» Śro kwi 20, 2011 6:49
Re: pamiętnik Poldka
Duża się martwi. Mówi, że możemy zakładać klub zakichańców. To znaczy Iman, Gemma i ja od poniedziałku kichamy. Iman dostaje taką paskudną pastę i już czuje się lepiej. Gemma po kilku dawkach tej pasty obraziła się na Dużą i woli wejść pod łóżko, a ja nie pozwolę sobie niczego dać do pysia. I Duża się martwi jak leczyć dalej Gemmę i mnie skoro my nic nie chcemy zjeść.
A i Duża mówi, że mamy podziękować Ewie w jej imieniu. Duża zastosowała się do jej rad i przykryła łóżko "czymś kolorowym", żeby wyszły ładniejsze zdjęcia kotów "łóżkowych". Efekt jest - od momentu przykrycia łóżka ręcznikiem Duża nie ma problemów ze znalezieniem miejsca do spania. Jest to duży ręcznik, nawet miły w dotyku ale my jakoś woleliśmy łóżko bez dodatkowego przykrycia. Więc Ewa - my Cię nie lubimy za takie pomysły.
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com