KOTY PANA STANISŁAWA-POMOCY W OGŁOSZENIACH!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy


Post » Pt kwi 08, 2011 12:00 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

Magis pisze:Można ;) Tyle, że musisz usunąć http://www. Ale jak skopiujesz resztę linku i wkleisz do przeglądarki to też powinno zadziałać ;)
Zobacz ogłoszenie Siostrzyczki które wrzuciłam wczoraj http://warszawa.gumtree.pl/c-Zwierzaki- ... Z273273571


Nie wiem po kim ty taka zdolna jesteś, ale dla mnie niestety nie starczyło ;) Próbowałam dodać filmik kilka razy :roll: ale teraz już będę wiedzieć i pozmieniam pozostałe ogłoeszenia...
Obrazek [b] Futrzak i Miszczu

KrufkaMała

 
Posty: 355
Od: Pon lis 16, 2009 21:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 08, 2011 14:02 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

http://warszawa.gumtree.pl/c-Zwierzaki- ... Z273211705
Nie wiem jak Wam, ale mi to ogłoszenie się bardzo spodobało :D
Piszcie, czy aktualne bo takich domków, to chyba ze świecą szukać :mrgreen:
Obrazek

kinia098

 
Posty: 9949
Od: Pt maja 01, 2009 21:53
Lokalizacja: Darłowo

Post » Pt kwi 08, 2011 14:15 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

kinia098 pisze:http://warszawa.gumtree.pl/c-Zwierzaki-koty-kocieta-Zaadoptuje-kota-W0QQAdIdZ273211705
Nie wiem jak Wam, ale mi to ogłoszenie się bardzo spodobało :D
Piszcie, czy aktualne bo takich domków, to chyba ze świecą szukać :mrgreen:

Posłałam tam Promyka i Romana od Smarti, ale cii ;)

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pt kwi 08, 2011 15:48 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

Nie znam się Fejsbuku ale tam się chyba coś "podnosi" czy "zaprasza" czy jakoś tak. Jak macie konto to baaardzo prosze o promowanie Frani :mrgreen:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 08, 2011 16:11 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

kinia098 pisze:http://warszawa.gumtree.pl/c-Zwierzaki-koty-kocieta-Zaadoptuje-kota-W0QQAdIdZ273211705
Nie wiem jak Wam, ale mi to ogłoszenie się bardzo spodobało :D
Piszcie, czy aktualne bo takich domków, to chyba ze świecą szukać :mrgreen:

Wczoraj odpowiedziałam w imieniu Madzianka na to właśnie ogłoszenie ale nie dostałam odpowiedzi :(
Obrazek [b] Futrzak i Miszczu

KrufkaMała

 
Posty: 355
Od: Pon lis 16, 2009 21:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 08, 2011 17:45 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

Poważna awaria tutaj... :( viewtopic.php?f=1&t=126216&start=75 podnoście jak możecie...
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 08, 2011 18:30 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

KrufkaMała pisze:
kinia098 pisze:http://warszawa.gumtree.pl/c-Zwierzaki-koty-kocieta-Zaadoptuje-kota-W0QQAdIdZ273211705
Nie wiem jak Wam, ale mi to ogłoszenie się bardzo spodobało :D
Piszcie, czy aktualne bo takich domków, to chyba ze świecą szukać :mrgreen:

Wczoraj odpowiedziałam w imieniu Madzianka na to właśnie ogłoszenie ale nie dostałam odpowiedzi :(

Może wczoraj nie mieli czasu ;) Miejmy nadzieję, że się odezwą :ok:
Obrazek

kinia098

 
Posty: 9949
Od: Pt maja 01, 2009 21:53
Lokalizacja: Darłowo

Post » Pt kwi 08, 2011 18:39 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

Ale to ogłoszenie castingu Rózi jest zajebiaszcze :mrgreen: :mrgreen:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 08, 2011 19:00 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

Sis pisze:http://www.koty.pl/sos/art185,uwaga-awaria.html

o Brysiu
i na fb
http://www.facebook.com/Kotypl
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 08, 2011 19:30 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

