Moderator: Estraven
Annazoo pisze:Pasibrzucha pisze:Kurczę (nomen omen)... a my sami tyle tego drobiu zjadamy...przyobserwuję Męża w nocy, czy mu się coś nie świeci
a co?
Pasibrzucha pisze:Tasmania ostatnio jest bardzo apatycznaWyciszona, całe dnie spędza śpiąc, prawie w ogóle się nie bawi (nawet na laserek nie reaguje jak kiedyś!). Od czasu do czasu pobiega za/z Tycią. I tyle. Bardzo mnie to martwi.
Innych niepokojących objawów nie dostrzegam - je tyle, co zwykle, siu i qpa w zupełnej normie.
Co może być przyczyną? Tycia?
pozytywka pisze:też mi się nie wydaje, że to wynik dokocenia

kotx2 pisze:Pasibrzucha pisze:Tasmania ostatnio jest bardzo apatycznaWyciszona, całe dnie spędza śpiąc, prawie w ogóle się nie bawi (nawet na laserek nie reaguje jak kiedyś!). Od czasu do czasu pobiega za/z Tycią. I tyle. Bardzo mnie to martwi.
Innych niepokojących objawów nie dostrzegam - je tyle, co zwykle, siu i qpa w zupełnej normie.
Co może być przyczyną? Tycia?
można by sprawdzic temperature
Pasibrzucha pisze:Przedstawiłabym to w uproszczeniu tak: nerwy, fuczenie, buczenie, syczenie, przyzwyczajanie się dziewczyn te 2-3 dni, potem sielanka kilkudniowa, a teraz apatia.
Pasibrzucha pisze:Przedstawiłabym to w uproszczeniu tak: nerwy, fuczenie, buczenie, syczenie, przyzwyczajanie się dziewczyn te 2-3 dni, potem sielanka kilkudniowa, a teraz apatia.
Conchita pisze:A w jakim wieku dokładnie
jest Tasmania? Nasza Melisa po adopcji dostała ksywkę Turbokotek. Miała wtedy ok. 5 miesięcy. Nagle w wieku ok. 7 miesięcy WYDOROŚLAŁA. Inaczej trudno to opisać. Bawi się z Maniusią, ale z Turbokotka stała się damą, śpiącą przez większość dnia i zdecydowanie flegmatyczną. A już na tle Mańki to jest flegmatykiem z naturą wielce refleksyjną. Na początku byliśmy dosłownie zaszokowani tą zmianą.
kotx2 pisze:Pasibrzucha pisze:Przedstawiłabym to w uproszczeniu tak: nerwy, fuczenie, buczenie, syczenie, przyzwyczajanie się dziewczyn te 2-3 dni, potem sielanka kilkudniowa, a teraz apatia.
a moze taki ma dzien po prostu,skoro ma apetyt ,zadnych objawówoprócz apatii
pozytywka pisze:Pasibrzucha pisze:Przedstawiłabym to w uproszczeniu tak: nerwy, fuczenie, buczenie, syczenie, przyzwyczajanie się dziewczyn te 2-3 dni, potem sielanka kilkudniowa, a teraz apatia.
teraz mi się skojarzyło, że Loki też przeszedł etap apatii (niepoprzedzony niestety sielanką)
może to to - zrozumienie, że jednak Tycia nie pójdzie sobie po tygodniu wizyty?
Ale z drugiej strony, ja bym jednak wetki zapytała - pisałaś, że one świetne są - może trzeba jednak jakieś badania zrobić
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości