Wątek cukrzycowy - IV

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pt kwi 15, 2011 19:49 Re: Wątek cukrzycowy - IV

"Kociaro", mam pytanie. Czy ten Twój nagrany czerwcowy wyjazd to urlop czy służbowy?
Pytam, bo chciałam się od razu rzucić z pomocą, ale... tak dla pewności pytam...
Są dwa rodzaje ludzi: ci, którzy lubią koty i ci pokrzywdzeni przez los

AgnieszkaMo

 
Posty: 372
Od: Pt sty 01, 2010 22:53
Lokalizacja: Urle

Post » Pt kwi 15, 2011 20:20 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Ja też się witam, po dłuuugiej przerwie. Co prawda nie odzywałam się, ale podgladałam regularnie. W "międzyczasie" pokonaliśmy u Filipa ketony a wraz z nimi mały kryzys. W tej chwili kocur dostaje Lantus 5,5j dwa razy dziennie.Waży 5,40kg a cukier rzadko kiedy spada poniżej 300. Od dwóch miesięcy próbuję przekonac dr. Smolaka o zmianie na Levemir, ale on twierdzi, ze dawka bezpieczna dla kota wyosi do dwóch jednostek na kg i żeby jeszcze poczekac.
zaczynam sie niepokoic, bo Filipsor przestaje zgrabnie wskakiwac na szafki, zawija boczkami ;) i żarłocznie rzuca sie na jedzenie. Mam wrażenie, że jego kondycja wraca do stanu sprzed roku (do czasów, kiedy został zdiagnozowany), a wydawało sie, że zbliżamy sie do prostej...
Poradźce - zgodzic się z wetem i podnosic dawkę? zmieniac na levemir? a może to moje kocisko jest insulinoodporne?
(albo ja fiksuję :? )

Nix

 
Posty: 8
Od: Wto lip 27, 2010 9:41

Post » Pt kwi 15, 2011 21:38 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Hej Nix :)

kiedy były te ketoniska? Przy jakiej dawce? Nie ma w zasadzie bezpiecznej dawki dla kota. W literaturze fachowej można przeczytać, że dawka do 1 jedn. na kg masy ciała jest jeszcze do zaakceptowania. Dawki powyżej tej ilości wskazują na jakieś inne problemy.

Możliwe przyczyny braku efektywności działania insuliny lub insulinoodporności u psów i kotów cukrzycowych

Causes of Insulin Ineffectiveness or Insulin Resistance in Diabetic Dogs and Cats

1. Caused by Insulin Therapy
• Inactive insulin
• Diluted insulin
• Improper administration technique
• Inadequate dose
• Somogyi phenomenon
• Inadequate frequency of insulin administration
• Impaired insulin absorption, esp. ultralente insulin
• Anti-insulin antibody excess

2. Caused by Concurrent Disorder
• Diabetogenic drugs
• Hyperadrenocorticism¹
• Diestrus (bitch)
• Acromegaly (cat)¹
• Infection, esp. oral cavity and urinary tract¹
• Hypothyroidism (dog)
• Hyperthyroidism (cat)¹
• Renal insufficiency¹
• Liver insufficiency
• Cardiac insufficiency
• Glucagonoma (dog)
• Pheochromocytoma
• Chronic inflammation, esp. pancreatitis¹
• Pancreatic exocrine insufficiency
• Severe obesity¹
• Hyperlipidemia
• Neoplasia

¹the most common concurrent disorders
Źródło: "Complications of Insulin Therapy in Diabetic Cats", by Richard W. Nelson, DVM, Professor Department of Medicine and Epidemiology, University of California, Davis Davis, California 95616

Czy robiłaś Filipowi badania tarczycy (T4)? Jakie były wcześniejsze krzywe cukrowe? Czy aby nie zwiększałaś dawki za szybko i o za duże kroki?

