Hospicjum 'J&j'. ZAMYKAMY.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 17, 2011 9:41 Re: Hospicjum 'J&j'.

Agn pisze:
pixie65 pisze:No i jeszcze potencjalny DS musi wziąć pod uwagę zagrożenie inwigilacją ze strony ciotki pixie 8)

No to się chętna wystraszyła... :twisted:
Nie, na poważnie zupełnie. Przy Rottenowych atakach pani sama stwierdziła, że jej chyba zbyt długo nie ma w domu, żeby mogła się podjąć opieki nad Rottenem.

Z jednej strony trudno a z drugiej - chwała jej za to.
Łatwo dać się ponieść porywowi serca, dużo trudniej rozsądnie ocenić własne możliwości i oprzeć się chęci "medialnego zaistnienia".
Tego trochę się obawiam. To znaczy - takiej motywacji.

W kwestii technicznej: informacje o wszelkich zmianach widoczne są w zakładce "aktualności": trzeba będąc na własnym profilu kliknąć po prawej stronie u góry "strona główna" a po przejściu na nią, po lewej stronie kliknąć "aktualności".
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie kwi 17, 2011 10:01 Re: Hospicjum 'J&j'.

No, właśnie - trzeba wejść na profil itd. zrobić, a jak kto 'znajomy' to się wpisy nowe pokazuję same z siebie :D
Jak chcę szybko zajrzeć to na górze jest taki pasek 'szukaj' , wpisuję 'hos...' i już się pojawiaja możliwości tak sie zaczynające, a Hospicjum jako pierwsze :ok:
Skrzynek nie zaśmieca jak się ustawi opcje 'nie powiadamiaj ...'.

Agn, a znaczy Ty jako Ty tez się dodałaś do fb? Bo poprosiłam o znajomość 'Agnieszkę...... ' , która w zainteresowaniach ma tylko Hospicjum właśnie [nawet krzyzyków nie :mrgreen: ] i była na urodzinach kota.. więc nie wiem... może zaprosiłam kogoś kogo nie znam ? :D :D

Mpacz - kwiatki w tych kamieniach genialne :!:

Ide oglądać krzyżyki :1luvu:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25564
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie kwi 17, 2011 10:08 Re: Hospicjum 'J&j'.

mpacz78 pisze:Miłego dnia.
U nas wreszcie piękna pogoda. Koty się tarasują.
A na tarasie bez żadnego mojego udziału wyrósł mi piękny podbiał :D
Obrazek


ladny kwiatek :)

Mary_Poole

 
Posty: 1631
Od: Wto lut 03, 2009 21:51

Post » Nie kwi 17, 2011 10:28 Re: Hospicjum 'J&j'.

Obejrzałam krzyżyki. No, po prostu - PIĘKNE SĄ .
Jakby były same aplikacje to też , tak jak ktoś , bym chciała, bo bym sobie naszyła - mam toreb zakupowych trochę .. :mrgreen:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25564
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon kwi 18, 2011 11:54 Re: Hospicjum 'J&j'.

Morelowa - aplikacje mogą być. Jak już obrobię się z zamówieniami, które już mam złożone... 8)

Dziś pół dnia siedzę i wydzwaniam po firmach szukając pelletu. Chyba kwiecień to nie jest dobry moment na szukanie wsadu. Ale udało się. Koty będą miały `deskę barlinecką` w kuwetach. :mrgreen: Tylko odbiór jest do 15. :roll: Najlepiej by było zamówić... tonę :twisted: , wtedy dowiozą do domu. :lol:

Koty - w miarę. Jedzą i wydalają. 8) Niektóre to nawet biegają po domu.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon kwi 18, 2011 11:56 Re: Hospicjum 'J&j'.

a co to jest ten pelled do kuwety?
gerardbutler
 

Post » Pon kwi 18, 2011 11:57 Re: Hospicjum 'J&j'.

nieźle, nieźle :ryk: walić w deskę barliniecką hihihi :ok:

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Pon kwi 18, 2011 11:59 Re: Hospicjum 'J&j'.

gerardbutler pisze:a co to jest ten pelled do kuwety?


To to samo, co żwir drewniany np. Pinio. Pellet jest używany jako wsad do pieców grzewczych. Niczym zasadniczo się nie różni od tego sprzedawanego jako wsad do kuwety. :wink: No, może ceną i wielkością opakowań. :lol: Pellet jako opał jest tańszy o ok. połowę. Trzeba tylko pytać, czy jest to czyste drewno, czy nie np. z domieszką słomy.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon kwi 18, 2011 12:16 Re: Hospicjum 'J&j'.

Właśnie próbuję przestawić koty ze żwirku na pellet, też kupiłam "barlinecki" (15 kg za niecałe 13 zł) :) Proszę o radę, jak go używać: czy lepiej sypać niewiele i wymieniać częściej np. co 2-3 dni, czy można nasypać więcej i koty mogą go "użytkować" przez kilka dni?
Misio [*] 9.07.2021,Bąbel [*]1.03.2020, Weron [*] 31.12.2014,Tysia [*]13.11.13, Bazyl [*]06.07.13, Dasia (Dakota) [*]18.06.13, Leon [*]10.12, Gabriel [*]19.11.2011, Majki [*]01.06.2011

Tysiek

 
Posty: 720
Od: Czw lut 07, 2008 7:35
Lokalizacja: pod Warszawą

Post » Pon kwi 18, 2011 12:27 Re: Hospicjum 'J&j'.

jak tam w hospicjum? jak zwierzaczki? duzo kciukow i usciskow przesylam!!
gerardbutler
 

Post » Pon kwi 18, 2011 12:36 Re: Hospicjum 'J&j'.

