Juz w domku i w pracy...
Cieszę się że na wystawie spotkałam tylu Forumowiczów, częściowo przelotem, częściowo na dłuższe pogaduchy i mizianie chłopaków...
Było super - tylko chyba moje koty nie lubią się wystawiać..... Cypek pluje na wszystkie inne koty dookoła a Gacek na ludzi.... boszzzzzz z tymi kotami!!!
Ale Gac w pierwszym dniu wygrał z Bismarckiem i był nominowany do BISa
tylko już na BISie przy 4 sedzi poszły mu nerwy i został zdyskwalifikowany.... chlip chlip... a ja i tak pelna podziwu dla niego jestem, że tak długo wytrzymał moj totek toffany 
Mały dostał 2x EX1, ale z powodu wścieklicy antykotowej nie został wzięty do porównania nawet... nie wiem co mam z tym kotem zrobić...
A! i news z ostatniej chwili
MAM GRUBEGO KOTA!!!! Kabina się zdziwił że 'ten kotek ma tylko 9 miesiecy'. Więc Cypek (i Gac też automatycznie) też jest na LIGHCIE (bueeee - pluje chrupkami) - teraz niech mi pls wytłumaczy jak odchudzać jednego kota nie zagłodziwszy przy tym drugiego???
Problem polega na tym że moje futra (zwłaszcza Gac) nie jedzą wszystkiego na raz jak dostaną tylko co i rusz podchodzą do michy i skubią po parę chrupek - Cypek więcej niż Gac - więc oddzielanie na czas jedzenia nie wchodzi w rachubę za bardzo...
Agi radzi wprowadzić stałe pory jedzenia... poza tym muszę jeszcze chopków moich w osobnych pomieszczeniach karmić chyba bo mały od miski do miski lata i sprawdza gdzie pasza lepsza.... obżartuch paskudny!
no i tyle na razie... za 3 tygodnie wystawa we Wrocku - może jak koty nie będą zmęczone i podenerwowane podróżą to będą się lepiej wystawiać?