Pozdrawiam ciepło
Tinka
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Pt kwi 15, 2011 21:38 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Tinka, dziękuję za odpowiedź
Nigdy nie miałam zwyczaju ani specjalnej potrzeby sprawdzać składu karm i stąd moje pytania.
Kot Bury dostaje około 250 g mokrej karmy, ale ponieważ wyregulowanie go na tym nie idzie, rozważam wbrew wszystkiemu powrót do suchego na parę tygodni.
A wyregulowanie go nie idzie również dlatego, że mamy tendencję spadkową, 2 - 2,5 j. rano i wieczorem.
On był już całkiem dobrze ustawiony na początku tego roku, ale od czasu infekcji w połowie lutego trochę się bujamy i musimy się mierzyć prawie przed każdym podaniem insuliny.
Z wetem postepuję dyplomatycznie, wyniki badań wysyłam mu mailem.
Absolutnie się nie obrażam, niezależnie od czego ile Twoich porad zastosuję, wszystkie cenię.

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Pt kwi 15, 2011 21:55 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Witajcie
AgnieszkaMo pisze:"Kociaro", mam pytanie. Czy ten Twój nagrany czerwcowy wyjazd to urlop czy służbowy?

Mój wyjazd ma charakter prywatny w dniach 23-30 czerwca br. Na dłużej nie mogę sobie pozwolić po doświadzeniach ubiegłego roku. Myślę że pogadamy na ten temat na PW.
Nix pisze:W tej chwili kocur dostaje Lantus 5,5j dwa razy dziennie.Waży 5,40kg a cukier rzadko kiedy spada poniżej 300. Od dwóch miesięcy próbuję przekonac dr. Smolaka o zmianie na Levemir, ale on twierdzi, ze dawka bezpieczna dla kota wyosi do dwóch jednostek na kg i żeby jeszcze poczekac.

Dawkę insuliny u Matyldy uzależniam od rodzaju/ilości jedzenia i godzin posiłków, dlatego warto najpierw spróbować połączyć te rzeczy - karmić do 3 godziny po PRE i tylko jednym rodzajem karmy (bez suchej). I wtedy dopiero podnieść lub obniżyć dawkę ale nie dłużej niż przez 3-4 tygodnie. Dawka 5,5U to jest już dużo, może to świadczyć o kontrregulacji. Według mojego doświadczenia kocio powinien zaskoczyć już przy dawce 2U.
U Matyldy przy Lantusie wyniki były naprzemian dobre i złe, nie mogłam wyrównać cukru ani sprawić by cukier regularnie schodził poniżej progu nerkowego. Po prostu poszłam do weta S i zażyczyłam sobie Levemira. Prowadzę dokładny dzienniczek i z nim chodzę do weta.
Napisz proszę (bo nie jestem na bieżąco) co jada Twoje futerko i ile dziennie i czy prowadzisz coś w rodzaju dzienniczka pomiarów. Bo bez tej wiedzy trudno ocenić np. w jakich warunkach cukier spada albo rośnie.
Pozdrawiam

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Pt kwi 15, 2011 22:08 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Kocurro pisze:Kot Bury dostaje około 250 g mokrej karmy, ale ponieważ wyregulowanie go na tym nie idzie, rozważam wbrew wszystkiemu powrót do suchego na parę tygodni. A wyregulowanie go nie idzie również dlatego, że mamy tendencję spadkową, 2 - 2,5 j. rano i wieczorem.
Suche będzie z pewnością podbijało wyniki. Dlatego nie bardzo rozumiem, co masz na myśli z niemożliwością wyregulowania Burego na karmie mokrej.
On był już całkiem dobrze ustawiony na początku tego roku, ale od czasu infekcji w połowie lutego trochę się bujamy i musimy się mierzyć prawie przed każdym podaniem insuliny.
Tak już u kotów cukrzycowych jest. Każda infekcja przekłada się na poziom glukozy we krwi. Czasem ponowne ustawienie trwa tygodniami. A monitorować poziom glukozy we krwi powinno się codziennie przed każdym podaniem insuliny, bez względu na to, czy kot się rozregulował, czy jest ustawiony. Zawsze bowiem może się zdarzyć, że ni stąd, ni zowąd wynik PRE (przed podaniem insuliny) będzie niziutki.

Pozdrawiam serdecznie
Tinka
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Pt kwi 15, 2011 22:09 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Kocurro pisze:Kot Bury dostaje około 250 g mokrej karmy, ale ponieważ wyregulowanie go na tym nie idzie, rozważam wbrew wszystkiemu powrót do suchego na parę tygodni.
A wyregulowanie go nie idzie również dlatego, że mamy tendencję spadkową, 2 - 2,5 j. rano i wieczorem.

