OTW3-PILNIE DT dla 2rudziczek+2szylek ok.2m-ce!s.100

Asiu zamieść mi w jednym poscie to co mam napisać o rudziku (treść to co wiesz, miasto, kontakt) chce zrobic FB, ale nic nie obiecuję, wszystkie DT mam zapełnione już

**Adopcje: 12 >>**

CatAngel pisze:Asiu zamieść mi w jednym poscie to co mam napisać o rudziku (treść to co wiesz, miasto, kontakt) chce zrobic FB, ale nic nie obiecuję, wszystkie DT mam zapełnione już

tu potrzebny DT z jako-takim doświadczeniem. Musi sie liczyć z kosztami jeśli nie będzie z okolic Otwocka.Bo ew partycypacja w kosztach przez TOZ wchodzi w grę. To nie ejst łatwa decyzja i musi byc mocno przemyślana.
Muszę skontaktowac sie z TOZ-em co oni na to.Jesli wyrażą zgodę na szukanie przez FB to napiszę co i jak i jaki kontakt-bo do nich na pewno.Dzis mam komisję RN i doopa blada.Z doskoku tylko zaglądam.

**Adopcje: 12 >>**

ASK@ pisze:PILNIE PROSZĘ O POMOC DLA RUDZIKA!!!

Zadzwoniła Ewa z TOZ-u.Zrozpaczona . Do niej dzwonił zaś wet. Przyniesiono 6 miesiecznego wychodzącego rudego kociaka do uśpienia. Po wypadku samochodowym. Jest podobno niedowład nóżek ale wg weta do wyleczenia. Pan nie chce leczyc bo głupi kot sam wyszedł na ulicę czy coś w tym stylu...
Ja nie mam już gdzie i jak.Nietety.

Obiecałam poszukać,napisać,pobłagać!
Kochani,może ktoś ma miejsce,serce i mozliwości.
Otwock szczególnie mile widziany.
Jeśli kot trafi w nasze okolice to leczenie będzie na koszt TOZ-u w wybranej lecznicy!
Wyżebrałam czas do wieczora.

Bardzo,bardzo proszę

ASK@ pisze:
ASK@ pisze:PILNIE PROSZĘ O POMOC DLA RUDZIKA!!!

Zadzwoniła Ewa z TOZ-u.Zrozpaczona . Do niej dzwonił zaś wet. Przyniesiono 6 miesiecznego wychodzącego rudego kociaka do uśpienia. Po wypadku samochodowym. Jest podobno niedowład nóżek ale wg weta do wyleczenia. Pan nie chce leczyc bo głupi kot sam wyszedł na ulicę czy coś w tym stylu...
Ja nie mam już gdzie i jak.Nietety.

Obiecałam poszukać,napisać,pobłagać!
Kochani,może ktoś ma miejsce,serce i mozliwości.
Otwock szczególnie mile widziany.
Jeśli kot trafi w nasze okolice to leczenie będzie na koszt TOZ-u w wybranej lecznicy!
Wyżebrałam czas do wieczora.

Bardzo,bardzo proszę

Kto pomoże Rudziaszkowi? Jego ludzie go zdradzili!!!

może kiedyś tego pana ktoś zechce uśpić
bo stary, chory albo...głupi
zero ludzkich odruchów :evil:

Chociaż podrzucę...

cóż mogę napisać-miejsce dla koteczka bym miała ale do weta za to mam kawałek drogi....

**Adopcje: 12 >>**

J.D. pisze:cóż mogę napisać-miejsce dla koteczka bym miała ale do weta za to mam kawałek drogi....

Asiu,dziekuję z całego serca. Ale u ciebie i tak bieda z własnymi kłopotami. A wet konieczny przy takim szkrabie. I nie wiadomo ile nalezy zainwestować.
Czekam ciągle na wieści,bo TOZ tez szuka.Martwię się,bo nic nie wiadomo.Ciagle na necie i telefonie wisieć nie mogę.

Bardzo pilnie potrzebna pomoc dla kotka.

ja też obcnie nie mam jak pomóc chociaż mam nadzieję że pana kiedyś też ktoś uśpi bo przecież że głupi to gołym okiem widać...

a niezgoda na podanie leków to przecież znęcanie się..karalne-to pan o tym nie wie?

ja jedyne co mogę to dać u siebie miejsce do czasu znalezienia DT,ale w mojej obecnej sytuacji nie mogłabym kiciowi poswięcić nic więcej-nawet czasu ponad karmienie 2xdz.(dlaczego to szczegółowo wałkowane na moim watku-więcej przebywam teraz w szpitalu niż w domu)-
czyli jedyny możliwy układ to układ typu-mieszka u mnie ale do weta ktoś go ode mnie zabiera i przywozi o umówionej wcześniej porze..
..i to też byłby w mojej obecnej syt.dla mnie b.duży kłopot ale jeśli to byłby jedyny ratunek dla kicia to jakoś bym dała radę,natomiast nic wiecej nie moge teraz na siebie odpowiedzialnie wziąć...i naprawdę bardzo mi z tego powodu przykro ale taka jest rzeczywistośc :roll:

**Adopcje: 12 >>**

Dziewczyny wypadam z netu bo ide na komisję. Nie będę dostępna do wieczora.
Wiem,ze tam cos złego sie dzieje bo pojechał taryfą ispektor .Na wścikę :mrgreen: