Persica - MA DOM :) :) :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 05, 2011 17:15 Re: znaleziona pesica we Wrocławiu

czy to normalne, ze kota cały czas siedzi jak sfinks?
ogólnie jest bardzo spokojna czy persy tak mają?
A kiedy pada deszcz Bezdomne koty mokną - Co zrobić masz, sam wiesz: W piwnicy otwórz okno. A kiedy szron się szkli, spod nóg i kół śnieg pryska Zamknięte uchyl drzwi, Zmarznięte wpuść kociska. Bo może być i tak: W twych grzechach zaczną grzebać, A kot - da łapką znak, Uchyli furtkę Nieba..

Magdalena424

 
Posty: 1474
Od: Czw paź 26, 2006 15:16
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 05, 2011 18:03 Re: znaleziona pesica we Wrocławiu

Nie wiem jak mają persy :) ale może cos ją boli, albo po prostu jest troche spięta, niepewna...

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro kwi 06, 2011 16:27 Re: znaleziona pesica we Wrocławiu

Coffy wczoraj mało nie zostałami "wyadoptowana" przez doktora :D :D
jak tylko ja zobaczył od razu powiedział, że miałby chętnych co to takiego oryginalnego persa chcą :D
i doszliśmy do wniosku, że Coffinka to musi być mieszańcem persa, bo ma takie nie persowe umaszczenie....

ogólnie jej główne zajęcie to spanie :)
A kiedy pada deszcz Bezdomne koty mokną - Co zrobić masz, sam wiesz: W piwnicy otwórz okno. A kiedy szron się szkli, spod nóg i kół śnieg pryska Zamknięte uchyl drzwi, Zmarznięte wpuść kociska. Bo może być i tak: W twych grzechach zaczną grzebać, A kot - da łapką znak, Uchyli furtkę Nieba..

Magdalena424

 
Posty: 1474
Od: Czw paź 26, 2006 15:16
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 06, 2011 16:42 Re: znaleziona pesica we Wrocławiu

Magdalena424 pisze:czy to normalne, ze kota cały czas siedzi jak sfinks?
ogólnie jest bardzo spokojna czy persy tak mają?

persy są bardzo spokojne, kanapowe i stacjonarne :wink:
moja znajoma tez mnie kiedyś o to zapytała :lol:
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro kwi 06, 2011 17:21 Re: znaleziona pesica we Wrocławiu

śpiąca kulka :)
Obrazek
A kiedy pada deszcz Bezdomne koty mokną - Co zrobić masz, sam wiesz: W piwnicy otwórz okno. A kiedy szron się szkli, spod nóg i kół śnieg pryska Zamknięte uchyl drzwi, Zmarznięte wpuść kociska. Bo może być i tak: W twych grzechach zaczną grzebać, A kot - da łapką znak, Uchyli furtkę Nieba..

Magdalena424

 
Posty: 1474
Od: Czw paź 26, 2006 15:16
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 06, 2011 18:44 Re: znaleziona pesica we Wrocławiu

poradzcie mi....
Coffy robi siusiu do kuwety ale niestety "drugie " poza kuwetą :(
nie mam pomysłu dlaczego :( najpierw myślałam że to wina krytej kuwety...... niestety odkryta nie przyniosła zmiany...
zmieniłam piasek na inny, też nie pomogło.....
co może jej nie pasować?
A kiedy pada deszcz Bezdomne koty mokną - Co zrobić masz, sam wiesz: W piwnicy otwórz okno. A kiedy szron się szkli, spod nóg i kół śnieg pryska Zamknięte uchyl drzwi, Zmarznięte wpuść kociska. Bo może być i tak: W twych grzechach zaczną grzebać, A kot - da łapką znak, Uchyli furtkę Nieba..

Magdalena424

 
Posty: 1474
Od: Czw paź 26, 2006 15:16
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 06, 2011 19:33 Re: znaleziona pesica we Wrocławiu

Pytanie dla mądrzejszych ode mnie , może ktoś coś podpowie .....

A śpiąca kuleczka jest cudna :D :D
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Śro kwi 06, 2011 20:28 Re: znaleziona pesica we Wrocławiu

Cudna :1luvu: Nie dość, że persia, to jeszcze tricolorka :1luvu: Moje ulubione dwa w jednym.

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Śro kwi 06, 2011 20:39 Re: znaleziona pesica we Wrocławiu

Może postawienie kuwety w miejscu, gdzie robi kupki cos da? Można też włożyć już zrobiona kupke do kuwety i zostawić, żeby wiedziała, że tam trzeba robić.

Czesz ją jak najczęściej. Persy raczej lubią szczotkę. Jakby sie jej robiły kołtunki, to wytnij, jak jest jeszcze malutki, bo zaraz urośnie do dużych rozmiarów. Ja używam furminatora do czesania, a i tak są problemy z fyterkiem.
Moja kota uwielbia sie czesać. Jak tylko wyciągam szczotkę, rozkłada się brzuchem do góry i każe się czesac pod paszkami :mrgreen: dużo i mocno. Ale nie wszystkie to lubią.
No i oczy - bardzo dbaj o oczy, bo persom lubią się paprać, łzawić, ropieć. Przemywam dwa razy dziennie solą fizjologiczną. Na herbatki i zioła trzeba uważać, bo lubią uczulać, a rumianek to calkiem odpada.
Moja kota ma 7 lat. Od małego je tylko suchego royala dla persów, troszke mięska surowego, szyneczki z indyka podawanej prosto do pyszczka. Od czasu do czasu robie dzień dziecka i kupię saszetkę whiskasa.
Po ostatnim przeglądzie pani wet stwierdziła, że zęby są w pięknym stanie i kot ogólnie na ten wiek dobrze zachowany.
Royala czasem mieszam z RC urinary, bo raz się jej zdarzyło zapalenie pęcherza, ale wyniki badań są bardzo dobre.
Kudłacze to wspaniałe koty i piękne :1luvu:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Czw kwi 07, 2011 10:34 Re: znaleziona pesica we Wrocławiu

Persina pewnie stres odsypia, wreszcie bezpieczna.

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw kwi 07, 2011 11:30 Re: znaleziona pesica we Wrocławiu

Magdalena424 pisze:poradzcie mi....
Coffy robi siusiu do kuwety ale niestety "drugie " poza kuwetą :(
nie mam pomysłu dlaczego :( najpierw myślałam że to wina krytej kuwety...... niestety odkryta nie przyniosła zmiany...
zmieniłam piasek na inny, też nie pomogło.....
co może jej nie pasować?



Miałam kiedyś na tymczasie kocurka,który 9 lat przeżył w bardzo cichym mieszkaniu,jego opiekunką była jedynie starsza Pani.
Trudno mu było zrozumieć,dla czego to wszystko stracił,dowiedział się jak to jest nie mieć własnego kocyka,"własnych" znanych rąk do głaskania.Przeżył dramat,na pewno.
W Domu Stałym,gdzie jest na prawdę szczęśliwy,używał wzorowo kuwetę,ale kiedy część domowników wyjeżdża na dłużej i w Domu nie było "kompletu",Maciej robi kupę obok kuwety.Tylko wtedy.
Myślę że Maciej bardzo boi się że straci ludzi,że nie wrócą,jak kiedyś jego Pani.
Może Twoja koteczka też się boi?Nie jest pewna czy to już Dom?
Ja bym jej włączyła Feliway blisko kuwety i głaskała,nosiła na rękach(jesli lubi)i dawała buziaczki w czółko i mówiła że jest kochana.
Niech znów uwierzy w Dom,w Ciebie i w to że jest najukochańszym kotem na świecie.Daj jej czas(i odrobinę Feliway).
Legnica
 

Post » Nie kwi 10, 2011 13:17 Re: znaleziona pesica we Wrocławiu

no to z kuwetą załapałyśmy :)
widocznie potrzebowala czasu i musiała się przyzwyczaić do "nowości" :D

ciągle jednak jest problem z moją kotą,która nie akceptuje Coffy.... myślalam, że to Coffy jagoni a jest wręcz odwrotnie :( niestety.....

Coffy majedna fajna "przypadłość" uwielbia pićwodę prosto z kranu :D :D :D rano od razu pędzi do łazienki i myje się razem z nami.
jak uda mi sie nakręcić filmik to zobaczycie jaka jest komiczna :)

ogólnie tyjemy :) waży juz 3,1kg
sierść ładnie odrasta,zaczynamy przyzwyczajać się do szczotki :)
A kiedy pada deszcz Bezdomne koty mokną - Co zrobić masz, sam wiesz: W piwnicy otwórz okno. A kiedy szron się szkli, spod nóg i kół śnieg pryska Zamknięte uchyl drzwi, Zmarznięte wpuść kociska. Bo może być i tak: W twych grzechach zaczną grzebać, A kot - da łapką znak, Uchyli furtkę Nieba..

Magdalena424

 
Posty: 1474
Od: Czw paź 26, 2006 15:16
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie kwi 10, 2011 14:16 Re: znaleziona pesica we Wrocławiu

Wiesz ja bym ją jednak ogoliła "do gołej skory " z ogonem włącznię.Bo ja TEŻ adoptowałam persiczke a wraz z nia grzybicę:(.Wszelkie ranki,zadrapania, łuszczaca się skóra są podejrzane, mogła być panna zapchlona a pchły przenoszą to paskudztwo! Generalnie persy "lubią" mieć grzybicę (łatwiej zapadają bo z racji selekcjonowania ich w hodowli są wrażliwsze).Odrośnie Ci dziewczynisia a póki co nie ma problemu z wyczesem kłaczesów:).
Zrób badania.Dla bezpieczeństwa kotki i innych kotów.
Oczka przemywaj wodą .Kąpiele moja persia lubi (no,bez przesady):), pewnie Twoja była od małego przyzwyczajana do nich , wiec znosi je dzielnie.
Moja Fionka śpi tak 23 godziny na dobę, traktorkuje na mój widok, pcha sie do łóżka i lubi od pierwszej chwili w domu mojego psa i drugiego kota (on jej za to NIE!). Pers to "nowy wymiar kota" bo nikt tu nic nie mówi n/t "jestem niezależnym tygrysem domowym i przyjdę jak będę CHCIAŁ"(mój brytol tak ma).Miłość i zapatrzone w Dużych okrągłe oczęta:))
Kupy poza kuwetką na poczatku to norma, moja panna jest ze mną juz pół roku i jak sie zestresuje też jej sie zdarzy:)
Jest śliczna i jak się zrobi grubiutka i odrośnie to ...aż Ci zazdroszczę!!

