PAKT CZAROWNIC XXIII

[AniHili]

Twoje zajęcie przynajmniej było pożyteczne, a ja teraz i tak musiałam oporządzić kuwetę Co się odwlecze...i tak dalej

[jasdor]

Tak, oczywiście. Dopalacze to pikuś przy zaawansowanym smrodzie czterech piwnicznych gadów po trzech dniach

[Asia_Siunia]

Koty mi się drą worze nocami jakby je mordowano .Dwa burasy sobie chyba pomieszkują w stercie desek budującego się sąsiada na przeciwko mnie...Wieczorami a ostatnio nawet i w biały dzień wyjadają karmę psicy. Wieczorem miskę postawiłam tuż koło drzwi wejściowych. Kiedy czujka się zapaliła - wyjrzałam i ujrzałam cudna buraskę z białym podbródkiem. Taka z tych "niskopiennych" na krótkich, mocnych łapkach ale za to pysio....przy polikach dłuższe białe futerko i taka fajna mordeczka wydłużona na boki. Lekko spłoszona odbiegła 5 kroków ale zawołana podeszła na wyciągniecie ręki i podjadała dalej....Pewnie będzie niedługo wysyp takich małych burych i standardowo koło Urzędu gminy wysyp szylkretek i krówków i już widzę kolejny miot wyniszczany przez KK....Tu chyba nikt nie sterylizuje kotów....

[Pasibrzucha]

Dzień dobry! Czy to nie cudowne, że już na półmetku do weekendu?

[mamaja4]

Wiecie... ja... chwilami nie rozumiem naszego forum
Tak mi się tylko wyrwało.

sprawa bana?

[AniHili]

Dzień dobry! Czy to nie cudowne, że już na półmetku do weekendu?

Cudownie, a nawet bosko
Tylko szkoda, że chłodny weekend się zapowiada.

[AYO]

Wiecie... ja... chwilami nie rozumiem naszego forum
Tak mi się tylko wyrwało.

sprawa bana?

Co się dzieje?

[Nemi]

Wiecie... ja... chwilami nie rozumiem naszego forum
Tak mi się tylko wyrwało.

sprawa bana?

Też mi to przyszło w pierwszej chwili do głowy

[jasdor]

A o co chodzi? Można się dowiedzieć?

[Mulesia]

A o co chodzi? Można się dowiedzieć?

viewtopic.php?f=8&t=126221

[villemo5]

Dziewczyny ja nie chcę na nasz wątek wprowadzać dyskusji... Każdy ma prawo do własnej opinii, ale kiedy na moim forum pisze się o osobie, którą znam i cenię, że szkodzi kotom, to ma prawo mnie to zaboleć?
Czy nie ma prawa?

Jak wspomniałam, Mirkę znam. Byłam u niej w domu wielokrotnie. Prawdą jest, że nie spełnia kosmicznie wyśrubowanych standardów. Ale dba o swoje koty i w mojej ocenie zapewnia im wszystko, co niezbędne. I pisze to jako osoba, która była i widziała na własne oczy. A głównymi oskarżycielami w sprawie były osoby, które nigdy nie były i nie widziały, a swoją wiedzę czerpały głównie z nadinterpetacji publikowanych tekstów.

Podsumowując: zrobiło mi się bardzo przykro. Ale napisanie tego we właściwym wątku nawet nie ma sensu. Bo tam każdy przekonany o swojej racji, a ja się z końmi kopać nie zamierzam.

Jeszcze raz przepraszam, że mi się tutaj wyrwało. Ale gdzie mam się pożalić, jak nie tu?

Dziś jest jakiś do bani dzień. Pogoda do niczego, głowa pęka, a w pracy trzeba siedzieć.

[AYO]

Mnie chodziło właśnie tylko o linka, żeby się zorientować o co kaman

[Asia_Siunia]

Vill...czuję to samo! Jakąś taką bezsilność, że i tak cokolwiek napiszę to wrony mnie okraczą...Dosadniej to ujęłam w wątku Agn. Wkurza mnie też fakt, że piszą to osoby, które na oczy nie widziały i pojęcia zielonego nie mają. Wyimaginowały sobie w tych swoich główkach - chyba z nudów dosłownie bo nie umiem wytłumaczyć tego inaczej....Na dodatek zbanowanie za film zamieszczony 2 lata temu...no sorry jeśli był "aż tak okrutny" to gdzie admini byli 2 lata temu? Nagle ich olśniło (vel. olśniły odpowiednie osoby....) ? A jeśli nawet to by się wstydzili, że "dopiero" teraz "to" zauważyli i zareagowali - jak na moje pod wpływem presji pewny "osóbek" zbyt impulsywnie i totalnie niezgodnie z regulaminem...Ale jak to "naprawić"? Oczywiście nikt do pochopnego błędu się nie przyzna...

[pomponmama]

Zgłaszam kandydata do głosowania kwietniowego i jednocześnie bardzo proszę siostry o wsparcie.
Zacytuję z wątku Niekochanych.

słuchajcie jest źle
nie umiem ogarnąć pomocy której teraz potrzebuja na raz trzy schroniskootki

o dwóch pisałam wczoraj, w ieczorem przyszedł jeszcze jeden
To trzy powypadkowe koty
nie maja szans w schronisku

dwa cierpiace zawiozłam dzis rano do szpitalika
jeden kocio nadal jest w schronisku

te ze szpitalika to kotka grubasna ,zciągnięta z środka ulicy
wiec pewnie po potrąceniu
rtg nie wykazął uszkodzenia kręgosłupa, ani złamań

drugi ze szpitalika to kotka, która została znaleziona miedzy dwoma drenianymi domkami na działkach a 6 innych kotów rzucało się na nią , wrzeszcząc i ja gryząc
ma ogromne obrażenia wewnętrzne
zrobiła jej sie dziura w srodku i wszysystkie wnętrzności znlazły sie w tym miejscu co serce
jest własnie operowana ale jej szanse sa znikome

w schronisku został młodziak, krówka z paskudnym starym złamaniem przedniej łapki
łapka chyba do amputacji
potrzebny dla niego na gwałt tymczas

pomyslcie, kto mógłby


ogromnie potrzebne nam tez wsparcie na te koty
ogromnie

Niekochane to grupa dziewczyn skupiona wokół schroniska w Katowicach i współpracująca często z Fundacją S.O.S.
Dla zwierząt robią naprawdę wiele i mają chyba rekordowe wyniki, jeśli chodzi o wyadoptowywanie kotów. Znajdują domy nawet tym zwierzakom, które źle rokują i są trudnoadopcyjne - dzięki zaangażowaniu dziewczyn, a szczególnie Małej, nawet te koty, kalekie, starsze, nie zawsze urodziwe, znajdują kochający dom. Niekochane nigdy nie prosiły o wsparcie - teraz mają trudną sytuację i potrzebują pomocy. Dlatego bardzo bym chciała, żeby nasz Pakt wsparł je w tej trudnej sytuacji.

[Dzyśka]

Ale mam spasione koty Wojtek waży 6 kilo i wygląda jak kulka. Ale Kamila jest gorsza, waży 5,1kg a ona ma dopiero 11 miesięcy A już ze dwa miesiące temu im zmniejszyliśmy dawki jedzenia. A tak BTW czy koty mogą spokojnie żyć na samym suchym, bez mokrego jedzonka?