Mayrycy kiedyś umierał, teraz mieszka w Gdańsku!!!

Wysłałem właśnie pewną propozycję do administratora. Otóż, moje biuro nieruchomości może objąć patronat na tym kotkiem. Jest tylko kwestia zrobienia banera z logo mojej firmy i linkiem, połączonego graficznie z banerem Maurycego, tak, żeby to profesjonalnie wyglądało. I informacją, że wspieram go i patronuję leczeniu. Taka też informacja byłaby umieszczona na mojej firmowej stronie z odnośnikiem do wątku M na forum i krótką historią. Maurycy otrzymywałby % z mojej prowizji pośrednika od każdej transakcji (to są czasem naprawdę spore kwoty) Korzyści obopólne, gdyż Maurycy otrzymuje stałe wsparcie, którego tak potrzebuje, a ja reklamę i budowanie wizerunku firmy odpowiedzialnej społecznie. Niezależnie od tego oczywiście prywatnie 50 zł będzie na M ode mnie wpływało co miesiąc. Już zrobiłem stałe zlecenie.

Czekam na odpowiedź administratora, czy się zgodzi na umieszczenie takiego baneru w moim podpisie.

Taki wirtualny koci mecenat

.

Ale rewelacyjny pomysł! Mam nadzieje, ze admin się zgodzi :1luvu:

sisay pisze:Ale rewelacyjny pomysł! Mam nadzieje, ze admin się zgodzi

W takim razie poproszę o wstawiennictwo u admina

Pomysł fajny. Ciekawa jestem czy przejdzie. Ludzie mają w banerach linki do swoich stron,często do hodowli kotów,ale do niekocich biznesów jeszcze nie widziałam (choć różne artystyczne wyroby jak najbardziej).
Gdyby przeszedł,to otworzyłoby nową drogę do pomocy kotom.

No, pomoc z tego dla kociaka może być konkretna, cel jest szczytny, więc czemu nie. Poza tym admin może robić weryfikację, czy firmy rzeczywiście się wywiązują z obietnic. Bazarki są fajne, ale to z reguły są niewielkie kwoty. A sponsoring konkretnych kociaków w zamian za reklamę to moim zdaniem bardzo dobry układ.

Osobiście nie widzę przeciwwskazań, tym bardziej, że przedsiębiorca sam lubi koty

. Warto zabiegać o taki sponsoring. Koty wiele mogą na tym zyskać. Przecież nawet krakowskie ZOO pozwala sponsorować firmom konkretne zwierzaki w zamian za reklamę. Gdyby się tym zająć profesjonalnie, mogłoby się okazać, że wiele kociaków naprawdę w potrzebie przestanie się borykać w takim stopniu z brakiem funduszy.

Tylko jedna rzecz mi przyszła do głowy, czy firma może wspomagać zwierzaka będącego pod prywatną opieką? Nie znam się na tym, ale czy można to potraktować jako darowiznę?
Może byłoby łatwiej i lepiej dla wszystkich, gdyby ten kot znalazł się formalnie pod skrzydłami jakiejś OPP? :wink:

Wtedy firma może sobie odliczyć darowiznę, a osoba która opiekuje się kotem nie ryzykuje kłopotów skarbowych

A jak to działa np w ZOO, kiedy firmy są opiekunami wybranych zwierzaków? Może ktoś wie?

Ale świetny pomysł

pomysł na prawdę fajny, a jak będzie taka potrzeba, to znajoma fundacja może na to użyczyć konta
bo my jesteśmy w trakcie zakładania fundacji, ale nie ma jeszcze KRS

cypisek pisze:Zaznaczę sobie, tyle mogę.

witamy nową osobę

Ale świetny pomysł!
Oby więcej takich ludzi, którzy chcą się podzielić tym, co mają! :1luvu:

Trzymam kciuki żeby się wszystko udało, a Maurycy zyskał wspaniałego wirtualnego opiekuna!

Z mojej strony wola i chęć jest. Zapytam księgową, jak to zrobić, żeby było dobrze. Może faktycznie Maurycy powinien wpaść pod skrzydła jakiejś fundacji, tylko jak to zabezpieczyć, żebym miał pewność, że te środki faktycznie idą na niego, a nie na inne cele.

No nic, zapytam w poniedziałek księgowej.

To zwykle wygląda tak, że przelewy idą ze wskazaniem na konkretnego zwierzaka w tytule. Osoba zajmująca się kotem bierze wszystko na fakturki i potem oddaje je fundacji i się rozliczają

Kaja555, nie wiedziałam że fundacja się tworzy - super!

Dla mnie jest istotne, żeby moja firma mogła wspierać Maurycego, mając pewność, że to on otrzymuje docelowo te środki. Forma jest dla mnie obojętna, byle zgodna z przepisami i przede wszystkim zapewniająca wsparcie kotu

. Kwestia jest tylko taka, czy lepiej, żebym przesyłał z rachunku firmowego te pieniądze na konto fundacji, czy bezpośrednio opiekuna. Z formalnoprawnego punktu widzenia moje konto osobiste jest moim firmowym i mam jednoosobową działalność, więc mogę wysyłać również bezpośrednio osobie fizycznej, niekoniecznie przez fundację.

caldien pisze:A jak to działa np w ZOO, kiedy firmy są opiekunami wybranych zwierzaków? Może ktoś wie?

Ale świetny pomysł

ZOO jest instytucją i podpisuje się odpowiednią umowę z deklaracją miesięcznej wpłaty w zamian za reklamę przy klatce zwierzaka, a jeśli kwoty są większe to również przy wejściu do ZOO i gdzie się da

.

Wydaje mi się, że firmy (zwłaszcza te mniejsze) coraz chętniej powinny wchodzić w taki układ wsparcie-reklama. W dzisiejszych czasach zwykłe reklamy już na ludzi tak mocno nie działają, a firmy szukają nowych kanałów dotarcia do klientów i zachęcenia ich. Konsumenci zaś poszukują firm odpowiedzialnych społecznie, proekologicznych, wspierających lokalną społeczność, prowadzących nierabunkową produkcję, wydobycie i przetwórstwo, oszczędzających zasoby, wspomagających regiony, ludzi i zwierzęta. Gdyby do tego podejść konsekwentnie i biznesowo, można by wielu kotom z forum pomóc, pozyskując w zamian za reklamę takich sponsorów.

Mayrycy kiedyś umierał, teraz mieszka w Gdańsku!!!

Kto przegląda forum