Bella bez oczka, bez łapki ma już swój DS

Wizyta jest już zaplanowana.

kciuki za wizytę :ok:

No to pozostaje trzymać kciukasy :ok:

Kurka, a czemu mnie tu nie ma

Gapa ze mnie :evil:

Kciuki oczywiście za wizytę :ok:

alareipan pisze:Kurka, a czemu mnie tu nie ma Gapa ze mnie

Kciuki oczywiście za wizytę

Ja nie wiem, czemu Cię tu nie ma, skoro jesteś

PIEKNOŚCI do domu!!!

naline pisze:
alareipan pisze:Kurka, a czemu mnie tu nie ma Gapa ze mnie

Kciuki oczywiście za wizytę

Ja nie wiem, czemu Cię tu nie ma, skoro jesteś

No teraz jestem.. tyle że trochę spóźniona

Już po wizycie

Wiem, bo sama na niej byłam

Przekażę w wielkim skrócie to, co powiedziałam Naline przez telefon: gdyby Domek był zainteresowany którymś z wrocławskich kotów, to wyadoptowałabym go bez wahania :ok:

Mam nadzieję, że uda się Wam załatwić wszystkie formalności związane z adopcją, a wtedy Bella będzie miała naprawdę dobry dom oraz kochającą i bardzo odpowiedzialną Dużą tylko dla siebie

shikarie pisze:Ze swojej strony mogę wszystkich zapewnić, że jeśli tylko uda się załatwić formalne sprawy adopcji, to nie ma mowy o żadnych innych zmartwieniach, ryzyku, że kotka wróci jednak ponownie do schroniska itp. Ciocia jest naprawdę wspaniałą i odpowiedzialną osobą, która kocha zwierzęta, a Bellę chciała przygarnąć jak tylko ją zobaczyła w ogłoszeniu w gazecie Także to będzie TEN właśnie dom, kotka nie mogła lepiej trafić! Trzymajmy kciuki za całą resztę formalności

shikarie, było mi bardzo miło poznać Twoją ciocię

to super! trzymam kciuki!! oby Pieknej sie udalo :ok:

Witajcie, jestem mamą shikarie a tym samym siostrą jej cioci

Nie macie pojęcia jak ta moja siostra bardzo czeka na Bellę - o niczym innym nie mówi jak rozmawiamy. Dosłownie pół godziny temu gadałam z nią przez telefon i musiałam wysłuchać zachwytów na temat Kruszyny..

Po tej wizycie siostra ma wielką nadzieję, że ta śliczna kotka będzie jak najszybciej u niej, choć okropnie się martwi jak odbędzie się transport, czy nie zaszkodzi to Belli i czy odbędzie się on w godziwych warunkach. Niestety siostra nie ma możliwości sama odebrać Belli - inaczej nie byłoby problemu

Strasznie się niecierpliwi, że to wszystko tak długo trwa i ciężko jej wytłumaczyć, że takie są procedury, które swoją drogą ciągnąc się tak długo - pozbawiają Belli jak najszybszego pobytu w prawdziwym, dobrym i ciepłym domu.
W całej rozciągłości zapewniam Was, że Bella nie mogła trafić lepiej - będzie obrzydliwie rozpieszczana i chuchana - nie ma innej opcji, bo moja siora już taka jest - jak kocha to na amen, a przecież - nie mając jej jeszcze - pokochała Bellę całym sercem i o niczym innym nie myśli. Kochani - śpieszcie się z transportem jak tylko możecie, bo i Bella i Duża bardzo cierpią czekając na siebie nawzajem :cry:

Pozdrawiam wszystkich serdecznie..

Kruszyna, dziękujemy pięknie!

M- shikarie :ok:

Cieszę się, że mogłam się przydać

No i fajnie! :ok:

Dziewczyny trzeba Panią jutro na Bellę zapisać!!!

M- shikarie my możemy wziąć kotkę na umowę warunkową tymczasową, ale potem musimy ją przepisać na umowę adopcyjną. Czy ktoś z Waszej rodziny, nie mówię teraz, ale z kilka tygodniu, mógłby nawiedzić stolicę w weekend?

No i transport nam potrzebny...

Bella bez oczka, bez łapki ma już swój DS

Kto przegląda forum