TO JUŻ DWA LATA JAK ODSZEDŁ. puszka już wyadoptowana.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 11, 2011 12:28 Re: TYTEK WIECZNYGILARZ TO JUŻ 22 MIESIĄCE BEZ MOJEJ POŁÓWKI

Myślę, iż to, że utrzymanie małego dziecka to duży koszt- nie wymaga udowodnienia, jak również galopujący wzrost cen. Fakty powszechnie znane nie wymagają dowodu. Jakby nie było dziecko się brudzi, trzeba prać, prąd też zużywa, kupować pieluchy,jedzenie itp. Podejrzewam,że do tych 500 zł i tak czy siak musi dołożyć, jak nie drugie tyle, czy więcej. Bo dziecko nie żyje powietrzem.

Być może są tacy, którzy lubią rozprawy sądowe, dla większości ludzi są to sytuacje stresogenne i nieprzyjemne. Jeżeli doda się do tego co się dzieje np. na sprawach o alimenty (pomijam, że takie rzeczy w ogóle nie powinny mieć miejsca) - jest to zrozumiałe.Każdy ma prawo do rzetelnie przeprowadzonego postępowania jest suchą formułką. Nigdy nie wiadomo na jaką sączącą jadem osobę się trafi. To mnie nigdy nie przestanie zadziwiać.

Ja się też nie mogę powstrzymać :twisted:

Taka kwestia była na miau już poruszana, że każdy pomaga komu chce i w jakiej formie chce, w zgodzie najczęściej z własnym sumieniem.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Pon kwi 11, 2011 12:37 Re: TYTEK WIECZNYGILARZ TO JUŻ 22 MIESIĄCE BEZ MOJEJ POŁÓWKI

witam cię moniko Mojsak .
To jest spokojny wątek i chciała bym aby taki pozostał
.
monika Mojsak pisze:pani narzeka na forum,. ze pieniedzy nie ma i dziewczyny kupuja pani wegiel na zime, a synuś co? w jakas dziewuche będzie ladował, zamiast matce pomoc? w razie czego na np wegiel itp forum sie znowu dorzuci?


mój synuś jak o nim piszesz dopiero zaczął pracę i mam nadzieje że ją utrzyma .
Do tej pory pracował dorywczo dzieląc się ze mną wszystkim .
Od chwili choroby męża a potem jego śmierci źle sie u nas działo i dostałam bardzo dużą pomoc za co zawsze będę ogromnie wdzięczna .
Próbuje mocno stanąć na nogi ,ale nie jest to takie proste ,jednak nie siedziałam nie płakałam tylko zakasałam rękawy i poszłam do pracy ,dwóch prac.
Pomalutku będzie lepiej i wiem że mój syn zawsze mi pomoże.

a tobie no cóż gdybym była złośliwa życzyła bym aby spotkało cię to co nas ,a potem żebyś doznała cudu pomocy ,zobaczyła byś jak to łatwo jest brać cudze pieniądze .
ale nie jestem złośliwa ,więc nie będę ci tego życzyła.

Ostatnio wiele się u mnie wydarzyło ,nawet popsuł się piec ,pewna forumowa osoba chciała zapłacić za jego naprawę ,podziękowałam ,bo bardzo ale to bardzo chcę dać sobie radę :oops:

Gadzina to mądry chłopak ,a ta jakaś dziewczyna jak to określiłaś jest matką jego córeczki .

Wiele ze znanych mi matek narzeka jaki ten jej były jest okropny .,jak nie chce płacić ,jak ciąga po sądach ,jak im jest ciężko..ciesze się że mój syn taki nie jest i mam nadzieje że nigdy nie będzie.

to tyle.

chciałam wstawić fotki małych szczeniorków które szukają domków ,ale chyba zrobię to później.
Domku szuka też 6 l. sunia york ,jasno srebrna z rodowodem,standard .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 11, 2011 12:52 Re: TYTEK WIECZNYGILARZ TO JUŻ 22 MIESIĄCE BEZ MOJEJ POŁÓWKI

monika Mojsak pisze:pani narzeka na forum,. ze pieniedzy nie ma i dziewczyny kupuja pani wegiel na zime, a synuś co? w jakas dziewuche będzie ladował, zamiast matce pomoc? w razie czego na np wegiel itp forum sie znowu dorzuci?


Nikt nikogo do pomocy Dorci nie zmusza. Dorota nigdy o pomoc dla siebie nie prosi. Jak jej trudno wiemy bo jesteśmy przy niej od wielu miesiecy czy nawet lat.
Chcemy to pomagamy i to nasza prywatna sprawa co ze swoimi pieniędzmi robimy.