Rozważ proszę fakt, że przy przechodzeniu z mokrej na suchą karmę potrzebne będzie zwiększenie nawet 3-krotne dawki insuliny.
Napisz proszę co to znaczy tendencja spadkowa i dlaczego dawki rano i wieczorem są różne.
Pozdrawiam

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Pt kwi 15, 2011 22:12 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Witaj Tinka !
Miło spotkać się znów z Tobą na wątku. Matylda ma się coraz lepiej.
Pozdrawiam
PS. sorki, dopiero co zauważyłam że piszemy jednocześnie.
Ostatnio edytowano Pt kwi 15, 2011 22:15 przez "Kociara", łącznie edytowano 1 raz

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Pt kwi 15, 2011 22:12 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Hej "Kociara", cieszę się, że znów z nami jesteś :D
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Pt kwi 15, 2011 22:33 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Tinka07 pisze:A monitorować poziom glukozy we krwi powinno się codziennie przed każdym podaniem insuliny, bez względu na to, czy kot się rozregulował, czy jest ustawiony. Zawsze bowiem może się zdarzyć, że ni stąd, ni zowąd wynik PRE (przed podaniem insuliny) będzie niziutki.
Pozdrawiam serdecznie
Tinka

I to nam się ostatnio pare razy zdarzyło. Kiedyś rano, a kiedyś wieczorem.
Potem oczywiście wyniki są wysokie bo przy 120 wet nie kazał podawać insuliny.
Tylko, ja mam drobny problem, nie bardzo mam jak zmusić członków rodziny do nauczenia się mierzenia. Oni są srednio sprawni manualnie. Kolega-małżonek wprost odmowił, a dziecko mówi, że się nauczy, ale widzę, że się nie pali do tego.
Ja, natomiast, nie zawsze zdążam z pracy, nie mówiąc już o tym, że bardzo kiepsko funkcjonuję bez popołudniowo-wieczornych wychodnych oraz wyjazdów weekendowych i wakacyjnych.

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Sob kwi 16, 2011 9:58 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Nie udało się dokończyć robienia krzywej. O 3.00 zapchał się welfron.Kłucie uszek zakończyło się niepowodzeniem - znowu za mała kropla do odczytu dla glukometru. Próbowałam na jednym i drugim. Na to wszystko , kiedy o 7 rano udało mi się zmierzyć siusie okazało się, że zaczynają namnażać się ketony (15 mg/dl).Poprzedniego wieczora był wynik +/- (5 mg/dl). O 9.00 kocio pojechał na kroplówkę. Dziś dostał kolejną - sodu chlorek 0,9% ml WET BAXTER 250 ml - bez podania furosemidu, uff. Wczoraj podane było to samo.Na razie nie ma ketonów. Jutro już nie dastanie następnej kroplówki. Myślę, że welfron wprowadza dodatkowy stres i skoki glukozy. Po konsultacji z wet z innej kliniki zmniejszyłam dawkę caninsuliny na 2 jm rano i 2 jm wieczorem. Odpuszczę mu kłucie uszek dziś i jutro. Musimy obydwoje odpocząć. Siusuie będę badać dwa razy na dobę. W poniedziałek rano jedziemy na wizytę do tej kliniki. Będzie miał robiony pełen profil badań. Muszę dostarczyć futrzaka na czczo i zostawić na kilka godzin. Mój wet nadal chce pozostać na caninsulinie. Szkoda, że nie czyta forum. Jest osobą otwartą na propozycje, ale jak mówi, nie ma czasu siedzieć przed komputerem. Szkoda. Konsultował się z kolegami. Prowadzą od 5 lat koty na tym preparacie. Ja z wet w klinice porozmawiam o zmianie na Lantus albo Levemir. No i zacznę przy współpracy przyjaciela uczyć się pobierania glukometrem z uszka.W dwie osoby , na poczatek, będzie łatwiej. Raczej przejdę na używanie Optimum xido. Jest prostszy, a poza tym sygnalizuje pojawienie się ketonów we krwi.Stopniowo dodaję gotowane i surowe mięsko - pierś z kurczaka, wołowina, serca indycze lub z kurczaka(oprócz puszek Animonda Diabetes). Czy mogę podawać Filipowi Bezo-Pet? Po włączeniu mięska ma problemy z kupką. Nie robi codziennie. Ponieważ caninsulina działa ok.4 godzin, na razie będę karmić go tak: 7.10 jedzenie, potem insulina. Ok.10.00 dodam niewielką ilość jedzonka, przerwa do ok 19.00- jedzenie , potem insulina i o 21.00 zostawię mała ilość mokrej karmy. Jeśli to nie jest dobre rozwiązanie, to proszę piszcie. Zwierzak jest ciągle głodny.
Pozdrawiam :)

