Stara Szafa i Mała Sowa II - Loki i Caillou pod palmą

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 13, 2011 7:44 Re: Stara Szafa i Mała Sowa - Loki i Caillou cz.II -po dokoceniu

Patmol pisze:grzeczne dzieci to się zdarzają tylko w bajkach Obrazek

Nieprawda! :mrgreen:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Śro kwi 13, 2011 7:45 Re: Stara Szafa i Mała Sowa - Loki i Caillou cz.II -po dokoceniu

Pasibrzucha pisze:
shalom pisze:Najlepiej jakby regularnie zmieniały umaszczenie :lol: tylko jakbyśmy wtedy rozpoznały swego kota? 8O

Po zapachu i odgłosie kroków, prosta rzecz :twisted:

Po zapachu? wyczuwasz swoje koty z daleka po zapachu? 8)
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 13, 2011 7:55 Re: Stara Szafa i Mała Sowa - Loki i Caillou cz.II -po dokoceniu

ja rozpoznaję moje koty po krokach :mrgreen:

A od jakiegoś czasu nie daję się też nabrac Lokiemu, jak udaje Sowę.
On robi taki numer, że jak Sowa wyjdzie z pokoju rano, a ja jeszcze wdepnę głową w poduszkę, to wchodzi i wydaje podrobione dźwięki Sowy. Wyspecjalizował się w tym, trzeba mu przyznać.
Ale o ile ona wydaje te wszystkie dziamdolenia trochę chaotycznie, o tyle on to wypowiada jak wyuczoną na pamięć rolę
Zaczęłam rozróżniać "na ucho" oryginał od podróby :mrgreen:

Grzeczne dzieci, to oksymoron.
I bardzo dobrze :mrgreen:

Dziś pierwszy raz od dawna nie spóźniłam się do pracy. 8O
Bo koty się nie gryzły 8O
Caillou zaczarowała wczoraj Lokiego i on pozostawał dzis rano w stanie niejakiego odurzenia.
Zastałam go jak siedząc w nogach łóżka Dużego wgapiał się intensywnie w Małą, która nic sobie z niego nie robiąc, polowała na futrzaną myszę.
Normalnie już by ja gonił po domu i gryzł, zabraniając bawienia się.
A tu siedział i się gapił. Może zaczyna mu switac, że to też jest KOT i ze można się z tym dogadać.
Zmieniłam Caillou szaliczek i ten używany położyłam Lokiemu pod nos. Leżał sobie, wąchał i lizał od czasu do czasu.
Albo chory, albo odurzony.

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 13, 2011 7:57 Re: Stara Szafa i Mała Sowa - Loki i Caillou cz.II -po dokoceniu

Albo zakochany, co w sumie na jedno wychodzi :mrgreen:

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 13, 2011 7:59 Re: Stara Szafa i Mała Sowa - Loki i Caillou cz.II -po dokoceniu

:ryk: zakochał się, przebiła mur który ich dzielił, wiedziałam że miłością można zdziałać cuda :mrgreen: :lol:
Ja po krokach też poznaję swoje koty, ale po zapachu jeszcze nie umiem :P
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 13, 2011 8:00 Re: Stara Szafa i Mała Sowa - Loki i Caillou cz.II -po dokoceniu

spoko, otrząśnie się :mrgreen:
juz ja go znam 8)
Ale fajny był ten poranek bez wrzasków gryzących się kotów, naprawdę
(boję się być zbyt wielką optymistką, ale pewnie, że mam nadzieję na przełom :wink: )

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 13, 2011 10:23 Re: Stara Szafa i Mała Sowa - Loki i Caillou cz.II -po dokoceniu

shalom pisze::lol: To co opisujesz dla Ciebie jest niezwykłe i nowe, ale powiem Ci że to normalne w kocim związku, między kocurem a kotką. u nas to norma, lizanie na przemian z podgryzaniem-takie pieszczoty przecież 8) u nas jest jeszcze element triangulacji(jeśli dobrze napisałam) czyli podduszanie. Poza tym na co dzień jest lanie w ramach miłości :lol: Jak to w związku :lol:

nasze koty na podobynm etapie swojego związku są:D:D
i tez je poznaje po krokach i sposobie jak skacza. no i odglosach rzecz jasna
pozytywko- cudnie to opisalas wszystko. ja sama zaczarowana byłam i jakbym czula tunczyka:D
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Śro kwi 13, 2011 10:30 Re: Stara Szafa i Mała Sowa - Loki i Caillou cz.II -po dokoceniu

:?
miałam rację, to choroba, nie odurzenie - kto pamięta jak się dawkuje nifuroxasyd kotu?
(cholera podawałam kiedys komus na jakimś wątku to dawkowanie, jak mi zalecił wet, ale sobie, to juz nie zapisałam :evil: )
cos kręcił nosem od dwóch dni na wołowinkę, ale wieczorami ją zjadał,
wczoraj dał się zaskoczyć i wycałować, dzisiaj jej nie mordował - no to ewidentnie coś go marmoliło
I jeszcze ciągle chodził po domu i dawał do zrozumienia, że jest nieszczęśliwy
myślałam, że mu cierpi dusza, a to była jednak doopa :roll:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 13, 2011 10:42 Re: Stara Szafa i Mała Sowa - Loki i Caillou cz.II -po dokoceniu

Bo może on ma duszę po tamtej stronie? :mrgreen:
Współczuję. Sama długo walczyłam o zdrowie naszych kiciów. A nie możesz zadzwonić do weta i dopytać o dawkowanie?

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 13, 2011 10:47 Re: Stara Szafa i Mała Sowa - Loki i Caillou cz.II -po dokoceniu

córka jest w domu, ma obserwować, jakby co to będziemy wdrażać
przypomniało mi się, że wetka mówła, że lepiej kotu podac węgiel, bo to może byc jednorazowe, a nifuroksazyd trzeba podawać te kilka dni
Kurcze, jak nie urok, to .... :evil:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 13, 2011 10:49 Re: Stara Szafa i Mała Sowa - Loki i Caillou cz.II -po dokoceniu

Loki ma biegunkę ?

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28755
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro kwi 13, 2011 10:51 Re: Stara Szafa i Mała Sowa - Loki i Caillou cz.II -po dokoceniu

Och, cholera :evil:

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33217
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro kwi 13, 2011 10:52 Re: Stara Szafa i Mała Sowa - Loki i Caillou cz.II -po dokoceniu

biedny Lokuś. trzymaj sie chłopie!
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Śro kwi 13, 2011 10:52 Re: Stara Szafa i Mała Sowa - Loki i Caillou cz.II -po dokoceniu

na razie raz zrobił mokrego placka i cuchnącego okrutnie (Ola dzwoniła)
nie wiem jak bardzo mokrego, bo juz był wytytłany w trocinach, jak córka za węchem dotarła do kuwety

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 13, 2011 11:44 Re: Stara Szafa i Mała Sowa - Loki i Caillou cz.II -po dokoceniu

Ojoj, ze sraczką kocią mam masę wspomnień :? Loki trzymaj się, będzie lepiej.
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Gosiagosia i 120 gości