Zuzia: Certyfikat z Normalności :) Wyczekany wymarzony DOM!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 04, 2011 13:42 Re: Zuzia BEZ SZANS? BEZ DT na pewno! ~~Schron. w Milanówku~~

Podniosę Zuzinkę w nowym tygodniu.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

edii

 
Posty: 2590
Od: Pon paź 04, 2010 18:05

Post » Pon kwi 04, 2011 23:01 Re: Zuzia BEZ SZANS? BEZ DT na pewno! ~~Schron. w Milanówku~~

joshua_ada pisze:Zuzia, wolała się miziać :!: niż pozować do zdjęć. Uwaga: leżała mi główką na ręku i całowała mnie w nos. Poza jedną jakby chęcią ugryzienia, mam wrażenie, że trochę jej ta chęć przechodzi. Niestety pod koniec zrobił się jakiś hałas i ruch w kociarni, co chyba Zuzię lekko zirytowało i pacnęła mnie łapą z prychnięciem. Ale oglnie to ona jest boska! Jest śliczna. Niech ktoś ją weźmie bo to kot do pokochania!!!
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Wto kwi 05, 2011 16:31 Re: Zuzia BEZ SZANS? BEZ DT na pewno! ~~Schron. w Milanówku~~

Zuzieńka, wierzę, że Ci sie uda! Super, że p. Behawiorystka ją zobaczy- może doradzi coś co mozna bez trudu zastosować w takich warunkach. Oby!
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 05, 2011 20:52 Re: Zuzia BEZ SZANS? BEZ DT na pewno! ~~Schron. w Milanówku~~

Postępy pewne są. Np. Spanie pyszczkiem na moim ręku, buzia przy twarzy. Rany, ale to było słodkie :love: (wiem, tak się pisze o każdym kocie, ale: ale ona naprawdę jest bardzo bardzo bardzo ładna!!!)
Na samym końcu wizyty jednak była poddenerwowana. Nadal bardzo mi jej żal. :( Szkoda, że DT ani słychu...
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Śro kwi 06, 2011 14:09 Re: Zuzia BEZ SZANS? BEZ DT na pewno! ~~Schron. w Milanówku~~

Czytuję często różne wątki na miau, ale rzadko się wtrącam. Tym razem mocno mnie ruszyło, ponieważ jeden z moich rezydentów został tak samo potraktowany przez swoich ludzi, chociaż na szczęście nie przeżył takiej traumy. Mam pewne doświadczenie z kotami trudnymi, ale sprawa nie jest prosta: przede wszystkim mogę zaoferować Tymczasowy Dom Tymczasowy, żeby tylko małą wyciągnąć ze schroniska. Po drugie mieszka u mnie 9 rezydentów. Czy kotulka zniesie taką gromadę? Mnie nie ma w domu przez 12 godzin dziennie, ale kiedy jestem, zawsze staram się pogadać z każdym z nich, pomiziać. Moje podejście do nich nazwałabym "nieinwazyjnym". Wiem na ile mogę sobie pozwolić w przypadku każdego z nich. Mam też pewne doświadczenie w oswajaniu zestresowanych kotów (w razie potrzeby podam referencje - do znalezienia w internecie). Nie mam możliwości odizolowania małej w osobnym pomieszczeniu. Mieszkam w Warszawie.
Czekam na Wasze opinie i trzymam kciuki za kotulkę.

muttki

 
Posty: 70
Od: Śro cze 17, 2009 22:05
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw kwi 07, 2011 8:30 Re: Zuzia BEZ SZANS? BEZ DT na pewno! ~~Schron. w Milanówku~~

Od wczoraj przemyślałam sprawę i myślę, że na początek mogłabym przetrzymać ja w łazience, na czas obserwacji i zaznajamiania z rezydentami.

muttki

 
Posty: 70
Od: Śro cze 17, 2009 22:05
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw kwi 07, 2011 8:55 Re: Zuzia BEZ SZANS? BEZ DT na pewno! ~~Schron. w Milanówku~~

Muttki:
Bardzo Ci dziękujemy za to, że chcesz dać małej tymczas :1luvu:.
Myślę, że w sobotę, jeśli przyjedzie Pani zoopsycholog, porozmawiamy z nią, czy byłoby to dla Zuzi dobre wyjście. Chodzi mi przede wszystkim o to, czy Zuzia odnajdzie się wśród innych kotów.
Jeszcze mam jedno pytanie - pisałaś o TDT - ile mniej więcej czasu Zuzia mogłaby u Ciebie mieszkać?

monikah

 
Posty: 944
Od: Pt kwi 10, 2009 17:54
Lokalizacja: Pruszków

Post » Czw kwi 07, 2011 10:21 Re: Zuzia BEZ SZANS? BEZ DT na pewno! ~~Schron. w Milanówku~~

muttki - Dzięki za chęć pomocy!!! :D

(okres tymczasowości Zuzi jest o tyle ważny, że trzeba jej oszczędzić emocji związanych z kolejną zmianą, bo ona ma chaos w tej swojej ślicznej główce)
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Czw kwi 07, 2011 11:19 Re: Zuzia BEZ SZANS? BEZ DT na pewno! ~~Schron. w Milanówku~~

Zdaję sobie sprawę, że kolejne zmiany nie są dla niej dobre, ale lepiej żeby była w domu niż w schonisku - a nuż szybko znajdzie się dla niej DS? Żałuję, że nie mogę jej zabrać na stałe, ponieważ ja nie boję się takich kotów - część z moich własnych zachowuje się podobnie. Niemniej postaram się ją wyciszyć najbardziej jak to mozliwe (zdarzyło mi się już oswajać oszalałego ze starchu kota pod kontrolą behariorysty; kocur mieszka ze mną już trzeci rok).
Nie wiem jak długo będzie mogła zostać, wszystko zależy od rozwoju sytuacji, od tego jak ułożą się jej kontakty z rezydentami. Dobrze by było zrobić jej testy i żeby obejrzał ją porządny vet, ponieważ absolutnie nie mogę wziąć kota z białaczką czy kk, FIV-a się nie boję, muszę wiedzieć czy ma świerzb (z tym też sobie poradzę).
Zazwyczaj nowi przybysze siedzieli w izolatce w pokoju mojej córki, niestety, nie jest to już możliwe, więc mogę na początek zaofiarować jej tylko malutką łazienkę. Od bardziej doświadczonych osób wiem, że kotu to specjalnie nie przeszkadza.
Gdyby sprawy układały się dramatycznie źle, będę wołać o pomoc, ale do schroniska jej nie oddam, to nie mieijsce dla domowego kota!
Czekam na wiadomości od behawiorysty. I na decyzję czy ją zabieram.

muttki

 
Posty: 70
Od: Śro cze 17, 2009 22:05
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw kwi 07, 2011 11:46 Re: Zuzia BEZ SZANS? BEZ DT na pewno! ~~Schron. w Milanówku~~

Wiesz, zmyliło mnie trochę określenie Tymczasowy Dom Tymczasowy, bo zwykle TDT oferuje się na określony, krótki czas np. tydzień.
Jak zrozumiałam z ostatniego posta Ty oferujesz po prostu Dom Tymczasowy :). Tyle, że czas jego trwania zależny jest od tego jak Zuzia dogada się z Twoimi kotami? I jeśli sytuacja stosunków kocich rozwinie się dobrze, będzie mogła u Ciebie poczekać na DS?
Co do spraw zdrowotnych - Zuzia miała chyba testy - jeszcze się upewnię. Myślę, że wizyta u weta też będzie możliwa.
W sobotę będzie behawiorystka i zobaczymy co powie.

monikah

 
Posty: 944
Od: Pt kwi 10, 2009 17:54
Lokalizacja: Pruszków

Post » Czw kwi 07, 2011 14:57 Re: Zuzia BEZ SZANS? BEZ DT na pewno! ~~Schron. w Milanówku~~

Żeby sprawa była jasna - oferuję Zuzi zdecydowanie TDT ze względu na nadmierną ilość kotów w moim mieszkaniu. Jednak wiedząc z doświadczenia mojego Cwaniaka co przeżywa kot domowy oddany do schroniska chcę ją jak najszybciej stamtąd zabrać, żeby nie dopuścić do destrukcji jej psychiki, a Wam dać czas na SPOKOJNE znalezienie DT lub DS. Niemniej nie chcę żeby siedziała u mnie miesiącami czy latami, ponieważ nie mam na to warunków. Nie chcę też mówić, że to będzie tydzień lub dwa, ponieważ szukanie DT może chwilę potrwać. Chciałabym żebyśmy zawarli umowę - ja jej daję dach nad głową i opiekę stosowną do jej stanu psychicznego, Wy PILNIE szukacie jej DT. Wydaje mi się, że nawet przerzucanie jej z jednego domu do drugiego w krótkim czasie nie zrobi szkody takiej jak pobyt w schronisku.

muttki

 
Posty: 70
Od: Śro cze 17, 2009 22:05
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw kwi 07, 2011 16:42 Re: Zuzia BEZ SZANS? BEZ DT na pewno! ~~Schron. w Milanówku~~

Czy w najbliższą sobotę (9 kwietnia) ktoś jedzie do Milanówka z Warszawy? (chodzi mi czy jedzie samochodem i mógłby zabrać panią A. (behawiorystkę)? I ewent. mnie ale niekoniecznie)
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pt kwi 08, 2011 0:17 Re: Zuzia BEZ SZANS? BEZ DT na pewno! ~~Schron. w Milanówku~~

Kicu, kicu. Zuzia wskakuje na pierwszą.
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pt kwi 08, 2011 8:02 Re: Zuzia BEZ SZANS? BEZ DT na pewno! ~~Schron. w Milanówku~~

Zuzia...kotka nieduzia...

:roll:

Zuzia kotka niewielka
Bródka malutka
Nos jak muszelka
Oczy ma jak pięć złotych
Szarą czapeczkę a w główce marzeń sto.

:ryk:

Moja wariacja utworu Fasolek na temat Zuzi :-D

I oczywiście kciuki za domek stały :ok:

KsieznaJoanna

 
Posty: 695
Od: Pon lut 18, 2008 22:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 08, 2011 9:34 Re: Zuzia BEZ SZANS? BEZ DT na pewno! ~~Schron. w Milanówku~~

Gdyby behawiorysta uznał, że mogę ją zabrać i gdyby można było ją zabrać już w sobotę, mogę podać numer telefonu na PW. Przez cały weekend będę w domu i mogę ją przyjąć. Jest tylko problem z transportem - nie mam samochodu.

muttki

 
Posty: 70
Od: Śro cze 17, 2009 22:05
Lokalizacja: warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 65 gości