

A koty - z kotami to akurat jedno jest pewne, że nie ma nic pewnego

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Olat pisze:Feebee pisze:W tylu wątkach na miau czytam ostatnio o kotach sikających w różnych miejscach w domu, że zaczynam podejrzewać, że to nie tylko kwestia zdrowia albo stresu, jak mi tłumaczyliście.
Koty tak mają...?
Koty tak mają![]()
Moj 9-letni Borys leje od miesiąca. Głównie na łóżko (moje).
Uprzedzając: miał 2 x USG, raz RTG, raz badanie moczu z pobrania przez wet, raz badanie krwi. Mial 3 tygodnie antybiotyku. Od miesiąca probiotyk, od 2 tygodni dodatkowo cystaid i urosept. Leje. Cholera wie czemu. Mieszka u mnie od wyjscia z hodowli (mial 3 miesiące). Wyniki badań- wzorcowe. A kot leje (wysterylizowany 8 lat temu, nigdy wczesniej nie lał).
Obecnie dostaje cystaid, urosept i karmę calm.
Maryla pisze:Olat pisze:Feebee pisze:W tylu wątkach na miau czytam ostatnio o kotach sikających w różnych miejscach w domu, że zaczynam podejrzewać, że to nie tylko kwestia zdrowia albo stresu, jak mi tłumaczyliście.
Koty tak mają...?
Koty tak mają![]()
Moj 9-letni Borys leje od miesiąca. Głównie na łóżko (moje).
Uprzedzając: miał 2 x USG, raz RTG, raz badanie moczu z pobrania przez wet, raz badanie krwi. Mial 3 tygodnie antybiotyku. Od miesiąca probiotyk, od 2 tygodni dodatkowo cystaid i urosept. Leje. Cholera wie czemu. Mieszka u mnie od wyjscia z hodowli (mial 3 miesiące). Wyniki badań- wzorcowe. A kot leje (wysterylizowany 8 lat temu, nigdy wczesniej nie lał).
Obecnie dostaje cystaid, urosept i karmę calm.
Jacuś nalał dziś na swiezo uprany i polozony obrus na lawie
wyrzucilam go dzis w cholere ..., znaczy sie obrus
Jacus jest przebadany na wsie strany, wyszly mu tylko nieskolkie lamblie i grzyby, przeleczone
jedyne co moglo to spowodowac to ze jego pancia spala do 10-tej zamiast od 6 rano, jak zazwyczaj podawac miseczki z mokrym zarlem, bo suche stoi caly czas
tak sobie wykombinowalam bo naprawde nie wiem
Femka pisze:Nie słuchaj Olat, ona na pewno zaczęła bić koty![]()
A tak poważnie: Feebee, nieprawdą jest, jakoby kot=lanie. Nigdy nie miałam takich problemów, dopóki nie pojawił się stres.
Olat pisze:Wetka się dziwi niepomiernie, bo Borys na MOJE łózko leje w mojej obecnosci. Zero stresu i poczucia, że robi cos nie teges.
No, ale przecież ja kotka nie bede karcić, bo sie biedak zestresuje![]()
![]()
A stres, jak wiadomo, na kotka źle działa, więc wykrzywiam się we wspolczującą maskę pt "biedny kotek"![]()
![]()
monikah pisze:...........Radziłam się zoopsychologa. Powiedziała mi, że najbardziej spektakularne sukcesy ma w przypadku, gdy kot leje na łóżko lub na rzeczy opiekuna.
Okazuje się, że sikanie na łóżko podczas nieobecności opiekuna oznacza zwykle, że opiekun zbyt mało czasu poświęca kotu.
...............
Aha i jeszcze dowiedziałam się, że sikanie na łóżko lub rzeczy opiekuna prawie zawsze oznacza, że kot ma problemy z człowiekiem (nie z innym członkiem stada). Natomiast sikanie w inne miejsca (np. legowiska, dywany, czy inne miejsca) ma zwykle inne przyczyny: np. przekocenie, dokocenie, problemy z innym kotem czy psem, itd.
Oczywiście to wszystko ma sens po wykluczeniu przyczyn fizycznych.
Użytkownicy przeglądający ten dział: MonikaMroz, nfd i 141 gości