Bartek to super chłopak. Znam go osobiście i wiem, że musi dokonywać trudnych wyborów. Za pare lat pewnie inaczej spojrzy na pewne sprawy teraz trzeba mu pozwolić na nawet najbardziej kontrowersyjne dla nas decyzje.
Skoro więc chłopak ma taka potrzebę bo apracowuje na nie ciężko to niech płaci te 500zl.

Matka mojego wnusia chociaż pracuje od VI nie dała na małego nawet grosza i w d...e skad sie biora dla dziecka pieniadze.
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35312
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pon kwi 11, 2011 12:53 Re: TYTEK WIECZNYGILARZ TO JUŻ 22 MIESIĄCE BEZ MOJEJ POŁÓWKI

Najlatwiej dawać "dobre rady" i rozporządzać cudzymi pieniędzmi, jak się stoi z boku.

Życzę Ci Dorciu, oby jak najmniej wpadało takich dorywczych "życzliwych".

Bartek bardzo wcześnie musiał dorosnąć, nie są to latwe sprawy, ale jakkolwiek nie zrobi będzie to jego wybór i to on poniesie konsekwencje. Tak właśnie się dorasta.

Miłego dnia :D
„Jeżeli wolność cokolwiek znaczy, to jest to prawo mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć"

Stworze­nia zgro­madzo­ne na dworze pat­rzyły to na świ­nię, to na człowieka, znów na świ­nię i znów na człowieka, ale nie można już było roz­poznać, która twarz do ko­go należy. G.Orwell

beata68

Avatar użytkownika
 
Posty: 4215
Od: Pon lip 03, 2006 20:33
Lokalizacja: warszawa-mokotow

Post » Pon kwi 11, 2011 12:57 Re: TYTEK WIECZNYGILARZ TO JUŻ 22 MIESIĄCE BEZ MOJEJ POŁÓWKI

monika Mojsak pisze:pani narzeka na forum,. ze pieniedzy nie ma i dziewczyny kupuja pani wegiel na zime, a synuś co? w jakas dziewuche będzie ladował, zamiast matce pomoc? w razie czego na np wegiel itp forum sie znowu dorzuci?


No normalnie bezczelność ! :evil:
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Pon kwi 11, 2011 13:10 Re: TYTEK WIECZNYGILARZ TO JUŻ 22 MIESIĄCE BEZ MOJEJ POŁÓWKI

maggia pisze:
monika Mojsak pisze:pani narzeka na forum,. ze pieniedzy nie ma i dziewczyny kupuja pani wegiel na zime, a synuś co? w jakas dziewuche będzie ladował, zamiast matce pomoc? w razie czego na np wegiel itp forum sie znowu dorzuci?


No normalnie bezczelność ! :evil:

powiedzmy wprost-brutalne chamstwo.
Ostatnio edytowano Pon kwi 11, 2011 13:16 przez Serniczek, łącznie edytowano 1 raz
Serniczek
 

Post » Pon kwi 11, 2011 13:13 Re: TYTEK WIECZNYGILARZ TO JUŻ 22 MIESIĄCE BEZ MOJEJ POŁÓWKI

Popieram w pełni wypowiedzi moich poprzedniczek :ok: , nic nam do tego ile Bartek przeznacza dla Oliwki - to Jego córeczka, a z tego co pamiętam chodziło tylko o zabezpieczenie chłopaka i wypowiedzi osoby pokroju Pani Moniki Mojsak są nie na miejscu.
Dorciu nie przejmuj się tego typu wypowiedziami, my wiemy swoje:)
Czekamy na zdjątka nowych zwierzątek

jolka15

 
Posty: 36
Od: Wto kwi 14, 2009 15:50

Post » Pon kwi 11, 2011 13:23 Re: TYTEK WIECZNYGILARZ TO JUŻ 22 MIESIĄCE BEZ MOJEJ POŁÓWKI

bardzo wam dziękuję ,takie słowa bardzo bolą.
Ja nigdy nie byłam osobą żyjącą tylko dla siebie i sobą ,kiedy mogłam to zawsze pomagałam ,ale życie obeszło się ze mną bardzo brutalnie ,pewnie i na to zasłużyłam .
Bardzo bym chciała aby wróciły tamte lata i mój Grześ ,mój ukochany maż,ale to się nigdy nie wróci.
Nic nigdy nie wraca i znów ryczę.
Płaczek ze mnie okropny .

