zakochałam sie w nim, zawsze marzyłam o takim przytulaku, a do tego uwielbiam pomagac zwierzakom

Mieszkam z chłopakiem, wczesniej miałam kotkę przez ponad dwa lata, tez adoptowaną, ale została z moim byłym, choć strasznie cięzko było mi się z nia rozstać, ale jemu byłoby jeszcze trudniej. Teraz z obecnym TŻetem też zastanawiamy sie nad kotem, bo mieszkanie takie puste bez kociaka. On miał kota w domu, ale został u rodziców, też dziwnie sie czuje bez kota w domu. Jesteśmy z Opola. Oboje pracujemy, Mieszkamy w kawalerce 36m kw, jest w domu wszysko, pełno miłości, brak tylko kota. Balkonik mały, ale spokojnie da sie go zabezpieczyć, żaden problem Jeszcze rozmawiamy na temat adopcji (zaznacze, że i dla mnie i dla niego tylko adopcja kociaka wchodzi w grę, bo chcemy pomóc), ale ja już ukradkiem podpatruję ogłoszenia na forum i po prostu sie zakochałam. Jeśli zdecydujemy się na adopcję, a Harry nadal nie będzie miał domku, to na pewno bylibysmy bardzo zainteresowani. Sądzę, że w tym miesiącu sprawa powinna sie rozwiązać