A u mnie Chrobot nie chciał walić w drewienko i musiałam sie przerzucić na ordynarny bentonit :evil:
Moja Mama jest zachwycona torybkowymi krzyżykamy Agn :mrgreen:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon kwi 18, 2011 12:44 Re: Hospicjum 'J&j'.

hmm tak się zastanawiam czy Jego Wysokość niebieski lałby w ten pelet typu deska barlinecka, 5 litrów drewnianego Hiltona teraz 22 złote :kotek:

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Pon kwi 18, 2011 13:21 Re: Hospicjum 'J&j'.

Tysiek pisze:Właśnie próbuję przestawić koty ze żwirku na pellet, też kupiłam "barlinecki" (15 kg za niecałe 13 zł) :) Proszę o radę, jak go używać: czy lepiej sypać niewiele i wymieniać częściej np. co 2-3 dni, czy można nasypać więcej i koty mogą go "użytkować" przez kilka dni?

Tysiek, ja od wieków [no dobra, przesadziłam, ale od ok. 10 lat] sprzątam kuwety codziennie. Od jakiegoś czasu nawet dwa razy dziennie. Sypię do kuwet akurat tyle, żeby `się zasikało` w jedną dobę. Jak `się zasika` szybciej, to wymieniam szybciej. oczywiście nie sypię za mało, żeby nie było mokro.

justyna p pisze:Moja Mama jest zachwycona torybkowymi krzyżykamy Agn :mrgreen:

Miło mi. :D

gerardbutler pisze:jak tam w hospicjum? jak zwierzaczki? duzo kciukow i usciskow przesylam!!

Na razie - spokojnie.
Dziękujemy. :)

PearlRain pisze:hmm tak się zastanawiam czy Jego Wysokość niebieski lałby w ten pelet typu deska barlinecka, 5 litrów drewnianego Hiltona teraz 22 złote :kotek:

Hmmm, no wiesz... czy to nie będzie zbyt ordynaryjne dla Jaśnie Pana... :roll:
Dowiozę w środę przed południem, to mogę odpalić literek na spróbowanie. :mrgreen:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon kwi 18, 2011 13:54 Re: Hospicjum 'J&j'.

Agn pisze:[...]ja od wieków [no dobra, przesadziłam, ale od ok. 10 lat] sprzątam kuwety codziennie. Od jakiegoś czasu nawet dwa razy dziennie. Sypię do kuwet akurat tyle, żeby 'się zasikało' w jedną dobę. Jak 'się zasika' szybciej, to wymieniam szybciej. oczywiście nie sypię za mało, żeby nie było mokro.


Ja też od wieków - uściślając, od 35 lat :mrgreen: Tylko że u mnie tendencja zniżkowa w kwestii częstotliwości sprzątania, bo np. w latach 90. - przy 8 kotach (w porywach), sprzątałam 2-3 razy dziennie - teraz (2 koty), raczej raz dziennie. (Chodzi o oczywiście o żwirek - pomijam lata 70. i 80., kiedy w użyciu były: piasek i.. gazety :wink: )

Powiem szczerze: bałabym się sypać ów pellet. Z uwagi na ewentualne zanieczyszczenia, które podczas spalania w piecu nie mają znaczenia, natomiast mogą być toksyczne dla kota, który łapki najpierw sobie w żwirku upaćka, a potem wylizuje... No, żwirki dla kotów są zapewne produkowane tak, aby kota nie otruć, ale podejrzewam, że w przypadku pelletu nie ma to racji bytu.
Nie ma takiego głupstwa i nikczemności, które, byle stale powtarzane, nie zostały wreszcie przyjęte i przestały razić jako głupstwo i nikczemność.
Sławomir Mrożek

marikita

 
Posty: 1601
Od: Śro kwi 08, 2009 12:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 18, 2011 16:09 Re: Hospicjum 'J&j'.

marikita pisze:(...)

Powiem szczerze: bałabym się sypać ów pellet. Z uwagi na ewentualne zanieczyszczenia, które podczas spalania w piecu nie mają znaczenia, natomiast mogą być toksyczne dla kota, który łapki najpierw sobie w żwirku upaćka, a potem wylizuje... No, żwirki dla kotów są zapewne produkowane tak, aby kota nie otruć, ale podejrzewam, że w przypadku pelletu nie ma to racji bytu.


Etam.
Jedyna różnica pomiędzy "pelletem" a "żwirkiem dla kotów" to opakowanie.
Natomiast są różnice pomiędzy rodzajami pelletu.
Oprócz wielkości różnią się one rodzajem trocin i ich proporcjami (np. pelet barlinecki produkowany jest w 70% z trocin iglastych i w 30% z trocin liściastych) oraz ewentualnymi dodatkami typu kukurydziane łuski, słoma itp. odpady roślinne.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], grubysnake, lucjan123 i 82 gości