SZUKAM PILNIE DT DLA SUNI YORK BARDZO GRZECZNEJ.sunia jest teraz u mnie ,ale nie daje rady z taką ilością zwierząt.
Saga miała zapewniony dt ale sunia chyba ma początek cieczki ia tam jest piesek i niestety nie mogą jej wziąść.

piesek bez ucha.

Obrazek

Obrazek

sunia

Obrazek

Obrazek

sunia york która również potrzebuje pilnie dt na razie jest u mnie ,ale nie dam rady mieć tyle tymczasów.
Obrazek

sunia york która pilnie potrzebuje DT!!!

Obrazek
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 11, 2011 13:58 Re: TYTEK WIECZNYGILARZ TO JUŻ 22 MIESIĄCE BEZ MOJEJ POŁÓWKI

Dorciu Ty się nie musisz tłumaczyć.


A sunia śliczna! :D

Za domek :ok: :ok:
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Pon kwi 11, 2011 14:03 Re: TYTEK WIECZNYGILARZ TO JUŻ 22 MIESIĄCE BEZ MOJEJ POŁÓWKI

Myslę, że każdy kto pomaga Dorci robi to z dobrego serca, ja osobiście bardzo się cieszę, że czasem mogę Dorci pomóc.
Pani Moniko Mojsak jesli śledzi Pani to forum to chyba zna Pani sytuację Dorci i bardzo się dziwię, że napisała Pani taki wpis. Nikt nikogo na siłę nie zmusza do pomocy. Jak to mówią dobro powraca i to chyba przekałada się na Dorcię. Ona niesie tak wielką pomoc Zwierzętom pomimo trudnej sytuacji finansowej, więc myśle, że za to Jej dobre serce znalazły się osoby, które z chęcią, w miarę możliwości niosą pomoc.
Oby jak najwięcej było na świecie takich ludzi, którzy mogą pomóc innym.

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 11, 2011 14:05 Re: TYTEK WIECZNYGILARZ TO JUŻ 22 MIESIĄCE BEZ MOJEJ POŁÓWKI

Dorciu napisz cos wiecej o suczce kolega jest baaardzo zainteresowany :1luvu: :ok: Domek z dwojgiem dzieci 13 i 6 lat.
Obrazek

bibuś

 
Posty: 959
Od: Nie sty 03, 2010 18:49
Lokalizacja: Radom

Post » Pon kwi 11, 2011 14:09 Re: TYTEK WIECZNYGILARZ TO JUŻ 22 MIESIĄCE BEZ MOJEJ POŁÓWKI

suczka ma około 6lat ,jest bardzo miła ,wymaga czyszczenia zębów ,siusia na podkład (chów kojcowy) nie zwraca uwagi na koty ,super z innymi psami.
Brać i kochać .
ale podpisanie umowy adopcyjnej i obowiązkowa sterylka w pierwszym miesiącu w ds.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 11, 2011 14:10 Re: TYTEK WIECZNYGILARZ TO JUŻ 22 MIESIĄCE BEZ MOJEJ POŁÓWKI

tu link do wątku na zwierzyńcu.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 11, 2011 14:17 Re: TYTEK WIECZNYGILARZ TO JUŻ 22 MIESIĄCE BEZ MOJEJ POŁÓWKI

kurcze troche lat ma i sika - moze byc problem............... :roll: to dom co nigdy nie miał zwierzaka
Obrazek

bibuś

 
Posty: 959
Od: Nie sty 03, 2010 18:49
Lokalizacja: Radom

Post » Pon kwi 11, 2011 14:38 Re: TYTEK WIECZNYGILARZ TO JUŻ 22 MIESIĄCE BEZ MOJEJ POŁÓWKI

monika Mojsak pisze:przepraszam, to nie moja sprawa i nie moje pieniadze. ale nie moglam sie powstrzymać.


Masz rację. To nie Twoja sprawa.

(...)

bibuś pisze:kurcze troche lat ma i sika - moze byc problem............... :roll: to dom co nigdy nie miał zwierzaka


Bibuś - to nie problem, to wygoda! Pokład dla takiego psiaka to jak kuweta dla kota!. A do podwórka przyzwyczajają się b. szybko. Też miałam takie wątpliwości kiedy brałam od Dorcii Tinkę, teraz już wszystko o.k.!

Usunąłem spekulacje. E.

Jek

 
Posty: 4170
Od: Czw paź 23, 2008 19:18
Lokalizacja: Olsztyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek, sylwiakociamama i 214 gości