Łódź - sporna - odnaleziona. Dziękuję.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt kwi 15, 2011 11:11 Re: Łódź - sporna - zagineła kotka

I do klatki pyszne mięcho włożyć; to co najbardziej lubi.

Jak coś to my z TŻtem możemy trochę pobiegać nocą i pokiciać. Akurat nie mamy żadnych planów na piątkowy wieczór i noc ;)

Mówię serio - w razie czego pisz na pw, podam swój nr.
Obrazek
Obrazek Obrazek

Catnaperka

 
Posty: 4734
Od: Wto paź 12, 2010 10:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 15, 2011 11:56 Re: Łódź - sporna - zagineła kotka

annskr pisze:I mam wielką prośbę - jeśli złapie się coś, co nie ma naciętego ucha czyli jest niewysterylizowane - nie wypuszczajcie. Może przy okazji przysługę wolnożyjącym kotom wyświadczcie.


Obiecuję. Zapiszę sobie nr do Ciebie i jak coś będę się dobijać.


Catnaperka - jeśli nie macie planów na piątkowy wieczór, i nie macie tam dojazdu przez pół miasta, to my będziemy tam też. Ania, Ja, moja siostra, mój mąż, może zmolestuję jeszcze brata, będą jeszcze ludzie z pracy.

Abudabi

 
Posty: 248
Od: Sob lut 07, 2009 14:00
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 15, 2011 15:00 Re: Łódź - sporna - zagineła kotka

O znalazłam, że i tu info było już dane. Dobrze. Z Lublina nie pomogę, ale chociaż mocno kciuki potrzymam :ok:

maueczarne

 
Posty: 2936
Od: Pon sie 17, 2009 13:45
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob kwi 16, 2011 0:11 Re: Łódź - sporna - zagineła kotka

Dziękuję za wszystkie cenne rady, i za pomoc, i za chęci :)
Mamy ją.
Padam.
Dzięki jeszcze raz.

Abudabi

 
Posty: 248
Od: Sob lut 07, 2009 14:00
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 16, 2011 9:58 Re: Łódź - sporna - zagineła kotka

:dance2: :dance2: :dance2: :dance: :dance: :dance: :dance2: :dance2: :dance2:

Ogromniaście się cieszę :piwa: :piwa: :piwa: :kotek:
Obrazek
Obrazek Obrazek

Catnaperka

 
Posty: 4734
Od: Wto paź 12, 2010 10:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 16, 2011 10:37 Re: Łódź - sporna - zagineła kotka

A powiedz coś więcej :) Jak się udało złapać i czy była tam gdzie była widywana?
Obrazek
Obrazek Obrazek

Catnaperka

 
Posty: 4734
Od: Wto paź 12, 2010 10:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 16, 2011 14:45 Re: Łódź - sporna - zagineła kotka

Już zdaję relację :)

O 22 dojechaliśmy na miejsce, rozdzieliliśmy się i każdy z latarką poszedł w soją stronę. Do 23 w zasadzie kwadrat sporna/wojska polskiego/chryzantem/bracka został przeszukany na tyle, na ile daliśmy radę. Bardzo niewiele niezakratowanych piwnic, wszystkie śmietniki przeszukane, milion przysiadów w celu obejrzenia co jest pod samochodem.
Efekt: 3 bure koty, 3 kaczki, 6 jeży.
O 23 zadzwoniłam po właścicielkę Maliny, żeby mi wytłumaczyła gdzie jest ta budka karmicielki, gdzie widziano Malinę.
W międzyczasie obeszliśmy jeszcze raz przychodnię na Libelta i zlokalizowaliśmy kryjówkę kotów - jak się okazało była to właśnie budka karmicielki. W ogóle - fantastycznie pomyślana. W budce świeże jedzenie - więc jedynie jeden cudnej urody bury kot wyłonił się, ale zdecydowanie z ciekawości :)
Zostały dwa takie dziwne podwórka, które obstawiliśmy, że mogą być potencjalnym schronieniem dla przerażonego zwierzęcia. Jedno podwórko jest zaraz na wprost bloku pani I. - pełno tam jakiś blaszaków, rozebranych aut, rupieciarnia ogromna. To było pierwsze miejsce, gdzie chcieliśmy zaryzykować postawienie klatki łapki. Blisko do miejsca karmienia, i dobre schronienie.
Poszliśmy jeszcze raz sprawdzić drugą działkę. Najbliżej bloku Ani, ale jednak właściciele wypuszczają na nią w ciągu dnia podobno jakiegoś dużego psa. I Wtedy nam mignęła, czarna strzała. Dostatecznie mała, i z dostatecznie krótkim ogonkiem.
Wtedy skończyły się spacery i przysiady, zaczął się sprint.
Wiem, że to absurdalne, ale spodziewaliśmy się gdzieś w głębi duszy, że oto Malinka zobaczy swoją panią z miską jedzeniem, i po prostu przyjdzie. Więc ustawiliśmy Anię w jednym końcu ogrodzenia gdzie przemawiała do Maliny czule, a sami przeszliśmy na skrajny koniec z latarkami, wypłoszyć małą.
Wypłoszyliśmy, ale ominęła swoją panią i wybiegła za róg w stronę Wojska Polskiego.
Tutaj streszczę, bo to nudne - Malina zafundowała mi i Ani jeszcze trzykrotną rundę sprintem dookoła dwóch bloków i rzeczonej działki z psem.Żeby tylko jej nie stracić z oczu. Kilka razy prawie nam się udało ją złapać. Prawie. Szybka skubana.
Od frontu tej posesji, z działką i dużym psem, gdzie ją widzieliśmy są takie schodki prowadzące w dół. Mała się tam postanowiła schować. I musieliśmy na nią regularnie zapolować, okrążyć, osaczyć, odciąć wszelkie drogi ucieczki i na końcu zarzucić na nią bluzę mojego męża.
I tak.
Zanieśliśmy ją do domu, wstępnie obejrzeliśmy. Wielka radość, adrenalina trochę opadła,
I dopiero wtedy przyszła pora na szukanie sposobów, jak można było tego uniknąć.
Pani weterynarz obejrzała dziś rano Malinę, i poza zadrapaniem na nosku, które zafundowała sobie przy mnie, w amoku uciekania, jest wszystko ok.
Uf.
Fajnie, że się udało, cieszę się bardzo.

Abudabi

 
Posty: 248
Od: Sob lut 07, 2009 14:00
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 16, 2011 20:44 Re: Łódź - sporna - odnaleziona. Dziękuję.

Toż to akcja rodem z Hitchcocka :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Najważniejsze, że w 100% udana!!!!!!!! No, to niech teraz kicia już spokojnie żyje w swoim domku :1luvu: :1luvu: :1luvu: :kotek: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :ok:
Obrazek
Obrazek Obrazek

Catnaperka

 
Posty: 4734
Od: Wto paź 12, 2010 10:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 16, 2011 21:38 Re: Łódź - sporna - odnaleziona. Dziękuję.

Cieszę się że się udało :) Dobrze że się nie poddaliście i szukaliście :ok:

W jakim wieku jest kotka?
Była już sterylizowana?
Uciekła przez okno czy przez drzwi?

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 16, 2011 22:28 Re: Łódź - sporna - odnaleziona. Dziękuję.

Kotka ma 5 m-cy. Jest przed sterylizacją.
Uciekła przez okno. Jestem w zasadzie pewna, że ostatni raz miała taką okazję. TŻ jako bohater wieczoru pozwolił sobie udzielić reprymendy i prezentacji tanich zabezpieczeń okiennych.

Abudabi

 
Posty: 248
Od: Sob lut 07, 2009 14:00
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 17, 2011 12:13 Re: Łódź - sporna - odnaleziona. Dziękuję.

Pytałam o wiek i sterylizację żeby się nie okazało że wróciła z wkładką.
Skoro ma 5 m-cy, a była ta ucieczka, trzeba by ją umawiać na sterylizacją.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 18, 2011 8:59 Re: Łódź - sporna - odnaleziona. Dziękuję.

Tak, zrozumiałam intencje pytania :) Postaram się porozmawiać z Anią, i przyspieszyć termin zabiegu.


Apdejt:
7.05 mała ma sterylkę :)
Pierwsza rójka właśnie mija.

Abudabi

 
Posty: 248
Od: Sob lut 07, 2009 14:00
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 29 gości