basia40

 
Posty: 75
Od: Śro kwi 13, 2011 16:14
Lokalizacja: Nowe Miasto Lubawskie

Post » Sob kwi 16, 2011 22:57 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Basiu,

ucho musi się nauczyć krwawić. Musi być też ciepłe. Znasz metodę ze skarpetką z ryżem ? Czy wiesz, jak przebiegają żyłki na brzegach ucha? W razie czego podświetl ucho lampką z jednej strony, a latarką z drugiej. Będziesz wtedy świetnie widziała, gdzie są żyłki. Proszę, nie zrażaj się. To są tylko początkowe niepowodzenia. Zobaczysz, że się uda, a potem będzie coraz lepiej.

Cholera z tymi ketonami. Kroplówki są jak najbardziej wskazane. Lepsze byłoby podawanie na zmianę NaCl z płynem Ringera, bo ten zawiera też potas, który koty ketonowe bardzo szybko gubią. Co za szczęście, że wet nie dołożył furosemidu. Przy ketonach furosemidu stosować nie wolno, bo wypłukuje z organizmu elektrolity, a przede wszystkim potas(!!!). Poproś swoich wetów, żeby nauczyli Cię robić kroplówek podskórnych. W razie czego będziesz sama mogła zadziałać już w przypadku pojawienia się śladowej ilości ketonów. Ja dzięki takiej instrukcji swoich wetów potrafiłam w mig rozpocząć walkę z ketonami.

Piszesz, że przejdziesz na używanie glukometru Optimum xido. Ten glukometr zawsze sygnalizuje pojawienie się ketonów we krwi, gdy wynik glukozy jest powyżej 300 mg/dl, bez względu na to, czy ketony we krwi są, czy ich nie ma. Żeby mieć konkretny wynik, trzeba kupić specjalne paski do mierzenia ketonów we krwi.

Autocytat:
Monitoring ciał ketonowych we krwi glukometrem

Moment pojawienia się ciał ketonowych w moczu jest ostateczną chwilą podjęcia odpowiednich działań leczniczych. Dlatego też w profilaktyce stosuje się coraz częściej badanie krwi na obecność ciał ketonowych, a nie badanie moczu, gdyż ciała ketonowe występują najpierw w krwi, a dopiero później przedostają się do moczu. Doskonałym glukometrem do pomiaru ciał ketonowych we krwi jest Glukometr Optium Xido™. Używają go od kilku lat prawie wszyscy właściciele kotów cukrzycowych na forum Helgi Schoolmann (http://www.katzendiabetes.de). Znajduje on też coraz częściej zastosowanie w klinikach weterynaryjnych w Niemczech.

Optium Xido™ łączy w sobie dwie funkcje, tj. możliwość oznaczania stężenia glukozy oraz stężenia kwasu ß-hydroksymasłowego (ß-OHB), najważniejszego spośród trzech związków ketonowych obecnych we krwi krążącej. Pojedyncze nakłucie umożliwia wykonanie oznaczeń dwóch różnych parametrów, przy użyciu dwóch różnych biosensorycznych pasków testowych. Jedynym warunkiem wykonania oznaczeń jest wcześniejsza kalibracja pasków. Test oznaczenia stężenia ketonów przy użyciu pasków Optium Xido™ jest łatwy. Wystarczy włożyć pasek odpowiednim końcem do czytnika aparatu, a mierzenie rozpoczyna się automatycznie w chwili wykrycia obecności próbki na pasku testowym i kończy samoistnie.
Wymagana objętość próbki krwi nie jest zbyt duża, wynosi 1,5 µl, a oznaczenie trwa 10 sekund. O poważnym ryzyku kwasicy ketonowej świadczy stężenie powyżej 3 mmol/l. Aparat odczytuje wartości ß-OHB w zakresie 0,0–8 mmol/l, w temperaturze 18–30°C.

