Wariatkowo 9. I tymczasy ;) B&B s. 60, 84, Baśka s. 89 :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 07, 2011 22:00 Re: Wariatkowo 9. I tymczasy ;)

Caragh pisze:
salvadoredali67 pisze:teraz wypada napisać tylko jedno: Piesiunie rulez!!!

:ok: :ok: :ok:

A Ty to chyba na dogo powinienes :twisted:



Pogoniliby mnie.

Robię za dostawcę usług transportowych do bolidupca i w dodatku tam mnie zmuszają do trzymania kotecków w czasie zabiegów..

Kadzą ,że duży, że silny,że tylko ja potrafię tak dobrze trzymać.
raz nawet powiedzieli przez przypadek,że taki mądry.
a w efekcie oni nie maja śladów na rączkach tylko ja. i potem mówią : taki odważny byłeś.
Ale żeby potem chociaż dali coś ze stołu. Gdzie tam. Wszystko do tesco idzie do mielonego. :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:

A psiulkoluby wołają za mną teraz: zdrajca rasy....

i dlatego tutaj z boczku, po cichutku przycupnąłem....

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

Post » Czw kwi 07, 2011 22:19 Re: Wariatkowo 9. I tymczasy ;)

Biedactwo :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 07, 2011 22:31 Re: Wariatkowo 9. I tymczasy ;)

Czy ja mówiłam, że nabyłam małym gnojcom jeżyka?
O, takiego http://animalia.pl/produkt,20721,,Trixi ... _8_cm.html
Rewelacja jest nic - gnojce zachwycone, jeżyk piszczy, ale w tonacji dającej spać :wink: I nie mam pojęcia, od czego on piszczy - bo ja go nie umiałam uruchomić, a dzieciaki od pierwszej chwili :lol:
No i fajnie :lol:
Dzisiaj był w klatce paw :? Paw, jak paw - wyglądał, jak z przeżarcia, reszta w normie, Baśka mnie tłucze, wszystko gra. Tylko w pawiu tkwił jeżyk :twisted: :roll: No to sprzątnęłam pawia, a jeżyka uprałam - trudno, najwyżej się zepsuje, będzie robił za zwykłego jeża :roll:
Uprałam, przypięłam za nos klamerką do sznurka i niech sobie schnie :roll:
A ten skubaniec, jeżyk, po jakiejś godzinie schnięcia, będą całkiem jeszcze cieknący, zaczął piszczeć 8O I piszczy do tej pory, czyli już jakieś 3 godzinki 8O Już go wieszałam za futro i za ucho, i za tyłek - piszczy małpa w każdej pozycji :twisted: Teraz położyłam na płasko na kaloryferku - dalej piszczy 8O

Ja to pół biedy - duże gnojce szaleją po ścianach, drzwi do pokoju zamknięte, do łazienki też - nic nie słyszę :roll: Ale Szelma, Delka i Dameska, które wybrały wolność na korytarzu dostają hopla pod drzwiami do łazienki :ryk: :ryk: :ryk:


Zgłupł jeż do reszty - są tu jacyś jeżoznawcy? :roll: Jak myślicie, kiedy toto przestanie się awanturować? Jak wyschnie, to mu przejdzie? :roll:


A duże gnojce właśnie ćwiczą odwagę - wskakują na łóżko i zaczepiają moje stopy :twisted: I to Czarcik zaczęła tę zabawę :wink:
Czorcik jest śliczna, ale to Czarcik mnie rozbraja :kotek:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 07, 2011 22:59 Re: Wariatkowo 9. I tymczasy ;)

Postanowiłam zrobić dziś eksperyment :roll:
Duże gnojki zostają na noc z otwartą klatką :roll: :roll: :roll:
Może mnie nie zjedzą :roll: Ale Mamuśka czuwa i pędzi dzieci z łóżka :lol:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 08, 2011 5:34 Re: Wariatkowo 9. I tymczasy ;)

:ryk: ogólnie
OKI, żyjesz? Czy jednak Cię zjadły? :lol: Jeżyk boski, może jak wyschnie, to przestanie?
Salvadore, następnym razem dostaniesz PRZÓD kota do trzymania - wtedy pogadamy o śladach :twisted:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt kwi 08, 2011 7:54 Re: Wariatkowo 9. I tymczasy ;)

Obrazek
I jak wyszedl eksperyment? :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt kwi 08, 2011 8:31 Re: Wariatkowo 9. I tymczasy ;)

Bry :D

Melduję, że mnie nie zeżarły :lol: Wypuszczenie gnojków na noc, to był strzał w 10 :piwa:
Plastikowe piłeczki z dzwonkiem, tudzież sporadyczne ataki na stopy to jest nic w porównaniu z dwoma Dziabołami telepiącymi się w klatce :mrgreen:
Pospałam :wink:
Jeżyk wył jeszcze pół nocy i po wyschnięciu przestał. Ale na żądanie gnojców piszczy jak przedtem - gnojce szczęśliwe :wink: Polecam jeżyka :mrgreen:

alix76 pisze:Salvadore, następnym razem dostaniesz PRZÓD kota do trzymania - wtedy pogadamy o śladach :twisted:

Ja się pewnie będę wybierać z Baśką i Brzdącem na doszczepienie, przyda się pomoc do przytrzymania :twisted:
W końcu to maluszki są :twisted:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 08, 2011 10:10 Re: Wariatkowo 9. I tymczasy ;)

Wiedziałam, że coś mi umknęło, to się człowiek na 9 stronie dopiero reflektuje :roll:
Za domek dla Brzdąca, lecę doczytać :ok:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa


Post » Pt kwi 08, 2011 10:31 Re: Wariatkowo 9. I tymczasy ;)

Jeżyk jest super :lol:
A potencjalny domek dla Brzdąca - to nasza pani karmicielka z Centrum dała namiar swojej wetce, której z kolei klient szuka czarnego kocurka :) No i pan wczoraj zadzwonił, bardzo rozsądny :) Tylko się obawia, jak się dogada taki kociak z 6 letnią kotką. Kotka do niedawna mieszkała ze swoim czarnym braciszkiem, który odszedł (*) i stąd poszukiwania czarnego kocurka. Pan się kompletnie nie przeraził, że kotek dzikawy i że "z ulicy" - rodzeństwo było tak samo od malucha zgarnięte :wink: Jestem naprawdę dobrej myśli, choć z fanfarami się wstrzymuję :wink:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 08, 2011 10:50 Re: Wariatkowo 9. I tymczasy ;)

Oooo no proszę :)
Czyli się opłaciła wymiana numerami ;]

A w ogóle to nie wiesz, jaką płeć i wygląd ma ten maluszek u karmicielki?

I nic nie mówię i absolutnie nie krytykuję, ale w porządnych wątkach to na początku są zdjęcia i historie kotów na DT :twisted:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pt kwi 08, 2011 10:55 Re: Wariatkowo 9. I tymczasy ;)

Tu jest Wariatkowo, nie porządny wątek :mrgreen:
Mogę się zająć uzupełnianiem pierwszej strony, lub dumaniem i płodzeniem ogłoszeń :twisted:

O którym maluszku mówisz? O tym piątym, niezłapanym? Czy ja o czymś nie wiem?
O tym piątym to wiemy tyle, co od Ciebie - bo tylko Ty go widziałaś :mrgreen:
Niestety nie pokazuje się :(

Edit: do wąta z ogłoszeniami, obok "tradycyjne" trzeba "poczta pantoflowa" :wink:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 08, 2011 10:59 Re: Wariatkowo 9. I tymczasy ;)

To ty płódź ogłoszenia...

Ja mówię o tym, który był z poprzedniego miotu ciężarówy spod PKiNu.
Bo poprzedni miot ma teraz jakieś 4-5 miesięcy, pani go złapała ze 2-3 miesiące temu. Było maluszków zdaje się 4-5 i został u pani jeden i szuka domu.

I trzeba dodać :mrgreen:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pt kwi 08, 2011 11:04 Re: Wariatkowo 9. I tymczasy ;)

A, o tym mówisz, to wiem, ale nie wiem, jak wygląda - trzeba dopytać pani, czy jej pomoc nie potrzebna w ogłoszeniach.
Jedno pewne - nie jest to czarny kocurek :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 08, 2011 11:25 Re: Wariatkowo 9. I tymczasy ;)

OKI pisze:O tym piątym to wiemy tyle, co od Ciebie - bo tylko Ty go widziałaś :mrgreen:


nieprawda. ja i Afron1 też go widziałyśmy ;)
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 660 gości