» Sob kwi 16, 2011 16:20
Re: Uciekła kotka - Warszawa Jelonki - ZNALAZŁA SIĘ !
Naprawdę kochani, no taki mi ciężar zdjęło wczoraj z barków... Strasznie się cieszymy! To strasznie miłe, że cieszycie się razem z nami!
Dzisiaj wiemy, że obie kotki już szaleją jakby nigdy nic! Wczoraj ta, która nie uciekła sykami powitała swoją siostrzyczkę. I w ogóle była bardzo niezadowolona. No ale już jej minęło.
Zastanawiam się nad sterylizacją. Czy ciąć tego szkieleta już, jak najszybciej, póki to 2 tydzień ciąży, czy jednak poczekać na odpasienie kotki? Aż nabierze znowu ciałka? Ona naprawdę jest straszliwie wychudzona... W sumie to nie mam 100% pewności, że jest w ciąży, no ale biorąc pod uwagę to, że uciekła w czasie rujki trzeba tak zakładać...