Interpretacja wyników:
• 0–1 mmol/l – bez zagrożenia ketozą
• 1–3,0 mmol/l – zagrożenie ketozą
• powyżej 3 mmol/l – wynik wskazuje na poważne niebezpieczeństwo, należy niezwłocznie udać się do lekarza weterynarii

http://www.xido.pl/index.php?pid=2&modu ... ucts&id=13 (strona producenta po polsku)
http://www.gesundheitstempel.de/typo/index.php?id=195 (jak powstają ketony we krwi, po niemiecku)
http://www.managedcaremag.com/supplemen ... esting.pdf (po angielsku)

Z doświadczeń właścicieli kotów cukrzycowych w Niemczech mierzących stężenie ketonów we krwi wynika, że ketony w moczu pokazują się dopiero przy wynikach 3-4 mmol/l, a więc jest ich wtedy we krwi już bardzo dużo.

Nie wiem, czy zmniejszenie dawki było dobrą decyzją. Zobaczymy. Przy pojawieniu się ketonów dawkę w zasadzie się zawsze trochę zwiększa, podaje się więcej karmy i robi się regularnie kroplówki. Z tym że na Caninsulinie jakoś trudno wypędzić na zawsze ketony. Znam kilka takich przypadków. Koksik Angelinakox np. pozbył się z dnia na dzień ketonów dopiero po zmianie insuliny na Levemir. Dawkę pozostawiła prawie taką samą, bo bałyśmy się inwazji. Basiu, sprawdzaj koniecznie cały czas ketony. One mogą się znów z nienacka pojawić.

Piszesz, że będzie w poniedziałek robiony pełen profil badań. Czy wiesz już teraz, co będzie robione? Dlaczego Filip musi zostać tam tak długo? Jeśli będą chcieli mu robić minikrzywą cukrową, to nie będzie to miało najmniejszego sensu. Nie zgodziłabym się na to na Twoim miejscu. Krzywa cukrowa u weta jest potężnie zafałszowana, bo kot jest strasznie zestresowany. W dodatku za takie bezsensowne badanie musisz zapłacić kilkadziesiąt złotych. Kot się stresuje, wyniki są do d..., a pieniądze idą w błoto. Porozmawiaj w poniedziałek jednak koniecznie o zmianie insuliny. Oby ci lekarze z nowej kliniki okazali się bardziej rozumni.

To, że Twój wet nie ma czasu siedzieć przed komputerm, rozumiem doskonale. I to, że nie czyta forum, jest oczywiste. Basiu, rzadko gdziekolwiek na forach dla nie-lekarzy można znaleźć informacje, które lekarzowi są pomocne. Tego Twój wet się po prostu nie spodziewa, dlatego szkoda mu na to czasu. Ale Ty przecież mogłabyś mu wydrukować odpowiednie artykuły. Autorami podlinkowanych informacji są znani międzynarodowi lekarze specjalizujący się w diabetologii u psów i kotów. Są to profesorowie i doktorzy nauk weterynaryjnych. Nie sądzę, że odmówi z braku czasu przeczytania istotnych w leczeniu cukrzycy artykułów. Tak czy owak spróbuj go zachęcić do przeczytania 1. strony naszego wątku. Te wiadomości na pewno mu się przydadzą.

Bezo-Pet nie możesz podawać, bo zawiera cukier.

Dobranocka
Tinka
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Nie kwi 17, 2011 4:00 Re: Wątek cukrzycowy - IV

basia40 pisze:Stopniowo dodaję gotowane i surowe mięsko - pierś z kurczaka, wołowina, serca indycze lub z kurczaka(oprócz puszek Animonda Diabetes). Czy mogę podawać Filipowi Bezo-Pet?

