
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kropkaXL pisze:Smaruję!!!
I tabletki przeciwbólowe łykam-bedzie dobrze!-mnie tam beleco nie załamuje!-inni mają gorzeji tez muszą żyć!
Parę dni temu był u mnie w pracy pan ,chory na ZZSK,choruje juz 20 lat,ma połamane żebra wskutek napięcia mięśni,stracił oko(tez wskutek postępu choroby,dusi się,prawie juz nie może chodzić,ale ile w nim radości życia!-nie umiałam mu pomóc inaczej,jak nie wziąc pieniędzy za usługę
![]()
W bloku naprzeciwko mojego, mieszka drugi taki chory chłopak-on jest w zdecydowanie lepszym stanie,ale tez bardzo cierpi,zastrzyki ,które sa konieczne,by mógł jakoś funkcjonować, juz własciwie nie pomagają, a i tak nie ma na nie kasy.Wzięłam od tego pierwszego Pana, namiary na swietny ośrodek w Ustroniu, zaniosłam Mu i poinstruowałam, jak załatwić skierowanie-był w szoku, że sama z siebie tak mu pomagam, ale jakaż to pomoc?
Ot zwykła życzliwość.Oby udało Mu sie dostac do tego ośrodka!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 387 gości