Mayrycy kiedyś umierał, teraz mieszka w Gdańsku!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 13, 2011 18:45 Re: Pomóżcie ratować "Parszywka" Maurycego-jest lepiej dziękuję!

mój bazarek też słabiutko :(
Więc zapraszam serdecznie!

24102007

 
Posty: 273
Od: Sob lut 12, 2011 21:17
Lokalizacja: Włocławek

Post » Śro kwi 13, 2011 18:55 Re: Pomóżcie ratować "Parszywka" Maurycego-jest lepiej dziękuję!

Moj bazarek tez kiepsko, dlatego przedluzylam do niedzieli...

grzanka.ch

 
Posty: 1491
Od: Pt sie 06, 2010 21:44
Lokalizacja: Czeladź

Post » Śro kwi 13, 2011 19:45 Re: Pomóżcie ratować "Parszywka" Maurycego-jest lepiej dziękuję!

U mnie też by jeszcze coś mogło się sprzedać, więc się przypomnę :mrgreen: viewtopic.php?f=20&t=124511&start=0 :twisted:

daggie

 
Posty: 1253
Od: Sob cze 19, 2010 15:16
Lokalizacja: Kraków/Częstochowa

Post » Czw kwi 14, 2011 6:14 Re: Pomóżcie ratować "Parszywka" Maurycego-jest lepiej dziękuję!

Małgocha Pe pisze:Też jestem za tym aby pieniążki pozostały w stanie nie naruszonym aż do pełnego wyleczenia,wykastrowania itp.
Nie wiesz czy coś nieprzewidzianego nie wyskoczy , tfu tfu oczywiście :wink:
Jeśli dobrze policzyłam to na plusie macie 313,80 PLN,nie jest to aż tak zawrotna suma a jeszcze trochę przed chłopakiem.


na plusie mamy 591,90 PLN

na ostatnim rachunku zaoszczędziłyśmy bo mamy w zapasie trochę leków które ma kontynuowane
następnym razem na pewno będzie więcej, bo będzie Stronghold no i nie wiem jak z tym goleniem i kąpielą, poza tym przed kastracją trzeba mu zrobić przynajmniej zwykłe badanie krwi, sprawdzić nerki i wątrobę

ale wszystko idze ku dobremu :ok:
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Czw kwi 14, 2011 6:35 Re: Pomóżcie ratować "Parszywka" Maurycego-jest lepiej dziękuję!

witam się u Maurycego Obrazek

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28707
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw kwi 14, 2011 6:38 Re: Pomóżcie ratować "Parszywka" Maurycego-jest lepiej dziękuję!

Za kotunia kciuki od rana! :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw kwi 14, 2011 8:44 Re: Pomóżcie ratować "Parszywka" Maurycego-jest lepiej dziękuję!

właśnie się trochę za szybko ucieszyłam, Maurycy miał pogorszenie, biegunki, wymioty i spadek apetytu

podejrzewamy Ketokonazol na grzybicę i teraz będzie mieć odstawiony, jak się nie poprawi do soboty to kolejna wizyta u weta
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Czw kwi 14, 2011 8:45 Re: Pomóżcie ratować "Parszywka" Maurycego-jest lepiej dziękuję!

Niech Maurycy szybko wraca do zdrowia. Trzymam kciuki i portfel w pogotowiu :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek

BartekBohdan

 
Posty: 201
Od: Sob kwi 02, 2011 23:13
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 14, 2011 9:25 Re: Pomóżcie ratować "Parszywka" Maurycego-jest lepiej dziękuję!

Hej, koteczku, Maurycy, nie strasz :(
Do zdrowia wracać już już! :ok: :wink:
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

Post » Czw kwi 14, 2011 11:22 Re: Pomóżcie ratować "Parszywka" Maurycego-jest lepiej dziękuję!

Dziewczyny, Ketakonazol to przestarzały lek... mocno niszczy wątrobę i ma słabą tolerancję.

Poproście może weta o zapisanie Itrakonazolu - lek nowszej generacji, podaje się go w trzech impulsach: tydzień podawania, tydzień przerwy, przez co też jest łagodniejszy dla organizmu. Działa b dobrze na większość szczepów. Mój kiciuś jechał na Ketakonazolu b długo bez rezultatów, Itrakonazol postawił go na łapki :)

Za granicą Ketokenazolu już nie stosują, a u nas to ciągle podstawa :? Itrakonazol też baaardzo ostatnio potaniał, kuracja kosztuje chyba ok 30 zł czy jakoś tak.
Sheikuś [*] Kermit [*]

myrzapl

 
Posty: 1333
Od: Sob mar 27, 2010 0:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 14, 2011 11:26 Re: Pomóżcie ratować "Parszywka" Maurycego-jest lepiej dziękuję!

Jest świetna wetka w lecznicy w Warszawie na Białobrzeskiej, która robi doktorat z grzybic... ale to chyba za daleko dla Maurycego... :roll:
Sheikuś [*] Kermit [*]

myrzapl

 
Posty: 1333
Od: Sob mar 27, 2010 0:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 14, 2011 11:28 Re: Pomóżcie ratować "Parszywka" Maurycego-jest lepiej dziękuję!

ok, bo jeżeli mu przejdzie to od poniedziałku miał mieć wznowione, ale 1/4 tabletki zamiast pół - zadzwonie do weta

on nie ma stwierdzonej grzybicy, to miało być profilaktycznie bo ma futro w takim stanie że pewnie wszystko ma
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Czw kwi 14, 2011 11:37 Re: Pomóżcie ratować "Parszywka" Maurycego-jest lepiej dziękuję!

To może chociaż lampą poświecić? W sumie to niewiele szczepów świeci, ale przynajmniej badanie jest szybkie i zupełnie nieinwazyjne. :roll:
Sheikuś [*] Kermit [*]

myrzapl

 
Posty: 1333
Od: Sob mar 27, 2010 0:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 15, 2011 8:31 Re: Pomóżcie ratować "Parszywka" Maurycego-jest lepiej dziękuję!

Maurycy znowu zwymiotował, biegunki nie było, ale tez niewiele jadł, więc się nie załatwiał

jak do jutra się nie poprawi to będzie jechał do weta
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pt kwi 15, 2011 8:46 Re: Pomóżcie ratować "Parszywka" Maurycego-jest lepiej dziękuję!

Mauryś, no co ty :( Zdrówka koteńku :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Patrykpoz i 109 gości