Pasta bezo-pet ma o wiele za dużo cukru. Kiedy moja kocica jest na 50-80 mg/dl lub widzę że słabo je bo jest zakłaczona podaję na łapkę pastę revomer. Mięso surowe albo gotowane zawsze podnosi u niej cukier bo „przerabia” je na węgle, a jedzone na przemian z karmą puszkową wywołuje wymioty. Próbowałam również bezskutecznie ustawić Matyldę na dietę BARF z pełnymi suplementami – wymiotowała równo.
Tinka07 pisze:Cholera z tymi ketonami.... Kroplówki są jak najbardziej wskazane... Poproś swoich wetów, żeby nauczyli Cię robić kroplówek podskórnych... Ja dzięki takiej instrukcji swoich wetów potrafiłam w mig rozpocząć walkę z ketonami… Nie wiem, czy zmniejszenie dawki było dobrą decyzją... Przy pojawieniu się ketonów dawkę w zasadzie się zawsze trochę zwiększa, podaje się więcej karmy i robi się regularnie kroplówki.

Kiedy mierzyłam jeszcze ketony paskami do moczu, czasami miałam wrażenie że pojawia się ślad 0,5mmol/l. Słabe oświetlenie albo zafałszowanie przez pH sprawiały że pasek zawsze był lekko różowy. Teraz mierzę ketony we krwi glukometrem Precision Xceed (chyba nieosiągalny w Polsce) i mam pewność że nic się nie mnoży.
Na moją prośbę wet nauczył mnie robić kroplówki podskórne i teraz robię je bez problemu w domu - przy pierwszej napociłam się nieźle. Tylko ostatnio nie chcieli mi sprzedać w aptece płynów, bo ponoć teraz wymagana jest recepta, poszłam do innej i tam wybłagałam parę buteleczek 250 ml.
Kiedy po listopadowym pobycie w hotelu u Matyldy pojawiły się ketony, zaczęłam robić kroplówki z płynu Ringera, karmiłam z palca na siłę i przeszłam na 4 dawki na dobę uzależniając ilość insuliny od pomiaru.
Pozdrawiam

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Nie kwi 17, 2011 9:07 Re: Wątek cukrzycowy - IV

O sposobie ze skarpetą i ryżem czytałam.Ja delikatnie masuję uszko, aż się zaróżowi. Wiem jak przebiegają żyłki. Problem jest taki, że Filip wierci się niemiłosiernie,trzepie głową, a mi trzęsą się okropnie ręce. Na pewno wyczuwa moje zdenerwowanie. Dlatego potrzebna mi jest druga para rąk. Przynajmniej na początek. Dziś wieczorem robimy próbę. Nie wiem, czy dobrze myślę- jeśli w moczu poziom glukozy jest ciągle ++++, bez względu o jakiej porze dnia to sprawdzam, to poziom cukru we krwi musi się też cały czas utrzymywać wysokim poziomie? Caninsulinę kocio dostaje od 1 kwietnia. Były dawki 2/1 j, 3/2j, teraz 2/2j. To raczej efekty terapii są marne. to już trzecia seria kroplówek.Chyba, że to jeszcze za krótki czas. Dziś w moczu znowu są śladowe ilości ketonów. Tak jest przez większość czasu. Dałam kici więcej jeść. Zwiększyć odrobinę dawkę caninsuliny, czy czekać do jutrzejszej wizyty? Nie zostawię Filipa na zrobienie mini krzywej. Będę próbować zrobić ją w domu. Jakie badania będą, to nie wiem. Mam przywieźć mocz, kał i wszystkie wyniki, które mam. Podpowiedzcie dziewczyny, jakie najważniejsze składowe wyników powinny być zrobione. Tak żebym jutro miała jakąś wiedzę.
Tinko, czy udostępniłabyś mi swoje GG? Czasami pojawiają się sprawy nie na forum. Często potrzebuję szybciej rady. Tak jak teraz z niepotrzebnym zmniejszeniem dawki na 2/2 - przy pojawieniu się ketonów. Ogólnie kompletnie brak mi wiedzy :(
Pozdrawiam i dziękuję za wszystkie wskazówki :)

basia40

 
Posty: 75
Od: Śro kwi 13, 2011 16:14
Lokalizacja: Nowe Miasto Lubawskie

Post » Nie kwi 17, 2011 10:18 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Basia40, masz pw.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Marta994 i 6 gości