Szczytno - potrzebujemy DT, DS.. dużo kotów, 3 kolejne w DS!

meksykanka pisze:Basieńko, kciuki trzymam.
Ja mam problem z dostępem do netu więc tylko gościnnnie jestem na wątku.
Chciałabym, żeby jak największa liczba kotów ze Szczytna znalazła czym prędzej najlepsze domki (nie u takich baranów, przepraszam barany, że je obrażam, jak właścicielka chwilowa biało-rudego kotka)

Niestety kotów mi nie ubywa tylko przybywa ,a reszta dalej tkwi w schronisku.Co z wizytami dla Brysia i Makarego?Domek z Olsztyna potraktujcie jednak bardziej ostrożnie.Bo za kilka dni będę miała zwrot kolejnego skrzywdzonego przez ludzi kota.Biało=rudy kocurek przeraźliwie miauczy i jeszcze mu się obrywa od mojego Niuńka bo drażni go tym miauczeniem.

Biedne te zwierzaki :cry:

czemu nie mogą normalnie mieć domów :evil:

Czemu ludzie normalnie nie mogą być normalni :evil:

Hrabia Makary

Burasek z lecznicy

A chcieli go uśpić :evil:

CatAngel pisze:Biedne te zwierzaki czemu nie mogą normalnie mieć domów

Bo ludzie zwierzęta traktują jak zabawki.Dziewczyna brała kocurka uprzedzałam ,że zawsze może oddać ,że nie może oddać innej osobie,okazało się ,że kot był już u koleżanki ale ta ma uczulone dziecko.Kot nie ma książeczki nie jest wykastrowany i nie wiem czy wyjazd jest rzeczywistym powodem oddania.I kot miał trafić do schroniska nie do mnie tylko kierowniczka do mnie zatelefonowała i po rozmowie z dziewczyną domyśliłam się ,że to kot ode mnie.Jestem załamana bo to już dwa zwrócone koty.

I Rudy

zwrot z adopcji :cry:

Zaraz mu zrobię Allegro, niech mu to rude futro przyniesie szczęście :roll:

Tak mi strasznie szkoda zwierząt, które wracają z adopcji :cry:

Poukładały sobie swój koci świat i nagle wszystko w gruzach... Biedny pewnie miauczy bo nie wie co się dzieje :cry:

horacy 7 pisze:
CatAngel pisze:Biedne te zwierzaki czemu nie mogą normalnie mieć domów

Bo ludzie zwierzęta traktują jak zabawki.Dziewczyna brała kocurka uprzedzałam ,że zawsze może oddać ,że nie może oddać innej osobie,okazało się ,że kot był już u koleżanki ale ta ma uczulone dziecko.Kot nie ma książeczki nie jest wykastrowany i nie wiem czy wyjazd jest rzeczywistym powodem oddania.I kot miał trafić do schroniska nie do mnie tylko kierowniczka do mnie zatelefonowała i po rozmowie z dziewczyną domyśliłam się ,że to kot ode mnie.Jestem załamana bo to już dwa zwrócone koty.

Jestem w szoku, że ludzie są tak nieodpowiedzialni... Jak to możliwe, że nie ma książeczki?! Może przez to, że nie jest wykastrowany sprawiał właścicielce kłopoty wychowawcze?! Był głośny itp. Nie mam pojęcia. Widać, że jest śliczny.

Brak mi słów

po_prostu_kaska pisze:Tak mi strasznie szkoda zwierząt, które wracają z adopcji Poukładały sobie swój koci świat i nagle wszystko w gruzach... Biedny pewnie miauczy bo nie wie co się dzieje

Biega jak oszalały po mieszkaniu i przeraźliwie miauczy.Skacze na inne koty które nie wiedzą o co mu chodzi i jest awantura.Tylko Zosia ma go gdzieś i jak zwykle towarzyszy mi przy komputerze.Jutro jeszcze zaserwuję mu kastrację więc w ogóle przewróci mu się świat.Niestety też czuję żal,złość i wiele innych nie najlepszych uczuć.Powinnam chyba klapki na oczy założyć i uśpić sumienie by móc żyć w tym świecie.Najpierw Zosia ,Bryś,w sobotę pies Lucuś i teraz on tylko palnąć sobie w głowę mi pozostało bo kompletnie tego nie ogarniam.

Nie ma ksiazeczki, czyli w ogole nie chodzila z nim do weterynarza ?

Niektorzy ludzie zupelnie nie doceniaja pracy domow tymczasowych, ja swoje koty sama odchowalam od malego, nie mialam na szczescie duzych problemow, ale i tak troche z nimi przeszlam, wymartwilam sie, a takiej to latwo przyszlo i latwo poszlo jak widac

horacy 7 pisze:
po_prostu_kaska pisze:Tak mi strasznie szkoda zwierząt, które wracają z adopcji Poukładały sobie swój koci świat i nagle wszystko w gruzach... Biedny pewnie miauczy bo nie wie co się dzieje
Biega jak oszalały po mieszkaniu i przeraźliwie miauczy.Skacze na inne koty które nie wiedzą o co mu chodzi i jest awantura.Tylko Zosia ma go gdzieś i jak zwykle towarzyszy mi przy komputerze.Jutro jeszcze zaserwuję mu kastrację więc w ogóle przewróci mu się świat.Niestety też czuję żal,złość i wiele innych nie najlepszych uczuć.Powinnam chyba klapki na oczy założyć i uśpić sumienie by móc żyć w tym świecie.Najpierw Zosia ,Bryś,w sobotę pies Lucuś i teraz on tylko palnąć sobie w głowę mi pozostało bo kompletnie tego nie ogarniam.

Zachowuje się jak mój Gizmuś przed kastracją, kiedy hormony w nim buzowały. Biegał po szfach, skakał, wszędzie było go pełno i do tego przeraźliwie miałczał!!!
Oby jak najszybciej doszły do skutku adopcje Makarego i Brysia. Choć troszkę byś odsapnęła.

Mam nadzieję ,że jutro będzie ciachnięty.Muszę spróbować się przespać bo o 5 pobudka do pracy i jeszcze muszę rano małego do Asi podrzucić by go do lecznicy podwiozła.Mam nadzieję ,ze noc jakoś przeżyjemy.

horacy 7 pisze:
CatAngel pisze:Biedne te zwierzaki czemu nie mogą normalnie mieć domów

Bo ludzie zwierzęta traktują jak zabawki.

No tego nie zrozumie właśnie

dlaczego my mamy poukładane w głowie, a inni nie :evil:

Szczytno - potrzebujemy DT, DS.. dużo kotów, 3 kolejne w DS!

Kto przegląda forum