wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 13, 2011 20:44 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Tak, piękna historia o kocie Ignacym. Mogłabym czytać Twoje opowieści kamari bez końca.

A dlaczego Jasiu się dzisiaj źle czuje ?

Ucałuj to małe bure futerko :1luvu: :D
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Śro kwi 13, 2011 23:10 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Kamari ,jak Ty pięknie potrafisz oddać to co czujesz....ja myślę że nie tylko Ty jesteś dumna z Ignaca ..ale Ignac z Ciebie również.... :)
Anna Kubica
 

Post » Czw kwi 14, 2011 18:44 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Jasieńku dzisiaj czuje się ciut lepiej, ale bardzo schudł i dostał oprócz leków wlew podskórny (Jasiu zaczął kichac w poniedziałek i od tego czasu codziennie jeździmy na zastrzyki).
Myszol i czarny już w pełni sił i teraz dają czadu :ok:

Ominia ma lekkie pogorszenie, znowu zaczęło z niej kapać. Włączamy więc antybiotyk i liczymy na suchą pogodę z dużą ilością słońca. W sumie w bardzo dobrej kondycji Ominia wytrzymała tym razem pełne 2 miesiące.
Dzisiaj przespała prawie cały dzień, przy pracy oczywiście :D

Obrazek

A czarny i Jasiu prezentują ulubioną pozycję do spania - na mokrą skarpetkę

ObrazekObrazek
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw kwi 14, 2011 18:58 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Śliczne kłębuszki :1luvu: słodkości pełne miłości :1luvu:
_________________________________________________________
Kajko, Kokos(z), Kilek oraz Kazio (Aslan) - czyli pingwin, krówka, tygrys i duże lwiątko pod jednym dachem :D

LSVC

 
Posty: 2558
Od: Pon gru 28, 2009 22:25
Lokalizacja: Chorzów

Post » Czw kwi 14, 2011 19:32 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

To są zwisy męskie. :mrgreen:

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 15, 2011 6:02 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

:1luvu: :1luvu: :1luvu: koteńki małe rewelacyjne :piwa:

te mini i pozycje do spanka mają słodziaśne :D

a jak Niusia się czuje?
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 15, 2011 7:26 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Dzień dobry :flowerkitty:

Niusia czeka na słoneczko, żeby móc znowu poćwiczyć chodzenie na trawce, co jej robi najlepiej. Chyba jutro już będzie odpowiednia pogoda.

Pana doktora nie będzie do wtorku, więc musimy sobie radzić sami. Mam pełne zaopatrzenie wraz z instrukcję obsługi, już jesteśmy po porannych zastrzykach.
Stale zapominam zabrać aparat do domu, szpitalik w pracowni odciąga uwagę :roll: A chciałam wam pokazać, jak bardzo zmienił się Rudy. Chociaż nie wiem, czy to będzie widać na zdjęciach :roll: Cała sierść po wypadku i amputacji poodrastała, zniknęły też placki po grzybicy i resztki szorstkiej sztywnej sierści. Rudy jest teraz mięciutki, jak pluszak.
I cały czas zakochany :love:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pt kwi 15, 2011 7:34 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

kamari pisze:Dzień dobry :flowerkitty:

Niusia czeka na słoneczko, żeby móc znowu poćwiczyć chodzenie na trawce, co jej robi najlepiej. Chyba jutro już będzie odpowiednia pogoda.

Pana doktora nie będzie do wtorku, więc musimy sobie radzić sami. Mam pełne zaopatrzenie wraz z instrukcję obsługi, już jesteśmy po porannych zastrzykach.
Stale zapominam zabrać aparat do domu, szpitalik w pracowni odciąga uwagę :roll: A chciałam wam pokazać, jak bardzo zmienił się Rudy. Chociaż nie wiem, czy to będzie widać na zdjęciach :roll: Cała sierść po wypadku i amputacji poodrastała, zniknęły też placki po grzybicy i resztki szorstkiej sztywnej sierści. Rudy jest teraz mięciutki, jak pluszak.
I cały czas zakochany :love:

Ale mu Niusia zawróciła w glowie :mrgreen:
Anna Kubica
 

Post » Pt kwi 15, 2011 7:40 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Nic dziwnego, Niusia to ślicznota 8) A i Rudy kawaler niczego sobie :D Do tego taki więcej rozrywkowy. Wyłazi z niego łobuz z zawadiackim błyskiem w oku :mrgreen: A takie to było ciche i spokojne :ryk:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pt kwi 15, 2011 7:43 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

kamari pisze:Nic dziwnego, Niusia to ślicznota 8) A i Rudy kawaler niczego sobie :D Do tego taki więcej rozrywkowy. Wyłazi z niego łobuz z zawadiackim błyskiem w oku :mrgreen: A takie to było ciche i spokojne :ryk:

Szaleje z miłości :ryk:
Anna Kubica
 

Post » Pt kwi 15, 2011 16:03 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Kamari kochana - pozwoliłam sobie bez Twojej zgody.... :oops: viewtopic.php?f=13&t=126687 - wybaczysz?

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Pt kwi 15, 2011 16:29 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

witam, czy moja skromna osoba może zostać wzięta pod uwagę jako DS dla czarnego maleństwa??
pozdrawiam serdecznie

madziatek1

 
Posty: 98
Od: Wto paź 19, 2010 12:47
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Pt kwi 15, 2011 17:00 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Joluka, dzięki, ty to masz rękę do domków :1luvu:

Wszystko wygląda na to, że czarnulek pojedzie na święta do świetnego domu :ok:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pt kwi 15, 2011 17:26 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Obrazekbardzo, bardzo się cieszę !

Bądź szczęśliwy mały, czarny koteczku Obrazek
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pt kwi 15, 2011 19:32 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Czarnulek zaocznie dostał imię - Behemot, na pamiątkę kota z Bułhakowa :ok:

Jasiu nie jest w najlepszej formie :( Co prawda aktualnie bije czarnulka, ale niedawno zrobiłam mu wlew z antybiotykiem. Nasz ulubiony pan doktor dostanie dożywotni zakaz wyjazdów :evil: :evil: :evil:
Jasiu bardzo schudł i jest odwodniony, pije mleko od matki, ale widać za mało. Próbowałam go karmić butelką, ale nic z tego nie wychodzi, pluje, ksztusi się i wygląda, jakby miał się zaraz udusić.
Musiałam więc wstrzyknąć mu sól fizjologiczną. Mężulo, jako człowiek bardzo wrażliwy, uciekł do domu, więc zostałam sama do tego interesu :evil: Ale jutro mu nie daruję, nie da się jednocześnie trzymać kurdupla i wstrzykiwać większą ilość płynu. Robiłam to na trzy razy :placz:

Chwytny ogon bardzo by się przydał, bo ostatnio na facetów coś nie bardzo można liczyć :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 51 gości