

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
black_lodge pisze:Ostatnio nie było nas całą sobotę, Puciol zdecydował się, z sobie tylko znanych powodów, nie skorzystać z kuwety, a z dywanu. No i co, jak można się gniewać na kota, który śmierdzącą pamiątkę zostawił w kształcie serduszka?
black_lodge pisze:Ostatnio nie było nas całą sobotę, Puciol zdecydował się, z sobie tylko znanych powodów, nie skorzystać z kuwety, a z dywanu. No i co, jak można się gniewać na kota, który śmierdzącą pamiątkę zostawił w kształcie serduszka?
black_lodge pisze:Absolutnie bezkrytycznie przyznaję, że Puciolinda jest super. Jest u nas dopiero 3 miesiące, a wydaje się, że była zawsze. Nic się nie może odbyć bez niejOstatnio zakładali nam drzwi w łazience, Puciol najpierw uczestniczył z poważną miną w konferencji co, jak i gdzie zrobić (3 obcych dużych facetów), następnie z oczami jak 5 złotych nadzorowała wiercenie, zakładanie ościeżnicy i w ogóle wszystko, wszędzie musiała wsadzić nochal
Każdy dzwonek do drzwi powoduje, że kot obronny leci sprawdzać, kto się dobija, wita tego kogoś wylewnie, jeżeli posiada jakiś worek, mniej wylewnie jeżeli nie posiadaWorek jest zawsze witany najmilej.
Ostatnio nie było nas całą sobotę, Puciol zdecydował się, z sobie tylko znanych powodów, nie skorzystać z kuwety, a z dywanu. No i co, jak można się gniewać na kota, który śmierdzącą pamiątkę zostawił w kształcie serduszka?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 1131 gości