K-ów, KOCIARNIA ZALANA!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 09, 2011 19:18 Re: K-ów, nasi weci dbają aby się nam nie nudziło ...

Pasibrzucha pisze:Tweety, już nie chciałam tego pisać, ale jednak dodam: ona jeszcze oburzona się skarżyła, że 30 zł musiała wydać na to uśpienie.
Brak słów. Nic tu chyba nie wskóramy. Jeśli gdzieś miała losy kociąt, to myślę, że jej kotka też ją niespecjalnie rusza (jest to jest, nie będzie to trudno). Mąż próbował ją przekonać, ale to jak grochem o ścianę :evil:

Większość (?) z nas ma na sumieniu kradzież przynajmniej jednego kota .Ja min ukradłam persicę z kociętami i jeszcze zgłosiłam na policji, że znalazłam kota, że był w bardzo złym stanie( to była akurat prawda) i że kot byc może należy do takiej i takiej osoby, ale jej nie zastałam a kot wymagał natychmiastowej pomocy i zawiozłam go do weterynarza, a formalnie opiekę przykazałam AFN. Kobiecie w drzwiach zostawiłam podobne pismo z informacją, że powiadomiłam policję :mrgreen: . Jak myslisz, kto miał kłopoty? Podpowiem-nie ja :)
Kilka kotów ukradłam niechcący, do sterylizacji, bez takich spektakularnej otoczki, jak powyżej :) . Rozważ, czy nie dałoby się zabrać tej kotki do sterylizacji bez wiedzy i zgody tej pani. Skoro karmi tego kota, to bedzie go karmić również, jak nie będzie miał macicy-przecież się nie obrazi na kota. Czy coś stoi na przeszkodzie, by tak zrobić?

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 09, 2011 19:22 Re: K-ów, nasi weci dbają aby się nam nie nudziło ...

noemik pisze:Beza to super kot. Zakochałam się w sekundę. Miziak nad miziaki. Do tego ten najładniejszy - burania. :D
:-)
Kasumi już powiadomiona, że panna B. u nas w DT.

Miałam okazję obserwować Bezę, jak ktoś wszedł do pomieszczenia, gdzie są kocie klatki. W pierwszej chwili myślałam,że to weszła właścicielka kotki, bo tak się ożywiła i domagała się głaskania. Powiadomię panią, która dała kontakt na ten "niewypalnięty" dom dla Bezy, jak sprawa wygląda, bo prosiła o informacje.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 09, 2011 19:45 Re: K-ów, nasi weci dbają aby się nam nie nudziło ...

lutra pisze:
anna09 pisze:Amelko, co dzisiaj serwują? :mrgreen:

To: ustanawianie metod pobierania próbek i metody analizy do celów urzędowej kontroli dioksyn i dioksynopodobnych polichlorowanych bifenyli (PCB) w środkach spożywczych


I Lutra chyba coś zjadła lub wąchała bo ma niezły humorek ...

ja ledwo dycham cały dzień ze strasznym dzieckiem ząbkującym ..
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Sob kwi 09, 2011 20:09 Re: K-ów, nasi weci dbają aby się nam nie nudziło ...

Kociarnia ok, tylko Torfik dziczy nadal. U niego i Małego puste kuwety, ale rano chyba było ok, bo żadnego alarmu nie widziałam. Mały mizia się na potęgę, uwielbia siedzieć na ramieniu, jeno kręgosłup po tym trochę pobolewa (człowieka oczywiście, nie kota :wink: ). I nie nazywać mi go Popejem :evil:
U reszty wszystko ok.
Przeniosłam Rakiję do klatki nr 4, bo w króliczej na górze trudno jej czyścić uszy, a trzeba, jako że kopalnia jest. 8O

Koty pojadły wołowiny i szybko poszły spać, tylko u dziewczynek alkoholowych i Torfika zostało trochę mięsa w miskach. Puszkę dałam jedną na całe towarzystwo, znaczy resztę z lodówki i pół nastepnej. Muniek woli suche, miska była prawie pusta. A Dudzia się strasznie rozbija.

Doniosłam whiskasy dla Maciusia i Niuni oraz płyn do garów. I udało się trochę przewietrzyć cat-room, jest czym oddychać :ok:
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Sob kwi 09, 2011 20:17 Re: K-ów, nasi weci dbają aby się nam nie nudziło ...

miszelina pisze:Kociarnia ok, tylko Torfik dziczy nadal. U niego i Małego puste kuwety, ale rano chyba było ok, bo żadnego alarmu nie widziałam.


U obydwu z rana były normalne (i obfite :roll:) kupy :)

milu

 
Posty: 4054
Od: Nie lis 30, 2008 10:47
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 09, 2011 20:22 Re: K-ów, nasi weci dbają aby się nam nie nudziło ...

miszelina pisze:Doniosłam whiskasy dla Maciusia i Niuni oraz płyn do garów. I udało się trochę przewietrzyć cat-room, jest czym oddychać :ok:


jak się wietrzy catroom? ostatnio próbowałam, ale to okienko po prawej od drzwi wydawało mi się zapiankowane na sztywno, a to na wprost drzwi nie ma zabezpieczenia?

