Jeden Pan w średnim wieku adoptował razem 2 kotki - Zuzię i Pusię. Kilka dni temu zadzwoniła kobieta z informacją, że Pan zmarł miesiąc temu, ona szukała na własną rękę domów, ale nic nie znalazła. Ponieważ znalazła umowy adopcyjne, chce, żebym je zabrała. Najlepiej oczywiście "na wczoraj".
Muszę pilnie znaleźć dla nich miejsce. DT lub (najlepiej oczywiście) DS. U mnie w tej chwili zagęszczenie zwierząt na m2 niepokojąco się zwiększyło i "dorzucenie" do stada dwóch dorosłych kotek będzie bardzo problematyczne głównie ze względu na psy - małe kociaki bez problemu akceptują (mam teraz na dt 2 takie, 5 tygodniowe), ale z dorosłymi jest bardzo duży problem. Nie mam jak ich odseparować (w całym domu nie ma drzwi, do tego remont spod znaku filmu z dużym, włochatym, latającym psem - never ending story).
Kotki obecnie mają ok. 3 lata. Są wysterylizowane, kuwetkowe, miziaste. Nauczone kontaktu z dziećmi. W domu, w którym się urodziły były wychodzące, ale ostatnie dwa lata spędziły w mieszkaniu. Ideałem byłoby znalezienie wspólnego domu, ale istnieje możliwość rozdzielenia kotek. Jedna jest czarna z białą krawatką, druga biało-czarna.
Od kobiety, która dzwoniła dostałam taki opis:
Pusia (biało-czarna): 3-letnia kotka, wysterylizowana, kuwetowa, zdrowa, spokojna, opiekuńcza, nie sprawiająca kłopotów. Bardzo łatwo się klimatyzuje i lubi towarzystwo innych zwierząt-nawet psów.
Zuzia (czarna) - 3-letnia kotka, czarna z uroczą białą krawatką, wysterylizowana, kuwetowa, zdrowa. Bardzo ufna w stosunku do ludzi, nie boi się obcych, bardzo lubi zabawy z dziećmi i pieszczoty.
Oraz zdjęcia:






Rozpaczliwie błagam o pomoc w znalezieniu dla nich miejsca

Kontakt do mnie 664 768 580, emisia.p@wp.pl