Trawa posiana, siatka założona. Przy okazji w ten sam sposób zabezpieczyłam wszystkie doniczki. Oczywiście Zojka nie byłaby sobą, gdyby nie próbowała się do nich dobrać. Mieszkanie na Śląsku to było jej przeznaczenie - to urodzony górnik
Wczoraj odgruzowywałam mieszkanie i myłam okna. Dzisiaj na szybach piękne łapki, noski i co ino :evil:
A ja się cieszę,bo moja praca na marne nie pójdzie-kotek Mamy urzęduje tylko na jednym oknie i nie zapaćka noskiem i łapkami szyb ! Cudnej niedzieli życzę!
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz "Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"
Dobry wieczór Beatko Jak tam wiosenne, gargamelkowe szaleństwo balkonowe? U mnie obecnie codziennie pod balkonem ma miejsce kocia pikieta pod hasłem "wypuść kota, wypuść kota"
Ostatnio edytowano Śro kwi 20, 2011 7:22 przez bulba, łącznie edytowano 1 raz