Moderator: Estraven
MaryLux pisze:Inka wczoraj uprawiała parapetting. Zawiało ją. Wieczorem miała dostać kuja tylko z witaminek, ale bolała ją nereczka i wet do szczykawki dołożył antybiotyk.
sliver_87 pisze:też ją jesz, że mówisz NAM ?:)
jozefina1970 pisze:MaryLux pisze:Inka wczoraj uprawiała parapetting. Zawiało ją. Wieczorem miała dostać kuja tylko z witaminek, ale bolała ją nereczka i wet do szczykawki dołożył antybiotyk.
Jeszcze lepiej![]()
a skąd wiesz, że to nereczka Inusię bolała?
Mru na razie normalnie ale od czasu do czasu (ze dwa razy od wczoraj) potrząsała główką. Obserwujemy![]()
Ale latem nie raz tak wiało i była na oknie, no, nie wiem![]()
Nie było nas, byłam w pracy urlop sobie załatwić, pogadać chwilę z dziewczynami, wypiłam kawę i zabrałam to, co najpilniejsze do zrobienia do domu
MaryLux pisze:Wiem, bo wet nabrał witaminki, złapałam Inusię na "obmac totalny" - i piszczała, jak jej wet nereczki dotknął. No to dociągnął w strzykawkę jeszcze antybiotyk.
MaryLux pisze:Widocznie my jakieś wrażliwce w domach mamy///

MaryLux pisze:Ina przeżyje. I żyć będzie jeszcze dłuuuugoooooooooooo

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości