LimLim pisze:Dorciu mam nadzieję,ze teraz mała będzie częsciej u Was bywać.
nie będzie
teraz Karolina będzie żyła w przekonaniu ze może robić wszystko co zechce, bo Bartek na wszystko się zgodzi
mało tego podejrzewam, ze za jakiś czas będzie jej mało i będzie chciała więcej niekoniecznie idąc "na ugodę" z wizytami Oliwki u taty i babci
naprawdę Bartek może dobrowolnie łożyć więcej i kupować Małej rzeczy bo chce a nie bo ma zasądzone
a tak musi przekazać 500 zł i tyle
a potem Karolina wyciągnie, ze nie interesował się dzieckiem tylko płacił alimenty ale nic ponad to Małej nie kupował
no chyba ze go stać płacić m-cznie 500 zł i potem dodatkowo jeszcze za np 200 zł kupować Małej rzeczy, mogą to być ubranka, zabawki czy pieluchy - wolna wola
ale kupuje to bo chce a nie bo mu sąd czy Karolina każe
rozważcie jednak dobrze odwołanie
500 zł to naprawdę dużo
mój partner płaci mniej ale za to kupuje Młodemu zabawek ile wlezie, książki do szkoły i normalnie do czytania, kupił laptopa, rower itd
i ma na to paragony i nikt mu nie zarzuci że tylko płaci
mało tego kupił to co chciał i to co się podobało dziecku a nie to co się ubzdurało jego matce a ona ma naprawdę "dziwne" pomysły (np, zadzwoniła, żeby mój tz w ramach prezentu na komunię kupił torbę na laptopa

)
niech Bartek weźmie jeszcze pod uwagę fakt, ze prędzej czy później z kimś się zwiąże
może będzie chciał kupić auto czy pójść na swoje
a takie alimenty bardzo ograniczają możliwości kredytowe
na moje oko teraz to on się unosi honorem
i to jego unoszenie może mu się w przyszłość mocną czkawką odbić
a tak jak piszą wszyscy
nic nie stoi na przeszkodzie żeby płacił więcej lub kupował Oliwce konkretne rzeczy i miał nad tym kontrolę
płacąc 500 zł funduje Karolinie fryzjera i nową bluzkę - gratuluje
