[']MANIUŚ FIV+, najukochańszy koci senior - DS u Mohy :)

Przykro słyszeć, że znowu grzybek

Mści się bestia za klejnoty!

emkamara pisze:Przykro słyszeć, że znowu grzybek
Mści się bestia za klejnoty!

Łoj, nie pomyślałam o tym. Ale Maniuś nie taki, on nie jest mściwy, jak coś mu się nie podoba to warczy pod nosem i sobie idzie. A dzisiaj rano wracam z pracy, otwieram drzwi i co widzę? Mój chudy siedzi na lodówce przed mikrofalą i czeka... Pewnie na grzanie rosołku :mrgreen:

No i jak tu nie kochać chłopaka :1luvu:

Moha pisze:

BAJKA!!!

Królewska drzemka :mrgreen:

bubula pisze:Królewska drzemka

Do tego by się jeszcze przydał masaż paputków :mrgreen:

Gibutkowa pisze:
bubula pisze:Królewska drzemka

Do tego by się jeszcze przydał masaż paputków

Nie zapominając o wspaniałych uszętach

O ja cie kręce, ale Maniek ma fan club !!! Ochom, achom i innym zachwytom nie ma końca ! :mrgreen:

Ja tu potajemnie zaglądam, bo jakby mój Leonek wyczaił, że śmiem się interesować innym kotkiem, to by było po mnie! :roll:

Maniuś jest genialny! Nie chciałam psuć mu dobrej opinii na forum, to o pewnych sprawkach nawet nie wspominałam :mrgreen:

Otóż po opuszczeniu izolatki - łazienki po "najukochańszym kocim seniorze" ślad zaginął; został humorzasty stetryczały dziad, co to na ręce -nie, poczesać - nie, pogłaskać - ani mi się waż! Chodził Maniek po domu, ogonem wywijał na znak dezaprobaty, parę razy strzelił mnie łapskiem i to naprawdę mocno. Aż tu nagle nastał Wielki Post i Maniuś postanowił popracować nad sobą. Wskakuje na kolanka i patrzy w oczy, żeby go miziać, włazi do łóżka i mruczy. Teraz leży koło mnie, na moim swetrze, który zdążył pougniatać i mruczy sam do siebie... Słodyczek z niego :1luvu:

Może do Wielkanocy zwalczy jeszcze swoją niechęć do higieny...

Ile lżej jajek tyle więcej czułości

Podejrzewam, że foch to był właśnie z żalu po owych jajeczkach :mrgreen:

Ale nikt nie mówił, że będzie łatwo... Maniuś podumał, rozważył za i przeciw, i chyba doszedł do wniosku że lepiej na łóżeczku, z rosołkiem a bez jajek niż z owymiż klejnotami na ulicy w centrum miasta (bądź na obrzeżach - w schronie)

No właśnie, chciałam Cię spytać i ciągle zapominam - czy on Ci nie miauczy, że chce na dwór? Nie próbuje uciec za drzwi/

Pierwsze dni, kiedy go wypuściłam z łazienki (tam nie było okna :evil:

), to miauczał, ale nie bardzo dokuczliwie. Teraz już nie. Jak było cieplutko to siedział z innymi w otwartym oknie, najpierw myślał, że da radę uciec, ale szybko "zczaił" że przez siatkę nie da rady i jest spokój. Przez drzwi nie uciekał, ale życzliwi koledzy mu pokazali, że to fajna zabawa i też próbuje, co doprowadza mnie do szału, bo mam taki duecik, że kiedy próbuję wejść do mieszkania to Kleik leci do góry a Filet do piwnicy i zawsze mi spieprzą, żebym nie wiem co robiła :evil:

Maniuś chce brać z nich przykład, bo wracają z giganta takie rozmruczane i zadowolone...

Filet i Kleik :mrgreen:

zabawnie tam masz Moha z tymi gamoniami :ryk:

[']MANIUŚ FIV+, najukochańszy koci senior - DS u Mohy :)

Kto przegląda forum