Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 10, 2011 11:45 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Gowniarzeria...

Melduje sie ja, a wraz ze mna Felek i Kalif (polujacy na moje sniadanie :twisted: )

Grzdyle sa cudowne! TZ orzekl ze maja mordki jak klony Felka a to oznacza ze masz u siebie cala bande cwanych i inteligentnych stworzonek, ktore dopiero pokaza Ci, co potrafia :)
Ale sa cudowne, po prostu - trzymam kciuki za oczka i charakterki tez.

Immunodol im nie zaszkodzi a pomoc moze, zwlaszcza ze nie karmi ich juz matka a powinny jeszcze troche odpornosci nabyc (cos mi sie w glowie kolacze ze tak mi wet mowil o naszym Podrzutku made in las - ile maja te Twoje Grzdyle?)

zdjecia Rezydentow powalaja zwlaszcza Tysiek :) :1luvu:

A tak a propos Waszej podrozy do UK: powiedzialam TZowi o tym ze udalo Ci sie zabrac ekipe do obcego kraju i dalo sie wszystko zorganizowac choc kosztowalo to troche nerwow i zalatwien. Popatrzyl na mnie i powiedzial "to co sie martwisz, do UK pojechaly to my z naszymi na Slask sie nie przeprowadzimy? Damy rade" :mrgreen:
A pewnie ze damy rade. Byle tylko praca byla... Moja szajka pozdrawia Twoja szajke :)
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Nie kwi 10, 2011 11:55 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Gowniarzeria...

Wiesz co? Jak patrzec na pyszczki, to sa klony. Na dwie metody - albo z burym, albo z czarnym, ale zawsze strzalka przez pyszcz. Podobne brzdace miedzy soba jak bliznieta. Przewiezc taka chalastre to nie problem, na Slask odpadna Ci paszporty, a to kosztuje jak diabli. Transportery mozna wczesniej zaczac gromadzic, kupowalam uzywane na Allegro, chyba 1 kupilam nowy, 1 mialam. Na Alle, Gumtree, na Gratach z Chaty - rozgladaj sie - majac czas, mozna kombinowac.
Immunodol jak dla mnie to podstawa walki z wirusem, zwlaszcza ze one w strachu.
Ide sprawdzic stan miski i ew. uzupelnic - maja papu na okraglo. Zreja. Sprawdzam ktore ma plaski brzuszek i dokarmiam - maja byc kwadratowe. :mrgreen:
Sol, czemu? Za co? Musialas, Czarownico jedna, wieszczyc? SA CWANE! W budce i transporterku ich nie ma - pokonaly zapore i wlazly gdzies miedzy nasze szpeje. Przesrane bedzie je stamtad wyciagnac.
Ostatnio edytowano Nie kwi 10, 2011 12:06 przez kinga w., łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Nie kwi 10, 2011 12:06 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Gowniarzeria...

Można dać mielonego woła, jak najbardziej. Zęby pewnie mają - sprawdziłaś na własnych palcach. Tak po zdjęciach to daję im ok.5-6 tygodni.
Jak będziesz im dawać - uważaj na palce. :wink:
Podbudowanie ich odporności na pewno im nie zaszkodzi. Teraz budują swoją - co widać po zapapranych oczach. Odporności od matki (z mleka) już nie mają.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39191
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie kwi 10, 2011 12:08 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Gowniarzeria...

Atak Klonow :D Cudne te klony. Wymiziaj ode mnie prosze :)
Przejazdu na Slask sie nie boje raczej przeraza mnie perspektywa zostawienia wszystkiego tutaj i ... brak perspektyw tam. Z wszystkim sobie poradze ale za cos zyc trzeba, ze o zwirkach i innych pierdolach nie wspomne.

Co moge zrobic zeby koty zniosly podroz w miare bez stresu? Beda jechac samochodem, prawdopodobnie pojedziemy przez Olkusz zeby bylo jak najszybciej; wiem ze Fiona bardzo boi sie jazdy autem i bedzie drzec jape. Ze o innych ogonach nie wspomne. Czy podac im cos na uspokojenie? W domu chce zamontowac przd przyjazdem Feliway zeby sie kilka dni napracowal zanim tam dotrzemy, postawie tez sprzety z ich znajomymi zapachami i przewioze ich kolderki i narzuty etc. Moze to im pomoze sie zaaklimatyzowac... Masz jakis jeszcze patent na oswajanie kotow z podrozami?
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Nie kwi 10, 2011 12:13 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Gowniarzeria...

Cudne malizny.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Nie kwi 10, 2011 12:23 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Gowniarzeria...

solangelica pisze:Czy podac im cos na uspokojenie?

Bez wypróbowania jak na nie działa konkretny specyfik - przed podróżą - ja bym nie ryzykowała. Może się okazać, że zamiast uspokojenia kot zaczyna być pobudzony i wtedy to dramat.
Jeżeli tylko drą się to trudno. Wytrzymać. Podkłady do przenosek i podkłady na zmianę.

solangelica pisze:Masz jakis jeszcze patent na oswajanie kotow z podrozami?

Robić "próbne podróże" - wsadzać do przenoski i robić rundę po mieście. I wracać do domu i dawać coś ekstra do jedzenia.
I przewieźć jej wszystkie razem.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39191
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie kwi 10, 2011 12:54 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Gowniarzeria...

MariaD pisze:
solangelica pisze:Czy podac im cos na uspokojenie?

Bez wypróbowania jak na nie działa konkretny specyfik - przed podróżą - ja bym nie ryzykowała. Może się okazać, że zamiast uspokojenia kot zaczyna być pobudzony i wtedy to dramat.
Jeżeli tylko drą się to trudno. Wytrzymać. Podkłady do przenosek i podkłady na zmianę.

solangelica pisze:Masz jakis jeszcze patent na oswajanie kotow z podrozami?

Robić "próbne podróże" - wsadzać do przenoski i robić rundę po mieście. I wracać do domu i dawać coś ekstra do jedzenia.
I przewieźć jej wszystkie razem.


MariaD, dzieki za podpowiedz! Nie chce ich niczym faszerowac, ja osobisci wytrzymam - kolezanka-kierowca byc moze tez, bo ma podobno doswiadczenie ;) Podklady dostana na pewno, smakolyki jakies tez. A na probne rundy po miescie nie wpadlam... kurcze a to takie proste jest przeciez rozwiazanie.
dziekuje Ci bardzo :)
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Nie kwi 10, 2011 13:14 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Gowniarzeria...

Dzieki! Tak myslalam 5-6 tygodni, max 6. Wlasnie mi spieprzyly. CWANIAKI! Zabki maja jak najbardziej, karmilam pasztetem z palca to nie dalo sie nie zauwazyc. Szpileczki. Immunodolek dostana po poludniu nastepny. Zadowolone z niego nie sa.

Sol, daj im do trasnporterkow cos znajomo pachnacego. Moje tez sie baly. Miyuki wyla cala droge - jechalismy ponad 30h, przezyla. Moje przez ten czas nie jadly, nie pily i nie zalatwialy sie.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Nie kwi 10, 2011 13:36 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Gowniarzeria...

Jak odgradzasz materacem to co się dziwisz, że spieprzają? :lol: Pazurki mają? Mają? To i się wdrapują. :)

Jak chcesz mieć je jeszcze chwilę w zagrodzie, to daj od strony kociąt jakiś karton z pudeł. Śliski, pazurki nie czepną się. :D

Na odporność jest jeszcze Iskial - olej z rekina. Może bardziej smaczny?
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39191
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie kwi 10, 2011 14:10 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Gowniarzeria...

NIe wiem czy tu znaja cos takiego, na razie bazuje na zasobach wlasnych - Immunodol przywiozlam dla moich i mam zacny zapasik. Dalam plyte z pleksy. :twisted: No, co? Myslalam ze glupsze niz sa w rzeczywistosci, bo na wyglad to takie dupiate...
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Nie kwi 10, 2011 14:12 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Gowniarzeria...

kinga w. pisze:No, co? Myslalam ze glupsze niz sa w rzeczywistosci, bo na wyglad to takie dupiate...


Oj, kinga.w, kinga.w... :lol: Pewnie ten najbardziej dupiaty z wyglądu pierwszy wylazł. :lol:

Pozory mylą, jak powiedział jeż zszedłszy z ryżowej szczotki. :wink:
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39191
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie kwi 10, 2011 14:24 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Gowniarzeria...

:ryk: Nie wiem, nie bylo mnie przy tym, ale najwieksza d... w tym towarzystwie okazuje sie chyba piszaca te slowa... Otoz jak rano weszlam je nakarmic, to siedzialy rzadkiem na gorze materaca, oparte o szafe. Uznalam ze w tamta strone nie maja jak zejsc, a z gory kotku sie schodzi na pazurkach trudniej. Bylo pomyslec - obie strony mialy z gorki, wybraly te gorsza dla mnie - to chyba logiczne. Zanioslam im wolu - pasztecik wylizany, ale nie chcialy jesc przy mnie, a ja uznalam ze wizyta Almy i lapanka wsrod kartonow im do szczescia wystarczy - i tak czeka je dzis jeszcze mycie oczek i pigula.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon kwi 11, 2011 8:32 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Gowniarzeria...

Sliczne malentasy :1luvu:
Nie mozesz teraz narzekac na brak zajec :wink:
:ok: za sklepowe interesy.
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17879
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 11, 2011 8:57 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Gowniarzeria...

Nie narzekam, gdziezbym smiala... :mrgreen: Gowniarzeria zyje - mleko wychlane, wol pozarty. W nocy wciagnely dobre 25 dag miecha. Niezle sa, mam nadzieje ze wsystkie jadly. W kuwecie bagno, dookola narozsypywane zwirku, ale tylko zwirku. Nie dziwie sie takiemu balaganowi, widzialam jak wczoraj jedno ostro kopalo - cala kuwete zwiedzilo kopiac, nim znalazlo sobie miejsce...
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon kwi 11, 2011 9:19 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Gowniarzeria...

Grzeczne maluchy w sprawach kuwetkowych.
A co do wchodzenia i schodzenia, to mnie nic nie zdziwi, jak paro tygodniowy Haker wchodził i schodził na szafę, bo tylnej ścianie.
Inne moje grzdyle tego nie potrafiły.

Monika pisze: :ok: za sklepowe interesy.


Czy to oznacza, że masz pracę :ok:

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 79 gości