
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Annazoo pisze:Leoś dziś duuuużo lepiej! Znowu zjadł całe śniadanie, choć w nocy wychłeptał miskę wody, czyli gorączkę miau. Zaraz idziemy do weta po kolejny zastrzyk. Znaczy mężczyźni (Andrzej i Leon) idą, bo ja piekę chleb
Dwie ostatnie noce dopieszczałam rezydentów zamykając się z nimi na noc w pokoju. Chyba to wiele zmieniło, bo zaczęły się znów do siebie przytulać a po śniadaniu nawet poganiały po domu bawiąc się ze sobą.
Na styku Rezydenci - Nowa coraz mniej syków, choć miłości tu nie ma.
Stalcia bardzo rozluźniona, mordka uśmiechnięta. Kasumi zrobiła wczoraj mnóstwo miziastych pięknych zdjęć, dziękuję
Są tu: https://picasaweb.google.com/101860926977542984887/StalkaUAnnazoo#
Pozdrawiam moją sympatyczną imienniczkę
Annazoo pisze:Odebrałam, dzięki
I mam znowu moje dawne koty!!!!!!
Zobaczcie:
kasumi pisze:Annazoo pisze:Odebrałam, dzięki
I mam znowu moje dawne koty!!!!!!
Zobaczcie:
![]()
Ale słodziakizazdroszczę, moje się prawie w ogóle nie tulą i nie liżą...
PS: Dzięki za łapę do wyczesywania sierści, jest naprawdę skuteczna i koty bardzo polubiły ten zabieg :)
jej siostra pisze:jak dziś Leoś?
Pasibrzucha pisze:A do Ciebie jak się odnoszą? Wróciło zaufanie?
Pasibrzucha pisze:No widziszNie wszystkie dokocenia przebiegają tak gładko, jak moje
(choć Mąż nadal twierdzi, że TT się ewidentnie nie lubią
)
Użytkownicy przeglądający ten dział: marivel i 69 gości