Szczytno - potrzebujemy DT, DS.. dużo kotów, 3 kolejne w DS!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob kwi 09, 2011 20:44 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS... dużo kotów, bezradność

może Makary i Bryś naprawią się kuwetkowo oby;-)
domyslam sie, jaka dzisiaj mialyscie obie dawke adrenaliny, dobrze, ze trafil na kogos takiego jak Ty Basiu :ok:

sebow

 
Posty: 3469
Od: Pon kwi 26, 2010 12:35
Lokalizacja: warszawa

Post » Sob kwi 09, 2011 21:02 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS... dużo kotów, bezradność

Mądre kociaste wyczuły, że ich Duża ma już dość wrażeń ;)
po_prostu_kaska
 

Post » Nie kwi 10, 2011 9:21 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS... dużo kotów, bezradność

Niestety zaraz trafi mnie szlak ,dzisiaj miałam telefon w sprawie syjama ,pan z okolic Warszawy ,lecz jest na Mazurach i będzie jechał przez Szczytno chciał adoptować syjama.Zadzwoniłam do schroniska by panie go przygotowały lecz okazało się ,że one tak do końca nie wiedzą czy to ich kot ,czy czyjś który sobie tylko przychodzi i ,ze od wczoraj go nie widziały.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Nie kwi 10, 2011 9:31 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS... dużo kotów, bezradność

cholera,a to jest możliwe że to taki dochodzący kot stołujący się tylko w schronisku??
kolejna bieda miałby domek

sebow

 
Posty: 3469
Od: Pon kwi 26, 2010 12:35
Lokalizacja: warszawa

Post » Nie kwi 10, 2011 9:42 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS... dużo kotów, bezradność

Ja też już naprawdę nic nie rozumiem.
Dlaczego wszystko idzie wbrew?
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Nie kwi 10, 2011 10:34 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS... dużo kotów, bezradność

Na wątku Brynia viewtopic.php?f=1&t=126216&start=105, pojawiło się pytanie. Też się zastanawiam.
A Brynio poszedł do kuwety sam z siebie czy zmieniałaś mu żwirek lub kuwetę?
po_prostu_kaska
 

Post » Nie kwi 10, 2011 10:51 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS... dużo kotów, bezradność

Jeżeli pan jest z Warszawy i faktycznie to dobry dom to poczeka - przeciez trzeba by najpierw zrobić wizytę przedadopcyjną. Będę niedługo w Olsztynie wtedy mogę wziąć syjama do warszqawy - w tym czasie pogadamy z panem, a wy przygotujecie kota do adopcji, co? :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie kwi 10, 2011 11:09 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS... dużo kotów, bezradność

po_prostu_kaska pisze:Na wątku Brynia viewtopic.php?f=1&t=126216&start=105, pojawiło się pytanie. Też się zastanawiam.
A Brynio poszedł do kuwety sam z siebie czy zmieniałaś mu żwirek lub kuwetę?
Brynio od początku korzysta z kuwety ,tylko raz siusiu jest w kuwecie raz na posłaniu psa,innym razem było na poduszce na łóżku i znów np.dwa -trzy razy w kuwecie.Żwirek mu zmieniłam na taki który bardzo lubią moje kociaste.To Makary zupełnie nie wiedział co to kuweta i strasznie się jej bał,teraz też już robi i do kuwety i czasami jest wpadka .Dzisiaj było si i kupka w kuwecie i raz kupka na chodniczku w łazience,jest sam w łazience więc to na pewno jego sprawka.Marzenia dobry pomysł z tym syjamem spróbuję jeszcze z panem negocjować jak się odezwie.O Brynia miałam jeden bardzo sensowny telefon od pani z Kalisza ,pani ma kota lecz ma rozmawiać z wetem o szczepieniu,zobaczymy co z tego wyniknie.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Nie kwi 10, 2011 11:14 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS... dużo kotów, bezradność

A ja wstawiam zdjęcia Whiskaski,która jest tak wylewna w uczuciach,że nie ma miejsca w domu o które by się nie ocierała;0
Jeden pies ma jej przez to dość,ale Minia jeszcze to toleruje...ha...ha...ha
[url][URL=http://img62.imageshack.us/i/dsc02838vb.jpg/]Obrazek[/url]

Uploaded with ImageShack.us[/url]

ACHA13

 
Posty: 451
Od: Pon maja 31, 2010 11:23

Post » Nie kwi 10, 2011 11:31 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS... dużo kotów, bezradność

Boże jakbym chciała żeby się udało. :ok: :ok:
Będę chuchać do baku, żeby nawet na koniec świata ale do dobrego domku dowieźć footrzaste.

Czy możecie mi przypomnieć gdzie dokładnie jedzie Whiskaska?
Bo TZ się pyta. Może to jakoś niedaleko i do samego domku byśmy zawieźli.
Gdzieś pisałyście na wątku, ale nie mogę znaleźć.
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Nie kwi 10, 2011 12:17 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS... dużo kotów, bezradność

miejscowość Boża Wola pomiędzy Mińskiem Mazowieckim a Siedlcami :)
Obrazek Obrazek Obrazek

lanua

 
Posty: 1246
Od: Pt lis 06, 2009 9:29
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 10, 2011 12:44 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS... dużo kotów, bezradność

Dzięki wielkie. Zobaczymy jak to się ułoży i ile kociastych pojedzie z nami.
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Nie kwi 10, 2011 12:54 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS... dużo kotów, bezradność

Brysiu dzisiaj bez żadnej poza kuwetowej wpadki,może rzeczywiście zmiana żwirku zadziałała.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Nie kwi 10, 2011 13:08 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS... dużo kotów, bezradność

Brawo misiaku Brysiaku :ok:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Nie kwi 10, 2011 15:59 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS... dużo kotów, bezradność

Dzień dobry!

Dostałem właśnie następującą wiadomość z Gumtree:

witam
Jestem zainteresowana adopcją Brysia. mam doświadczenie związane z opieką nad kotami.Niestety od roku nie mam w domu żadnego zwierzaka i chciałabym to w koncu zmienić. wiem jak skomplikowany charakter mają koty lecz wiem jak o nie dbać by czuły się szczęśliwe. mieszkam w Warszawie mam 2 pokojowe mieszkanie , Bryś będzie miał wszystko potrzebne do szczęścia. Jeśli istnieje choćby cień szansy na to że Bryś trafiłby do mnie proszę o kontakt
Pozdrawiam Sabina


Dane (telefon i e-mail) wysłałem do horacy 7 :)

Trzymam kciuki :ok: :ok: :ok:

Adam
aburacze
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości