Moje koty V. Dracul['] Księżyc w pościeli:)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 06, 2011 22:49 Re: Moje koty V. Dracul['] Księżyc w pościeli:)

casica pisze:A podasz adres? :P

A pokopiesz we wskazanym miejscu? Mam zapotrzebowanie na dziurę w ziemi. :P
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39191
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro kwi 06, 2011 22:54 Re: Moje koty V. Dracul['] Księżyc w pościeli:)

MariaD pisze:
casica pisze:A podasz adres? :P

A pokopiesz we wskazanym miejscu? Mam zapotrzebowanie na dziurę w ziemi. :P

No dobra, pokopię
ale musisz tam zakopać choćby srebrną łyżeczkę :)


To był tekst mojej mamy, gdy olałam tradycje i za nic nie chciałam studiować prawa. Mówiła mi, że pasja jest rzeczą piękną, ale trudno z niej wyżyć :twisted: miała rację :evil:
Dziadek zaś rozpaczał wraz z przyjaciółmi, że zamiast jak przystało iść na mechaniczny to dokonałam aktu wstrętnej apostazji i poszłam na uniwersytet :roll:
Muszę się zastanowić czy czasem jednak nie jestem ZrP :piwa:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 07, 2011 9:26 Re: Moje koty V. Dracul['] Księżyc w pościeli:)

Kasia, tak podczytuję u Ciebie o tym testowaniu karm, bo ma dokładnie tak samo, muszę się bardzo postarać żeby trafić w gusta.
Dwa worki suchej karmy, które kupiłam ostatnio, pojechały do kota teściowej w stanie nienaruszonym, Szprotka tak się zawzięła, że nie zjadła chyba nawet ziarenka.
To teraz zamówię tą Porta 21 i sprawdzę :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 07, 2011 10:21 Re: Moje koty V. Dracul['] Księżyc w pościeli:)

casica pisze:Teraz się będę rozczulać
Laleczka, na kawałkach burego futerka najlepiej widać jak posiwiała moja staruszka
Obrazek
Różowy nonio w całej okazałości
Obrazek

Dzisiaj w ciągu dnia odwiedziła nas ciocia Gosia :1luvu:
Ciocia Gosia gotowa jest wspomóc Justyna przy kroplówkach, ale chyba nie będziemy ciotki molestować :twisted:



czy to rzeczywiste kolory kot6ka ,czy mi sie wydaje ,ze przewaza brazowy kolorek futerka :P

Odnosnie karm musze byc ostrozna-gucio ma wrazliwe jelita-nie zmieniam poki nie mam noza na gardle-na razie jade na rc sensitivity i TOTW ,no i miesku naturalnie.W lipcu bede robic badania kotom tak profilaktycznie :wink:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103070
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw kwi 07, 2011 10:27 Re: Moje koty V. Dracul['] Księżyc w pościeli:)

Anulka111 tak, to rzeczywiste kolory futerka. To co u Puti bure, jest takie buro rudawe, no i wiele też zalezy od określenia.

Za jakiś czas, gdy koty pożrą aktualną porcję holistycznej Porta 21, kupię karmę Porta 21 hypoalergeniczną, bez zbóż. Wyślę Ci próbkę, spróbujesz czy Guciowi pasuje.

Gosiaa, ja Ci mogę dać trochę tej karmy dla Szprotki, zobaczysz czy jej smakuje.
Ale wszyscy zgodnie piszą, że koty to uwielbiają i faktycznie. Nawet Zawieszka zapragnęła suchego 8O
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 07, 2011 10:31 Re: Moje koty V. Dracul['] Księżyc w pościeli:)

casica pisze:Teraz się będę rozczulać
Laleczka, na kawałkach burego futerka najlepiej widać jak posiwiała moja staruszka
Obrazek
Różowy nonio w całej okazałości
Obrazek

Na boczku ta siwizna? Lalunia bardzo ładnie wygląda, naprawdę :ok: :) .

Różowe noski są prześliczne.

Druid tak świeci, że chyba możecie zaoszczędzić na energii elektrycznej. Ale widać kocur się w nim budzi 8) .
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Czw kwi 07, 2011 10:55 Re: Moje koty V. Dracul['] Księżyc w pościeli:)

Kasia, bardzo chętnie spróbuje, ale już wiem że to nie jest wyznacznik :mrgreen:

Jedyną sucha karmą którą Szprotka jadła był Hill's Senior. Jak się kończył kolejny worek postanowiłam spróbować tak zachwalaną TOTW, kupiłam, nie zjadła nawet ziarenka. Karma pojechała do kota teściowej.
Dostałam próbki Hill's t/d, chyba z 10 torebek, karma okazała się hitem. Zamówiłam więc worek 2kg, skoro tak smakuje, niech je. Karma przyjechała, świeżutka, zapakowana, pachnąca, nasypałam do miseczki i w tym dniu miłość do tej karmy się skończyła, a 10 próbek zjadła aż jej się uszy trzęsły, wygrywały nawet z mokrą karmą :evil:
Dobrze że miałam jeszcze resztkę Seniora.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 07, 2011 15:01 Re: Moje koty V. Dracul['] Księżyc w pościeli:)

Gosiaaa, jak dostałam od anulka111 próbkę TOTW też myślałam, że to strzał w 10, później się okazało, że nie był.
Ale spróbować można. Mam też ponad połowę siedmiokilowego wora bezzbożowej pysznej karmy applaws, moje koty jednakowoż tego aplauzu nie okazują. Też do spróbowania. Ale to jest karma, którą kot powinien jeść po troszku. Zresztą sama nie wiem, Druid i owszem miał po niej sensacje żołądkowe, a potworna, monstrualna Salcesonia nie. Salcesonia pożre każdą ilość suchej karmy.

