Mamy dziś Dzień Oswajania Czarnego Kota Czarcik pierwszy raz się rozmruczał przy głaskaniu. I to jak Brzdąc też pierwszy raz się wyluzował na kolanach i widać było, że docenia głaskanie Do tej pory wściekła Baśka była pod tym względem łatwiejsza Brzdąc ma obiecane zwiedzanie chałupy, jak zacznie mruczeć
No zobaczymy, on raczej nie ma zadatków na przylepę w ogóle. Będzie fajnym kociastym, towarzyski jest na pewno, ale czy będzie z niego pieszczoch to nie wiem. Z Baśki na pewno, tylko ona musi uznać, że już Czarcik to samo, ona podobnie do Baśki się zachowuje