Moje trzynaście łapek i cztery ogony, czyli klub bezlapków:)

taizu pisze:A ja miałam w domu fachowcow. Mieli powieszić szafki w łazience, a pozbawili mnie prądu (i światła)
Jutro ma przyjść elektryk ze sprzętem do wykrywania, w którym miejscu w ścianie skończył się prąd. Bo w przelączniku jest, a w oprawce żarówki już nie
A do łazienki naszykowałam sobie latarkę

sorki ale

Dorota pisze:Mniemam, iz Ci sie choc troszke podobaja.

no bez dwóch zdań :1luvu:

taizu pisze:A ja miałam w domu fachowcow. Mieli powieszić szafki w łazience, a pozbawili mnie prądu (i światła)
Jutro ma przyjść elektryk ze sprzętem do wykrywania, w którym miejscu w ścianie skończył się prąd. Bo w przelączniku jest, a w oprawce żarówki już nie
A do łazienki naszykowałam sobie latarkę

O kurcze

Tylko kotów nie rozdeptaj :lol:

Ciepła pisze:
taizu pisze:A ja miałam w domu fachowcow. Mieli powieszić szafki w łazience, a pozbawili mnie prądu (i światła)
Jutro ma przyjść elektryk ze sprzętem do wykrywania, w którym miejscu w ścianie skończył się prąd. Bo w przelączniku jest, a w oprawce żarówki już nie
A do łazienki naszykowałam sobie latarkę

nieźli Ci fachowcy

teraz tacy są :mrgreen:

Myszolandia pisze:
Danusia pisze:
Dorota pisze:
Wlasnie chcialam napisac, bys mu zabrala

Na tych serwetkach lezaly moje koty. Z przewaga Mru.

O, super
W takim razie teraz ja na nich będe leżala
Mru