kot mnie zmusił. Zmusił mnie konkretnie wywołanymi wyrzutami sumienia, że ciągle siedzę na forum, on się pakuje na kolana, mruczy, kokosi, "instaluje", a ja wzdycham na temat innych kotów. Jak to tak?
Zatem zapytywuję, bo osobiście wątpię, ale kot się upiera - czy potrzebny tu kolejny wątek fotograficzny o kotach opowiadający?
Zwłaszcza, że ni stąd ni zowąd może się urwać. Albo coś jeszcze gorszego (że sobie zasiejemy ziarno niepewności).
Na początek:

pozdrawiam
Gaja