Nie szukaj jej ex właściciela bo nie jest nic wart : jesli pozwolił SWOJEMU kotu uciec to to jest zły dom. Kto pozwala persowi biegać po ulicy?
Żeby tylko była zdrowa, będzie cud-kocica!!:))
A dokacanie to bolesny proces, u mnie ciągle są jakieś animozje ,tu potrzebny jest czas.Muszą państwo sobie sami ustalić "kto jest bardziej kotem" i będzie ok.Mój poprzedni kot ustalił to z drugim w jedna prześpiewaną noc, z kotką nie mogą do tego dojść.
Sterylizowana jest?? Odrobaczona??Nie ma świerzbu w uszach??

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie kwi 10, 2011 14:55 Re: znaleziona pesica we Wrocławiu

kotkins pisze:Wiesz ja bym ją jednak ogoliła "do gołej skory " z ogonem włącznię.Bo ja TEŻ adoptowałam persiczke a wraz z nia grzybicę:(.Wszelkie ranki,zadrapania, łuszczaca się skóra są podejrzane, mogła być panna zapchlona a pchły przenoszą to paskudztwo! Generalnie persy "lubią" mieć grzybicę (łatwiej zapadają bo z racji selekcjonowania ich w hodowli są wrażliwsze).Odrośnie Ci dziewczynisia a póki co nie ma problemu z wyczesem kłaczesów:).
Zrób badania.Dla bezpieczeństwa kotki i innych kotów.
Oczka przemywaj wodą .Kąpiele moja persia lubi (no,bez przesady):), pewnie Twoja była od małego przyzwyczajana do nich , wiec znosi je dzielnie.
Moja Fionka śpi tak 23 godziny na dobę, traktorkuje na mój widok, pcha sie do łóżka i lubi od pierwszej chwili w domu mojego psa i drugiego kota (on jej za to NIE!). Pers to "nowy wymiar kota" bo nikt tu nic nie mówi n/t "jestem niezależnym tygrysem domowym i przyjdę jak będę CHCIAŁ"(mój brytol tak ma).Miłość i zapatrzone w Dużych okrągłe oczęta:))
Kupy poza kuwetką na poczatku to norma, moja panna jest ze mną juz pół roku i jak sie zestresuje też jej sie zdarzy:)
Jest śliczna i jak się zrobi grubiutka i odrośnie to ...aż Ci zazdroszczę!!

Nie szukaj jej ex właściciela bo nie jest nic wart : jesli pozwolił SWOJEMU kotu uciec to to jest zły dom. Kto pozwala persowi biegać po ulicy?
Żeby tylko była zdrowa, będzie cud-kocica!!:))
A dokacanie to bolesny proces, u mnie ciągle są jakieś animozje ,tu potrzebny jest czas.Muszą państwo sobie sami ustalić "kto jest bardziej kotem" i będzie ok.Mój poprzedni kot ustalił to z drugim w jedna prześpiewaną noc, z kotką nie mogą do tego dojść.
Sterylizowana jest?? Odrobaczona??Nie ma świerzbu w uszach??


badania zrobiłysmy,wyszły negatywne
no wlasnie Coffy nie przypadla moim kotom a i ona czasami potrafi warknąc na nie :(

chciałam ją ogolić ale wet powiedział że i tak czuje się niekomfortowo i żeby ogon zostawić...ale chyba ogolę ją
A kiedy pada deszcz Bezdomne koty mokną - Co zrobić masz, sam wiesz: W piwnicy otwórz okno. A kiedy szron się szkli, spod nóg i kół śnieg pryska Zamknięte uchyl drzwi, Zmarznięte wpuść kociska. Bo może być i tak: W twych grzechach zaczną grzebać, A kot - da łapką znak, Uchyli furtkę Nieba..

Magdalena424

 
Posty: 1474
Od: Czw paź 26, 2006 15:16
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie kwi 10, 2011 15:09 Re: znaleziona pesica we Wrocławiu

Jak nie ma żadnych zmian na skórze, to ja bym nie goliła.. zwłaszcza ogona.. bo będzie odrastał do zimy albo dlużej..
Może po prostu wykąp ją ze dwa razy w nizoralu - profilaktycznie..

A jak masz wątpliwości, to poproś weta o poświecenie na kicię lampą wooda.. jak będą zielone plamki, to faktycznie grzyb..
A jeśli nie i mimo wszystko nadal będziesz miala wątpliwości, to oddaj zeskrobiny na posiew..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, fruzelina, Google [Bot], Majestic-12 [Bot], squid i 172 gości