A ja chciałam pochwalić Misię :D Byłyśmy dziś u weterynarza i myślałam, że będzie się bardzo bała i wyskoczy z kontenerka gdzieś na najwyższą szafę. A ona grzeczniutko siedziała i dała się obejrzeć z każdej strony :ok:
Uszka ma już prawie, prawie ok, dostała stronghold i za dwa tygodnie mamy przyjść na kontrolę. Miała też obcinane pazurki. Pani weterynarz jest Misią zachwycona, że taka piękna, czyściutka i tyle badań miała zrobionych :)
Misiula dzielnie to zniosła i teraz sobie odpoczywa :1luvu:
Trzymam kciuki za pozostałe kotki (i psiaki), żeby trafiły do dobrych domków, bo na pewno też są takie super jak Misia :)

Agatonek

 
Posty: 20
Od: Wto kwi 05, 2011 9:35
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt kwi 08, 2011 19:41 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

a u nas cos sie dzieje..... karol dostal tabletke na odrobaczenie i.... bylo dobrze do dzisiaj. Znow dzis rzyga jak....kot. co my mamy o tym myslec? dwa dni jest ok, a potem znowu rzygi, wieczorami....macie pomysl :?:

dzieki antybiotykom przeszlo mu juz zapalenie gardla i ucha, do poniedzialku jednak bierze jeszcze zastrzyki, zeby kuracja miala sens.

jak do nas przyjechal, to tydzien byl spokoj, zero rzygulcow. a teraz mamy co dwa-trzy dni wymioty.....wszyscy lacznie z wetka myslelismy ze moze robale, bo raz je wyrzygal, ale teraz dwa dni po ponownym odrobaczeniu znow rzyga :roll:

Po surowej wolowinie przemrozonej rzygal, wiec odstawilam i je gotowane miecho. zreszta wszystko je, za rybe dalby sie pokroic w plasterki. Ale... cokolwiek je, dwa-trzy dni ok, a potem...rzyg, glownie wieczorem......

macie pomysla ciotki co z tym fantem zrobic?
dom bez kota to nie domObrazek
ObrazekObrazekKarolObrazekZara
Wesemir[*]zawsze bede tesknic.

alma_uk

Avatar użytkownika
 
Posty: 1637
Od: Pt lut 18, 2011 19:03
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt kwi 08, 2011 19:58 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

Co dostał na odrobaczenie? Jeśli Aniprazol to on nie do końca musi robaki wybić, bo nie przerywa cyklu rozwojowego robaków. Lepiej Profender ale to i tak musicie odczekać trochę, też nie można tak często odrobaczać raz po razie. Może to być też kwestia kłaków - jeśli się zaczął intensywnie myć, a teraz gubi zimową sierść (a ma jej sporo skoro w domu P. Stanisława było zimno to ma jej więcej niż przeciętny domowy kot) to ma prawo rzygać. Ja bym go odkłaczyła porządnie - trzy dni pod rząd 2-3 cm pasty odkłaczającej (można kupić w zoologu małą pastę Gimpeta za coś ok. 7 zł). Potem w miarę potrzeby. Ewentualnie siemię lniane kilka dni, zmieszane ze śmietanką, łyżeczkę oliwy na spodeczku przez 2-3 dni (jeśli nie ma biegunki). Czy dajesz mu do jedzenia trawę? Jeśli tak to odstaw - trawa powoduje odruch wymiotny nawet u nie zakłaczonego kota. Moje są odkłaczane częściej niż wymaga ustawa i jak czasem dostają trawę to jak za dużo się napchają to potem też haftują samą żółcią nawet.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 08, 2011 20:09 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

