są kochane. Szukają domów . Potrzebna POMOC.

kwr pisze:Raszid okazuje zadowolenie jak go drapiemy pod brodą :) Prawdopodobnie tylko dlatego, że go swędzi, a sam podrapać się nie może :P


Jak widać, każda sytuacja ma swoje dobre strony :)
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt kwi 15, 2011 21:17 Re: Ślepaczki są kochane. Szukają domów . Potrzebna POMOC.

kwr pisze:Dziś trochę strachu było. Dzwoniła do mnie dziewczyna z paniką w głosie, że Raszidowi krew z oka leci. Na szczęście po telefonie do Lecznicy okazało się, że wszystko jest ok. Właśnie po to ma teraz drenaż i bandaż założony, a nie od razu zaszyte.



Tak, przez pewien czas może lecieć krwawa wydzielina, ale tak sie oczyszcza wszystko.
Żle jeśli czasem lekarz od razu zaszyje oczodół.

Raszid lubi głaskanie, tylko jeszcze się do was nie ośmielił należycie. :D
A koteczki nie boją się go w tym kosmicznym przebraniu ? :D
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Sob kwi 16, 2011 6:56 Re: Ślepaczki są kochane. Szukają domów . Potrzebna POMOC.

Szkoda tylko, że Pan Doktor nic nie mówił - niepotrzebny stres był :)

Odnośnie głaskania to Raszid ciągle boi się "zbliżającej ręki". Jedynie toleruje drapanie pod brodą, jak pisałem wcześniej.
Zapewne z czasem będzie lepiej.

Z kotkami jest różnie. Mała się go wcale nie boi, co jakiś czas podchodzi i go wącha, zero agresji. Starsza co jakiś czas warczy jak się spotkają, a jak jeszcze nie miał założonego gagarina to potrafiła go zdzielić łapą jak się za bardzo zbliżył. Wydaje mi się, że się go po prostu boi - w końcu Raszido to duży kot, pomimo wieku dziewięciu miesięcy.
Ogólnie wydaje mi się, że jakoś się dogadają.

Z ciekawostek: Satelitka wybrał sobie jeden z pufów i leży na nim na okrągło. W sumie fajne miejsce, blisko kanapy, więc można go obserwować. A i on czuje się zapewne bezpiecznie.

kwr

 
Posty: 20
Od: Pon mar 21, 2011 19:57
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie kwi 17, 2011 19:22 Re: Ślepaczki są kochane. Szukają domów . Potrzebna POMOC.

Raszid miał w sobotę zdjęty drenaż i założone szwy. Żadnych komplikacji. Czuje się prawie całkowicie swobodnie, nawet mizia się na dywanie :)
Jutro wizyta kontrolna. Zapewne zastrzyk.

Mizia już na niego nie warczy, więc wszystko idzie ku dobremu.

Pozdrawiamy.

eplich

 
Posty: 205
Od: Sob lip 25, 2009 20:29
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie kwi 17, 2011 20:27 Re: Ślepaczki są kochane. Szukają domów . Potrzebna POMOC.

eplich pisze:Raszid miał w sobotę zdjęty drenaż i założone szwy. Żadnych komplikacji. Czuje się prawie całkowicie swobodnie, nawet mizia się na dywanie :)
Jutro wizyta kontrolna. Zapewne zastrzyk.

Mizia już na niego nie warczy, więc wszystko idzie ku dobremu.

Pozdrawiamy.



Ale świetne wiadomości. :D
Bardzo, bardzo dziękuje za opiekę i wiadomości o Raszdzie.

Raszid, a ty chłopaku mam nadzieję, że będziesz grzeczny w swoim domku. :)
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Pon kwi 18, 2011 7:18 Re: Ślepaczki są kochane. Szukają domów . Potrzebna POMOC.

