przemrożony i wygłodzony kotek

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 06, 2011 12:13 Re: przemrożony i wygłodzony kotek

Super!!!! tez czekam :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35648
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw kwi 07, 2011 21:23 Re: przemrożony i wygłodzony kotek

Rysio zrobił w nocy 2gą normalną kupkę:)
pewnie zaraz będzie 3cia:)

postanowiliśmy, że posiedzi jeszcze pod obserwacją:) więc na dwór nie puszczamy. jedzenie cały czas to samo.
w piątek zrobimy mu testy u tego veta co ostatnio byliśmy, powinno być tanio...
chcemy mu zrobić testy na te 3 choroby co są potrezbne do ubezpieczenia, bo zdecydowaliśmy ze chcemy wiedzieć, gdyż takie szczepienie mogłoby go zabić, a tak to jeśli jest na coś chory to będziemy go leczyć u tego dziadka w Mountmellick, na którego nas stać:) i będzie sobie biegał ile zdoła...
ale liczę na to że jest zdrowy :)

Agnieszka Z

 
Posty: 49
Od: Wto mar 22, 2011 19:04

Post » Pt kwi 08, 2011 5:34 Re: przemrożony i wygłodzony kotek

:ok:
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt kwi 08, 2011 8:31 Re: przemrożony i wygłodzony kotek

:ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35648
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon sie 15, 2011 21:48 Re: przemrożony i wygłodzony kotek

nie pisałam dłuuugo, bo Rysio wyzdrowiał i od tamtej pory nie choruje, więc zajęłam się innymi sprawami.
Rysio utył z 4 kg. Wygląda teraz jak normalny kot. Miewa się bardzo dobrze.

jedynie chcę napisać że dopiero teraz dowiedziałam się czemu Rysio miał taką uporczywą biegunkę. otóż od UNIDOXU.
nie powinno się podawać kotom tego leku ponieważ ma właśnie bardzo wiele skutków ubocznych i zazwyczaj wywołuje silną biegunkę lub inne problemy.

teraz leczę kociczkę, która urodziła miesiąc temu i właśnie wczoraj przyprowadziła swoje małe do mnie na podwórko, karmię ją od kilku miesięcy. na początku przychodziła 1 dziennie, potem coraz częściej. podawałam jej antybiotyki w karmie (Synulox). ma duży problem z oddychaniem, pewnie powikłania po nie leczonym kocim katarze - tak powiedział Vet.
oczywiście nie widział jej bo ona nie da mi się dotknąć ani złapać tym barxdizej.
Vet jest super - to ten który mi pomógł w końcu u Rysia. daje nam nawet za darmo t\abletki na odrobaczanie dla bezdomnych kotów...

w każdym razie Kociczka i jej małe całkim nie żle się mają...

właściwie chciałam napisać tylko o tym Unidoxie, nie podawajcie go kotom!!!!

pozdrawiam wszystkich
Agnieszka i Rysio (starszny łobuz:)

Agnieszka Z

 
Posty: 49
Od: Wto mar 22, 2011 19:04

Post » Wto sie 16, 2011 9:19 Re: przemrożony i wygłodzony kotek

Agnieszka Z pisze:
jedynie chcę napisać że dopiero teraz dowiedziałam się czemu Rysio miał taką uporczywą biegunkę. otóż od UNIDOXU.
nie powinno się podawać kotom tego leku ponieważ ma właśnie bardzo wiele skutków ubocznych i zazwyczaj wywołuje silną biegunkę lub inne problemy.

właściwie chciałam napisać tylko o tym Unidoxie, nie podawajcie go kotom!!!!


Hmmm.... własciwie to bardzo odwazne stwierdzenie z Twojej strony. Stosuję unidox od kilku lat z bardzo dobrym efektem i bez efektów biegunkowych. Swoje całe stado wyleczyłam unidoxem z chlamydofilozy, a trzeba ten lek podawać pełne 4 tygodnie.
Na jakiej podstawie twierdzisz, że biegunki były po unidoxie? Z tego co pamiętam, Twoj kot był w kiepskim ogolnym stanie, może przyczyna biegunek była jednak inna bądź unidox w połączeniu ze stanem kota dał taki efekt, ale nie był jedyną przyczyną biegunek tylko czynnikiem uzupełniającym. Jesteś też pewna, ze kot dostawał odpowiednią a nie np. za silną dawkę?
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35648
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 99 gości