Gibutkowa pisze:Co dostał na odrobaczenie? Jeśli Aniprazol to on nie do końca musi robaki wybić, bo nie przerywa cyklu rozwojowego robaków. Lepiej Profender ale to i tak musicie odczekać trochę, też nie można tak często odrobaczać raz po razie. Może to być też kwestia kłaków - jeśli się zaczął intensywnie myć, a teraz gubi zimową sierść (a ma jej sporo skoro w domu P. Stanisława było zimno to ma jej więcej niż przeciętny domowy kot) to ma prawo rzygać. Ja bym go odkłaczyła porządnie - trzy dni pod rząd 2-3 cm pasty odkłaczającej (można kupić w zoologu małą pastę Gimpeta za coś ok. 7 zł). Potem w miarę potrzeby. Ewentualnie siemię lniane kilka dni, zmieszane ze śmietanką, łyżeczkę oliwy na spodeczku przez 2-3 dni (jeśli nie ma biegunki). Czy dajesz mu do jedzenia trawę? Jeśli tak to odstaw - trawa powoduje odruch wymiotny nawet u nie zakłaczonego kota. Moje są odkłaczane częściej niż wymaga ustawa i jak czasem dostają trawę to jak za dużo się napchają to potem też haftują samą żółcią nawet.



dostal juz pisze-MILBEMAX- silne, tylko pol tabletki, bo wazy 3kg za 3 m-ce powtorka z tabletka, wczesniej nie mozna. moze to i faktycznie klaki? owszem, zaczal sie porzadnie myc. a gubi owszem, na potege.
hm...a jak rzyga to sie nie odklacza jednoczesnie? i wlasnie po to, zeby pasty nie kupowac to zasielismy owies, bo tak tu ktos napisal na forum ze to najlepszy odklaczacz :?: . nie ma biegunek. i on tej trawy znow tak nie zre na potege..... ale ok, odstawie. i dobrze, ze juz 10ty, kupimy paste odklaczajaca, hurrrra. a co ile odklaczasz swoje futra?
my owies zasielismy, bo wiem, ze kudlate ma wieksze problemy z zaklaczeniem....i wiemy, ze to grozne zaklaczenie u kota.
dom bez kota to nie domObrazek
ObrazekObrazekKarolObrazekZara
Wesemir[*]zawsze bede tesknic.

alma_uk

Avatar użytkownika
 
Posty: 1637
Od: Pt lut 18, 2011 19:03
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt kwi 08, 2011 20:46 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

Koty na podwórku jedzą trawę żeby się odkłaczyć - właśnie wymiotując, bo trawa powoduje odruch wymiotny. Pytanie tylko na ile takie wymiotowanie jest wskazane dla kota osłabionego, chorego, zarobaczonego, na lekach, dla którego każdy kawałek pokarmu jest ważny żeby nabierać sił i żeby "osłaniać" podawane leki (w sensie takim że jak się bierze leki to nawet trzeba się na siłę zmuszać do jedzenia, żeby żołądek pracował i ogólnie organizm mógł się leczyć). Dlatego według mnie lepsza pasta, siemię lniane, ew. trochę oliwy - po to żeby kłaki wyszły jako same kłaki z przetrawionym jedzeniem drugą stroną a nie z nieprzetrawionym jedzeniem, żeby nie szarpało żołądka - takie wymioty przecież też osłabiają.

Ja moje odkłaczam często, raz na tydzień, raz na dwa tygodnie. To jest często ale muszę kotkę odkłaczać bo ona zjada folię, ubrania, siatki, itp. Przy okazji kocurek dostaje (mniejsze ilości ale w tym samym czasie). Z odrobaczaniem tak czy inaczej musicie poczekać. Dlatego warto porządnie odkłaczyć. Zanim kupisz pastę możesz kiciowi dać właśnie oliwę, jak masz to na następny dzień siemię lniane (zaparzyć, tego glutka po zaparzeniu zmieszać ze śmietanką taką do kawy 12% i podać kotu - powinien bez marudzenia zjeść). Siemię jest bardzo dobre na wymioty, wyściela tym glutkiem przewód pokarmowy, jedzonko lepiej przechodzi (kłaczki też). Oliwa daje poślizg przy wychodzenia (ale więcej niż łyżkę raz na kilka dni nie podawaj, bo może być za duży poślizg - chwilowa biegunka).

Ja owies też zasiałam i daję swoim ale raczej jako "zabawę" i uzupełnienie witamin. Daję im na pół godziny a potem wystawiam na balkon (w zimie chowam na szafie gdzie nie sięgną).
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Majestic-12 [Bot], MB&Ofelia, sherab i 316 gości