Grzeczny... Taaak... :)

Dziś w nocy nam dał do wiwatu. Najpierw biegał, skakał, szalał - ogólny szał. Następnie po chwili ciszy słyszymy lecącą wodę, tuż przy uchu. Pierwsza myśl Raszid oddaje na nas mocz ;x Ela się szybko zerwała i okazało się, że kotek przewrócił wazon z tulipanami. Wyobraźnia jest czasami straszna :)

Oczywiście, Raszid dziś zasnął jak wychodziliśmy do pracy :(

kwr

 
Posty: 20
Od: Pon mar 21, 2011 19:57
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon kwi 18, 2011 11:03 Re: Ślepaczki są kochane. Szukają domów . Potrzebna POMOC.

kwr pisze:Oczywiście, Raszid dziś zasnął jak wychodziliśmy do pracy :(


No, co chcesz, musi przecież wypocząć, żeby Was godnie w nocy zabawiać :ryk:
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon kwi 18, 2011 11:37 Re: Ślepaczki są kochane. Szukają domów . Potrzebna POMOC.

No tak.
Bo ktoś postawił ten wazon akurat Raszidowi na drodze. I wazon zaczaił się na Raszida, i chciał go zaatakować ale się potknął i się przewrócił, i woda się z niego wylała.
A Duzi podejrzewają niewinnego kotka o jakieś brzydkie rzeczy :roll:

W czasach młodości mojego Ryżego polubiłam malutkie bukieciki - im krótsze kwiatki, tym lepiej. Takie, żeby można je było postawić w niskim, pękatym, niewywrotnym wazoniku.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Śro kwi 20, 2011 21:53 Re: Ślepaczki są kochane. Szukają domów . Potrzebna POMOC.

Od wczoraj ja też mam kosmonautę w domu. :D
To Smoczek-jednooczek. Jeszcze nie może przyzwyczaić sie do klosza,
ale mruczy jak tylko do niego wchodzę. :)

Jeśli tylko uda się znależć transport do Opola, to ze "ślepaczków" zostanie u mnie Angel.
Tak chciałabym aby i on znalazł swój domek, to taki cudowny kociak. :love:
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Sob kwi 23, 2011 13:38 Re: Ślepaczki są kochane. Szukają domów . Potrzebna POMOC.

Witam,

Raszid czuje się już jak pełnoprawny domownik, tylko satelitka mu trochę ogranicza swobodę. Weterynarz powiedział, że być może już w najbliższą środę będzie można zdjąć szwy, potem kilka dni na dogojenie się w satelitce i nareszcie pełna swoboda :)

W tym szczególnym czasie chciałam wszystkim życzyć radości, pogody ducha, wytrwałości w codziennych obowiązkach, sukcesów, spełnienia marzeń i życzliwości od drugiego człowieka. Pragnę również złożyć serdeczne podziękowania oraz wyrazy szacunku dla pracy tych wszystkich, którzy pochylają się nad nieszczęściem kochanych koteczków.

Pozdrawiam,
Wpółlokatorka Mizi, Tosi i Raszida

eplich

 
Posty: 205
Od: Sob lip 25, 2009 20:29
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob kwi 23, 2011 21:28 Re: Ślepaczki są kochane. Szukają domów . Potrzebna POMOC.

Raszid dziś już szaleje na całego :)
Bawi się po całym pokoju swoją zabawką i próbuje zachęcić do tego Tosię. Niestety ta się boi satelity...

A jak tam Twój Satelitka? Coś się udało z transportem?

Przy okazji Wesołych Świąt Wszystkim :)

kwr

 
Posty: 20
Od: Pon mar 21, 2011 19:57
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie kwi 24, 2011 10:32 Re: Ślepaczki są kochane. Szukają domów . Potrzebna POMOC.

Dzięki za życzenia.
Nie zaglądałam wczoraj, bo całe przygotowania przedświąteczne musiałam zmieścić w tym 1 dniu.
Mój kosmitek nadal nie jest przekonany do tego czegoś na głowie i większość czasu po prostu leży na poduszce.
Pocieszające jest to, że nauczył się jeść w tej kosmicznej kapsule. :lol:
W piątek miał wyjęty sączek i zyskał pochwałę całego personelu, ze grzeczniejszy od tych "domowych". :D
W piątek będzie miał zdjęte szwy.
Transportu bezpośredniego do Opola nie udało się znależć, próbujemy z postojem przez Warszawę,
chociaż to bardziej stresujące dla kociaka.

Też życzę wszystkim, wszystkiego dobrego, dużo słońca i dużo zdrówka, a wszystkim kotkom dobrych domów. :1luvu:
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Manuelowa, Szymkowa i 69 gości