wróciłam, byłam jeszcze w mieście po odwiedzeniu kota
dzisiaj zapłaciłam 197 zł
z tym jego jedzeniem samodzielnym to nie jest tak różowo, tzn on chce-rzuca się na pokarm ale trzeba go karmić,
dzisiaj odbyłam pierwszą lekcję karmienia Piratka ze strzykawki z dużą dziurą
chodzi o to ze on ma tam przetokę od urazu czaszki i pokarm się dostaje tam gdzie nie powinien :S jak sam je karmę i dlatego trzeba robić to z "góry"
i trzeba będzie jeszcze trochę go tak karmić
no i mruczy "okiem' i nadstawił mordke do miziania

z Panią Doktor

do tej pory wydałam
128 +240+197 = 565 zł
zdjęcia jeszcze jutro wstawię
w każdym razie mówią że ta lewo-skrętność ustąpi :icon_rolleyes:
aha: siedział będzie jeszcze minimum tydzień w klinice