Dzyśka pisze: A tak BTW czy koty mogą spokojnie żyć na samym suchym, bez mokrego jedzonka?
Mogą. Ale...co to za życie...?

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Dzyśka pisze: A tak BTW czy koty mogą spokojnie żyć na samym suchym, bez mokrego jedzonka?
pomponmama pisze:Zgłaszam kandydata do głosowania kwietniowego i jednocześnie bardzo proszę siostry o wsparcie.
Zacytuję z wątku Niekochanych.Mała1 pisze:słuchajcie jest źle![]()
nie umiem ogarnąć pomocy której teraz potrzebuja na raz trzy schroniskootki
o dwóch pisałam wczoraj, w ieczorem przyszedł jeszcze jeden
To trzy powypadkowe koty
nie maja szans w schronisku
dwa cierpiace zawiozłam dzis rano do szpitalika
jeden kocio nadal jest w schronisku
te ze szpitalika to kotka grubasna ,zciągnięta z środka ulicy
wiec pewnie po potrąceniu
rtg nie wykazął uszkodzenia kręgosłupa, ani złamań
drugi ze szpitalika to kotka, która została znaleziona miedzy dwoma drenianymi domkami na działkach a 6 innych kotów rzucało się na nią , wrzeszcząc i ja gryząc
ma ogromne obrażenia wewnętrzne
zrobiła jej sie dziura w srodku i wszysystkie wnętrzności znlazły sie w tym miejscu co serce
jest własnie operowana ale jej szanse sa znikome
w schronisku został młodziak, krówka z paskudnym starym złamaniem przedniej łapki
łapka chyba do amputacji
potrzebny dla niego na gwałt tymczas
pomyslcie, kto mógłby
![]()
ogromnie potrzebne nam tez wsparcie na te koty
ogromnie
Niekochane to grupa dziewczyn skupiona wokół schroniska w Katowicach i współpracująca często z Fundacją S.O.S.
Dla zwierząt robią naprawdę wiele i mają chyba rekordowe wyniki, jeśli chodzi o wyadoptowywanie kotów. Znajdują domy nawet tym zwierzakom, które źle rokują i są trudnoadopcyjne - dzięki zaangażowaniu dziewczyn, a szczególnie Małej, nawet te koty, kalekie, starsze, nie zawsze urodziwe, znajdują kochający dom. Niekochane nigdy nie prosiły o wsparcie - teraz mają trudną sytuację i potrzebują pomocy. Dlatego bardzo bym chciała, żeby nasz Pakt wsparł je w tej trudnej sytuacji.
Mała1 pisze:dzień koszmarny
koszmarny
do kotki z działek został zciagnięty chirurg i dodatkowa wetka
do operacji, bo ciężka bardzo
kicia jej nie przeżyła
umarła prawie na końcu
miała dwie wielkie dziury w przeponie w które weszły jej wnętrzności dusząc ją
dodatkowo miała pogruchotaną szczękę
od samego początku miała nikłe szanse na życie
to nie była dzika kotka
spij koteczko [i]
tak jak pisałam drugiej kici i usg i rtg nie pokazała złamań
wiec nie wiadomo było dlaczego jest w tak złym stanie
miała zrobione badanie krwi,
godzinę temu zadzwonił do mnie weterynarz z prośbą o zgodę na jej eutanazję
miała masakrycznie złe wyniki nerkowe i wątrobowe
nie dawał jej szans
śpij koteczko [i]
Pasibrzucha pisze:Dobrze jasdor gada, dać jej wódki!
A ja (skoro już jesteśmy przy temacie) chciałam zapytać, jako nowy i niedoświadczony w czarowniczeniu nabytek: o składce sama powinnam twardo pamiętać, czy np raz w miesiącu pojawia się głos Najwiedźmowiejszej, że to już czas? Serio pytam...I czy jest jakiś zwyczajowy dzień na płacenie składki?
Dzyśka pisze:Siostry, ale mi wyskoczyło uczulenie nie wiem na co. Lewą rękę mam w krostach, a do tego cała się drapię i istnieje podejrzenie, że to te sierściuchy mnie zaczęły uczulaćA jak tak to będę musiała do końca życia leki łykać bleeee
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, sadnessofheart i 259 gości