TG-PROSIMY O KONTAKT!!! MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA ŚMIERĆ.

Ponieważ warto poznać zdanie drugiej strony, myślę nad przesłaniem zestawu pytań do KM drogą oficjalną. Tylko nie wiem, czy przed publikacją czy po?
Femko, jak myslisz?

Pozdrawiam Fundację, bo może czyta a raczej prawie na pewno czyta to tutaj

mam dowód przelewu do KM - na 610 zł.
Chętnie prześlę komuś z Was na maila - prosze o podanie adresu.

przelew wyszedł 12.01.2010 na kwotę 610 zł z tytułem przelewu "miau dla pokrzywki" a więc celowo.
czekam na adres, pod który mam wysłać dokument

Sis pisze:no, ja sie dziś dowiedziałam o wymuszeniach 1% dla mojej fundacji w zamian za zdjęcia kotów do adopcji
Dobrze, że mam oryginalny mailing zachowany

Ależ tam kwiatki są, aż zacytuję:
"od fundacji wymaga się opieki nad krzywdzonymi kotami i poszkodowanymi przez los bądź ludzi!! nie bójmy się tego powiedzieć,koty były niewolone,nękane psychicznie i więzione wbrew własnej woli przez lata.Tika przyjechała do nas... w fatalnym stanie zdrowotnym ,psychicznym i fizycznym a to panie pomijają milczeniem.Po za tym ,na prawdę dość już tego chamstwa tu się przewinęło.Klepiecie te bzdury bez pokrycia w myśl zasady :komu by tu jeszcze dołożyć!!!!!!!!!!! wiecie dlaczego Ci ludzie są za mną??? o ja im faktycznie pomogłam a nie opowiadałam czy pisałam bzdur w necie,to jest cała zagadka żołnierzy czy dworu mojego,nazywacie sobie jak chcecie,my i tak robimy swoje.Zmiana tematu,odrzucanie błotem ,to nic nie da:) ludzie i koty są po mojej stronie:)))"

No cóż takie bajki to sobie może...Ja mam prtsc ze strony KM gdzie pisała że w schronisku nie widziała zwierząt wycofanych psychicznie, że schronisko zrobiło na niej dobre wrażenie itp... Czyżby wtedy kłamała??? Jakoś mi sie nie wydaje....
I przepraszam bardzo ale wybieg o wielkości iluś tam metrów kwadratowych to klatka w której rzekomo przez 8 lat była więziona Tika???
KM opamiętaj się bo za daleko brniesz w tych kłamstwach..

Zauważyłam, że znikają wpisy na FB

zwolennicy KM coś napiszą, a za chwil pare tego nie ma :ryk:

a potem piszą "moje posty też zostały usunięte"

żenada

Jak dla mnie powinniście wypisywać tylko posty o KM wszystko z miau i z innych źródeł, na temat tego jak traktuje koty itd, nie pisząc z tymi ludźmi. Bo to żołnierzyki którzy pójdą krok w krok za Izunią Kotunia (rety co za nick)

co ona ma 5lat :ryk:

Wydarzenia zapewne większość nie czyta

bo jest tego aż za dużo, ja mam konkretnie na myśli te przepychanki słowne

Z tą jak jej tam Dagmarą.R... ona zawsze odpiszę na jakiś post i to czasami tak bezsensu

Ja już nie czytam Fb :oops:

doglądam tylko czasami

a czytam tutaj na miau

Edit: żołnierzyki wkroczyły do akcji :ryk:

annskr pisze:
kasiakom pisze:Dziewczyny trzeba chyba powiedzieć CC, że milińska właśnie podważa jej kompetencje jako weta.
Podważyła je wcześniej, kwestionując konieczność wykonania badań - i nie korzysta już z lecznicy, w której pracuje CC.

Nie umiem znależć na FB (ograniczenie umysłowe) pani, która chce adoptować Tikę. O ile pamietam, nie jest to ktoś z miau, i chyba z daleka - Lublin?
Proszę, niech ktoś zada pytanie skąd się dowiedziała o Tice? Przecież ogłoszeń nie było?
I w jaki sposób chce zyskać pewność, że kot, ktorego dostanie do adopcj, to będzie naprawdę Tika?

to chyba ta pani
http://www.facebook.com/#!/profile.php? ... 1950663869
napisała ze trafiła na wydarzenie Tiki na fb

dagmara-olga pisze:mam dowód przelewu do KM - na 610 zł.
Chętnie prześlę komuś z Was na maila - prosze o podanie adresu.

przelew wyszedł 12.01.2010 na kwotę 610 zł z tytułem przelewu "miau dla pokrzywki" a więc celowo.
czekam na adres, pod który mam wysłać dokument

atla, dzięki za PW.

Nigdy nie skasowałam żadnego posta (nawet swojego) w wydarzeniu poświęconym Milińskiej i jej "fundacji". Ponieważ zaczęłam kpić z Milińskiej porównując jej postępowanie (strach przed niewygodnymi postami, które kasowała) i przeciwstawiając jej moje, a właściwie nasze (bo żadna z osób po naszej stronie nawet nie wspomniała o tej metodzie) postępowanie, czyli totalną wolność wypowiedzi, postanowiły jakoś zareagować. Normalny, zdrowy psychicznie i dojrzały emocjonalnie człowiek natychmiast odblokowałby możliwość swobodnej wypowiedzi w ich profilu i na stronie. Mamy jednak do czynienia z osobami tych kryteriów niespełniającymi.

Małość Milińskiej i jej "wolontariuszy" wywołuje odruch wymiotny. Będzie mi bardzo trudno zachować taką formę wypowiedzi, która w każdej literze i słowie nie będzie odmową prawa szacunku dla tych kreatur.

dagmara-olga pisze:
dagmara-olga pisze:mam dowód przelewu do KM - na 610 zł.
Chętnie prześlę komuś z Was na maila - prosze o podanie adresu.

przelew wyszedł 12.01.2010 na kwotę 610 zł z tytułem przelewu "miau dla pokrzywki" a więc celowo.
czekam na adres, pod który mam wysłać dokument

femkaa@gmail.com

dzięki.