Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
inaf pisze:chyba się nie rozumiemy i mamy sprzeczne wyobrażenie o "rozwiązaniach siłowych"
inaf pisze:to jak forum przeprowadza interwencje skoro z wyjątkiem kilku osób reszta jest bez legitymacji?
wydaje mi się, iż w toku dobrze rozegranej negocjacji pani nie powinna oprzec się wpuszczeniu ludzi, którzy chcą jej pomóc.
Forum pożywia się kontrowersyjnymi fragmentami, które stanowią siłę napędową całego zrzeszenia kilkuset osób. Im bardziej stanowczo tym lepiej rozwija się dyskusja, co stwarza szansę szerszego zainteresowania społeczności.
Zofia&Sasza pisze:PróbujAle jak świat światem negocjacji udanych ze zbieraczką nie było...
Zofia&Sasza pisze:Anielka, jedyna możliwość, to albo buchnąć jej jakieś koty, albo wejść siłowo. Rozumiem że inaf chce najpierw spróbować się dogadać...
inaf pisze:Zofia&Sasza pisze:Anielka, jedyna możliwość, to albo buchnąć jej jakieś koty, albo wejść siłowo. Rozumiem że inaf chce najpierw spróbować się dogadać...
polityka?
AnielkaG pisze:Ja mam koleżankę inspektora TOZ. Ale muszę wiedzieć więcej niż to co wiem.
Wchodzenie "na siłę" to jakoś nie bardzo mi się podoba... jak nie otworzy drzwi to co- wyłamiesz zamki? Na jakiej podstawie? Trzeba bylo zabrac tę kotkę co tydzień siedziała na klatce, jeśli jest zagłodzona i chora- już by była podstawa.
AnielkaG pisze:Trzeba bylo zabrac tę kotkę co tydzień siedziała na klatce, jeśli jest zagłodzona i chora- już by była podstawa.
Dzwoniłam i prosiłam, by ktoś tam podjechał
AnielkaG pisze:Moge w piątek, byle rano.Dzwoniłam i prosiłam, by ktoś tam podjechał
cały czas była mowa o pl. Inwalidów
dzwoń do mnie gdyby był jakiś kot na klatce a adopcyjni dadzą znać, mieszkam po drugiej stronie ulicy
Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, MruczkiRządzą i 56 gości