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

Post » Sob kwi 09, 2011 20:49 Re: K-ów, nasi weci dbają aby się nam nie nudziło ...

Kocuria pisze:
miszelina pisze:Doniosłam whiskasy dla Maciusia i Niuni oraz płyn do garów. I udało się trochę przewietrzyć cat-room, jest czym oddychać :ok:


jak się wietrzy catroom? ostatnio próbowałam, ale to okienko po prawej od drzwi wydawało mi się zapiankowane na sztywno, a to na wprost drzwi nie ma zabezpieczenia?


Wszystkie okienka są uchylne, ale otwierać teraz można tylko okienko środkowe, to naprzeciwko klatki Maciusia. Trzeba tylko najpierw otworzyć siatkę, a potem uchylić okienko. Zabezpieczenie na wprost drzwi będzie robione po niedzieli. A to okno całkiem na prawo, za rurami, trzeba umieć otwierać, bo siatka się przesuwa. Dla mnie wyższa szkoła jazdy.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie kwi 10, 2011 8:18 Re: K-ów, nasi weci dbają aby się nam nie nudziło ...

Dzika kotka z lea okazuje się być mniej dzika niż wyglądała, w dodatku ma jakieś takie mądre spojrzenie. oby za tydzień nadal fuczała.
Bez jest wyluzowana. siedzi właśnie obok i myje się. Tak się zastanawiam nad okolicznościami strascenia przez nią łapki i ogonka, ogon jest ładnie zarośnięty sierścią, na nodze lekko wytarte futro, może ona tak ma od zawsze.
Kasumi, kiedy ona się pojawiła na terenie Huty?
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Nie kwi 10, 2011 8:24 Re: K-ów, nasi weci dbają aby się nam nie nudziło ...

Nie wiem jak straciła ogon, ale z tego co wiem na łapce miała jakąś poważną ranę i wdała się martwica więc musiano ją amputować(szkoda że panie nie pomyślały żeby wtedy co innego też jej uciąć...). Więc w hucie musiała pojawić się co najmniej z kilka miesięcy temu, jak nie dawniej, dokładnie nie wiem.
Ostatnio edytowano Nie kwi 10, 2011 8:48 przez kasumi, łącznie edytowano 1 raz
[

kasumi

 
Posty: 2562
Od: Pt sty 15, 2010 23:19
Lokalizacja: Kraków Bieżanów

Post » Nie kwi 10, 2011 8:34 Re: K-ów, nasi weci dbają aby się nam nie nudziło ...

Poszło 52,50 zł z tego bazarku: viewtopic.php?f=20&t=125407
[

kasumi

 
Posty: 2562
Od: Pt sty 15, 2010 23:19
Lokalizacja: Kraków Bieżanów

Post » Nie kwi 10, 2011 9:12 Re: K-ów, nasi weci dbają aby się nam nie nudziło ...

miszelina pisze:... Muniek woli suche, miska była prawie pusta. A Dudzia się strasznie rozbija.

Doniosłam whiskasy dla Maciusia i Niuni oraz płyn do garów. I udało się trochę przewietrzyć cat-room, jest czym oddychać :ok:


znaczy się przestałą widzieć i rozbija się o sprzęt i ściany? :cry:

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 10, 2011 9:39 Re: K-ów, nasi weci dbają aby się nam nie nudziło ...

Cammi pisze:
miszelina pisze:... Muniek woli suche, miska była prawie pusta. A Dudzia się strasznie rozbija.


znaczy się przestałą widzieć i rozbija się o sprzęt i ściany? :cry:

Nie, znaczy zabijaka z niej. Każdego kota w zasięgu łap bije :mrgreen: A do ludzi mruczy.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie kwi 10, 2011 10:09 Re: K-ów, nasi weci dbają aby się nam nie nudziło ...

miszelina pisze:
Cammi pisze:
miszelina pisze:... Muniek woli suche, miska była prawie pusta. A Dudzia się strasznie rozbija.


znaczy się przestałą widzieć i rozbija się o sprzęt i ściany? :cry:

Nie, znaczy zabijaka z niej. Każdego kota w zasięgu łap bije :mrgreen: A do ludzi mruczy.


I to bardzo mruczy taki pocieszny gremlin z niej . :1luvu: :1luvu:
Oczka źle nie wyglądają tylko sierść ma marną .
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Nie kwi 10, 2011 10:12 Re: K-ów, nasi weci dbają aby się nam nie nudziło ...

ametyst55 pisze:Klikamy http://www.organizacjepozytku.info/2/ sporo brakuje do pierwszej strony!


Klikamy jeszcze 217 (+1) i skok na pierwszą stronę :ok:
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Nie kwi 10, 2011 14:56 Re: K-ów, nasi weci dbają aby się nam nie nudziło ...

Stalce się robi czarna wydzielina w prawym uszku.
Iść z nią do weta czy kupić coś w aptece i jej czyścić?

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anya117Kl, Apatka, Google [Bot], Majestic-12 [Bot], Wojtek i 76 gości