No dobra, skontrolowałam prace nad pięknym przyłączem gazowym, czekam na kolejne przyłącza, moje milutkie rożki obfitości, zawiozłam mamę do domu (tak, świetnie mi wyszło bo zostawiłam mamę w realu, pojechałam na nadzór, pojechałam po dostawę mięsa, odebrałam mamę - sukces bo nie zrzędziłam i nie popędzałam w markecie, nienawidzę marketów, odwiozłam).
Jakież pozyteczne bywają "wrogie" wątki :) kupiłam mleko w mlekomacie. Sprawdzę czy się zsiada, jeśli tak, to zrobię twarożek, zobaczymy.
A teraz zaczynam walczyć z pasztetem. Walczyć bo to ciężka robota :twisted: Zdjęcia będę robić sukcesywnie, żeby przepis był instrukcją prostą jak konstrukcja kija od szczotki :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 07, 2011 15:08 Re: Moje koty V. Dracul['] Księżyc w pościeli:)

casica pisze:Anulka111 tak, to rzeczywiste kolory futerka. To co u Puti bure, jest takie buro rudawe, no i wiele też zalezy od określenia.

Za jakiś czas, gdy koty pożrą aktualną porcję holistycznej Porta 21, kupię karmę Porta 21 hypoalergeniczną, bez zbóż. Wyślę Ci próbkę, spróbujesz czy Guciowi pasuje.

Gosiaa, ja Ci mogę dać trochę tej karmy dla Szprotki, zobaczysz czy jej smakuje.
Ale wszyscy zgodnie piszą, że koty to uwielbiają i faktycznie. Nawet Zawieszka zapragnęła suchego 8O



Fajnie -z jednej strony boje sie zmian karmy przez Gucia, a z drugiej strony czemu ma stale jesc to samo -jak bedziesz miala to poprosze o probke :P
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103070
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw kwi 07, 2011 15:13 Re: Moje koty V. Dracul['] Księżyc w pościeli:)

"potworna, monstrualna Salcesonia" a te wyzwiska to co to niby ma być, hę? Obrazek
Kulista Grudzia pozdrawia puszystą Rysię! :ok:
Nowy dzień. Nowy skutek uboczny.

Hańka

 
Posty: 41925
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Czw kwi 07, 2011 15:28 Re: Moje koty V. Dracul['] Księżyc w pościeli:)

Salcesonia nawet nie jest strasznie gruba, ona jest monstrualna ponieważ niezmiennym zdumieniem napawa mnie fakt, że składa się jeszcze z czegoś poza paszczą :)
A jaki miałam problem na wykopaliskach gdy ona była moją tymczaską :strach: I jeździłam 20 km do Łowicza, żeby pannie kupić kurzą pierś, a panna miała kurzą pierś w.... no właśnie, gdzie?
Chciała tylko suchego whiskasa :roll:

Anulkka, jak tylko kupię, wyślę.
Chyba, że chcesz spróbować applawsa lub tej porty 21, którą mam?
Tzn Gucio będzie próbował, Ty będziesz obserwować :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 07, 2011 16:23 Re: Moje koty V. Dracul['] Księżyc w pościeli:)

Co to "mlekomat"? 8O
Mechaniczna krowa na guziki?
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Czw kwi 07, 2011 16:27 Re: Moje koty V. Dracul['] Księżyc w pościeli:)

Avian pisze:Co to "mlekomat"? 8O
Mechaniczna krowa na guziki?

Tak, dokładnie tak.
Czekałam na mamę pod realem i patrzę stoi.

Najpierw miałam kłopot w uzyskaniem butelki, bo koniecznie chciałam za złotówke, a szklana kosztuje 5 zł. Ale po wnikliwym przestudiowaniu tekstu oraz obrazków udało mi się jednak buletkę wyrwać :oops:
Napełnianie jej mlekiem poszło już jak z płatka.
Mleko ponoc świeże, bardzo jestem ciekawa co z niego będzie i czy uda się zebrać śmietanę :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 07, 2011 16:32 Re: Moje koty V. Dracul['] Księżyc w pościeli:)

Znaczy krowa w tem pudle uwięziona jest? O, cóż za zgroza!
Nowy dzień. Nowy skutek uboczny.

Hańka

 
Posty: 41925
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Czw kwi 07, 2011 16:35 Re: Moje koty V. Dracul['] Księżyc w pościeli:)

Hańka pisze:Znaczy krowa w tem pudle uwięziona jest? O, cóż za zgroza!

:strach: ale za nic nie ciągnęłam, drzwiczki tylko z pleksi otworzyłam po wrzuceniu monety 8O
Może do TOZu by to trzeba zgłosić?
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana, Meteorolog1 i 46 gości