caldien pisze:Fasolko, nie chcę ci nic mówić, ale chyba gdybyś pysia nie ruszała to nikt by nie musiał Ciebie do weterynarza wozić... Ani zastrzyków dawać![]()
Chociaż Cię rozumiem... mi znowu wstrętna Duża zabrała MOJĄ toaletę! Wstrętna! Wsssstrętna!![]()
Może poszukamy razem jakiś innych, gdzie tak męczyć kotów nie będą?
zbuntowany Badylek
Biedny! Pani doktor w gabinecie pokazała dużej taki sam żwirek, jak ten, do którego masz zrobić siku. Pani doktor mówi, że jej kotek nasikałby do kuwety nawet, jakby była pusta, a co dopiero z takim fajnym żwirkiem.
Nie wszystkie kotki są takie same. Ale powiem Ci, że jakoś do tego szukania, to wątpię, żeby się udało. Pomijając wszystko inne, teraz idzie sezon na kocięta i ludzie będą brali małe, słodziutkie kotki. Moja duża woli duże koty, na szczęście. Małe może przechować, jak musi, ale kocha nas, bo jesteśmy duże.
Fasolka