PROŚBA O INTERWENCJĘ NA WOŁOSKIEJ 34/W-WA

[jopop]

Dajcie namiary.

[inaf]

Trudno przez telefon ustalić szczegóły. Być może kotka jest po wykocie, ale właścicielka "coś" zrobiła z kociętami, może uspiła, wyrzuciła do smieci, a może stosuje metody "wiejskie".
Niemniej jest tam z całą pewnością więcej kotów: może część właśnie w ciąży.

Nie wiem, jakie są możliwości, ale kobieta z całą pewnością nie ma dla nich na jedzenie, stąd warunki, w jakich żyją nie są dobre.

My nie mamy miejsca na te z ulicy, a co dopiero na koty odbite od ludzi.

Te mają dach nad głową. Sterylki to najważniejsza i chyba jedyna forma pomocy.

[inaf]

wysłałam sms i czekam na odpowiedź z namiarami. Może jeszcze śpią

[inaf]

Adres to Wołoska 34, kobieta nie pracuje, widziana jest o różnych porach. Nie ma telefonu.
Mój numer gdyby coś się działo (bo nie ma innego kontaktu) 661 551 581

[OKI]

Wołoska to tak nie bardzo plac Inwalidów

[inaf]

już poprawione

[jopop]

no nie, Wołoska to całkiem nie plac inwalidów.

[inaf]

a zgodzisz się, jopop, podjechać na wołoską? dasz radę?

[OKI]

To jest kompletnie nie ta bajka
Jopop bez bryczki

[AnielkaG]

Wołoska??? Jesteś pewna? O Chryste, to chyba ta wariatka....

[OKI]

Kiedy?

[AnielkaG]

sprawdziłam, to ta wariatka
schizofreniczka, koty głodzone, rozmnażane, chore
kocięta wkładane do zaamrażarki "za karę"
mam nazwisko
ktoś ma jakiś pomysł?

[Zofia.Sasza]

sprawdziłam, to ta wariatka
schizofreniczka, koty głodzone, rozmnażane, chore
mam nazwisko

Kurka, następna... Mnie groza ogarnia jak pomyślę ile tego dookoła

[inaf]

adopcyjni mówią:" siwa, włosy proste do łopatek/ ramion, rozpuszczone, 70 lat, dziwna, nosi dużo torebek foliowych, jakby zbierała opakowania kartonowe itd po śmietnikach"

UWAGA!! PRAWDOPODOBNIE BARDZO AGRESYWNA SCHIZOFRENICZKA!
(czekam na ostateczne potwierdzenie czy to ta)

[Zofia.Sasza]

adopcyjni mówią:" siwa, włosy proste do łopatek/ ramion, rozpuszczone, 70 lat, dziwna, nosi dużo torebek foliowych, jakby zbierała opakowania kartonowe itd po śmietnikach"

UWAGA!! PRAWDOPODOBNIE BARDZO AGRESYWNA SCHIZOFRENICZKA!
(czekam na ostateczne potwierdzenie czy to ta)

No tak. Powinno się wejść i zabrać zwierzęta. Tylko co dalej? Na Paluch? Błędne koło...
Edit: Może chociaż psy zabrać? One mają szansę nawet w schronie?